czwartek, 3 grudnia 2015

TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI Jiri Robert Pick 114/2015


[PRZEDPREMIEROWO]

"Tak się w getcie okazuje przyjaźń. Dawał mu jeden knedel dziennie."

"Towarzystwo opieki nad zwierzętami" to książka, z którą każdy powinien się zapoznać, mocno chwyta za serce, porusza do głębi i wywołuje wielkie wzruszenie. Nie można przejść obojętnie wobec książkowych wydarzeń, pozostają w nas, podsycają nasze odczucia i skłaniają do refleksji. Życie w getcie, w Terezinie, przedstawione jest oczyma czternastoletniego chłopca, Toniego. Autor przybliża nam warunki i atmosferę panującą w obozie, w dużym stopniu na postawie własnych bolesnych doświadczeń podczas drugiej wojny światowej. Jestem pełna podziwu dla tego czeskiego pisarza jakie fenomenalne stworzył dzieło.

Książka mocno nasycona emocjami, jednak nie jest to opowieść prowadzona smutno czy przytłaczająco, a wręcz odwrotnie, wiedza na temat życia w getcie podawana jest z niezwykłą delikatnością, wyczuciem, zrozumieniem i subtelnym humorem. I w tym właśnie tkwi niesamowita siła tej książki, wręcz hipnotyzuje czytelnika, z jednej strony uświadamia tragedię Żydów, a z drugiej buduje ogromną wiarę w ludzi, którzy pomimo walki o własne przetrwanie, potrafią obdarzyć innych dobrym słowem, pomocą, przyjaźnią i miłością. Nasze przeżywanie i odbiór książki wzmacnia kontrast między tym co w opowieści niedopowiedziane, co towarzyszący nam w drugiej warstwie, i co symbolizuje czyste zło, a tą pogodną i ciepłą narracją.

Toni stara się za wszelką cenę poradzić sobie z otaczającą go obozową przemocą, upodleniem człowieka i izolacją społeczną. Bezsilność i niemożność zmian powoduje, że chłopiec niejako wypiera ze świadomości potworne warunki życia w getcie. Za wszelką cenę stara się stworzyć pozory normalności. Marzy o założeniu towarzystwa opieki nad zwierzętami, będącego pewnym symbolem ludzkiego odruchu troski o innych i dawania z siebie czegoś dobrego światu. Tylko jakimi zwierzętami można opiekować się w getcie? A jeśli nawet takie się znajdą, to jak im zapewnić opiekę?

Chłopiec mocno trzyma się własnych przekonań i zasad. Jakże trudno wchodzić w życie nastolatka w tak przerażającej i przygnębiającej rzeczywistości. Z powodu gruźlicy trafia do obozowego szpitala, gdzie styka się głównie ze starszymi osobami. Przysłuchuje się ich rozmowom, dyskusjom, podpatruje jak różnie radzą sobie z ciążącym na nich poczuciem nieuchronnej zagłady. Niektórzy cały czas narzekają lub wyrażają słowa buntu, inni filozofują lub uciekają w modlitwę. Ten ciekawy i interesujący wątek starszego pokolenia bardzo wiele wnosi do książki, doceniamy kunszt pisarza w malowaniu obrazu opowieści.

W zasadzie Toni nie ma w swoim otoczeniu rówieśników, bo wszyscy jego koledzy czy przyjaciele są od niego dużo starsi, już nie tak naiwni i pełni ideałów jak on. Przyjmują chłopca do swojego grona, obdarzają troską, zrozumieniem i akceptacją. Toni stopniowo traci coraz więcej znajomych i przyjaciół, którzy poupychani ciasno w wagonach, wyjeżdżają z getta na spotkanie ze śmiercią. To bardzo obciążające dla psychiki i rozwoju emocjonalnego chłopca widzieć jak kolejni bliscy mu ludzie znikają na zawsze z jego życia.

Po przeczytaniu książki nabiera się jeszcze większego szacunku do życia, ale jednocześnie wzmacnia się nasz bunt przeciwko dyskryminacji i zabijaniu. Jak wielu było takich Tonich i jego przyjaciół, którym zgotowano okrutny los? Ogromne wrażenie zrobiła na mnie scena pogrzebu w getcie, a dialogi jej towarzyszące silnie mną wstrząsnęły, zapamiętam tę "opłacalność" jeszcze bardzo długo. Trzeba podkreślić, wielką rolę tłumaczenia z języka czeskiego, wykonane przez Zofię Tarajło-Lipowską. Zachowany został specyficzny klimat książki, bo na przekór tragedii "Towarzystwo opieki nad zwierzętami" to humorystyczna, jeśli to możliwe, opowieść z getta. Mocno zachęcam do zapoznania się z publikacją.

6/6 - rozkosz czytania
literatura piękna

Data premiery: 06.12.2015.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Lech i Czech. :)

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Czyta się bardzo szybko, ale na długo zostaje w człowieku.

      Usuń
    2. ciągle mam ją w pamięci, ale jakoś boję się sięgnąć

      Usuń
  2. Bardzo lubię tematykę związaną z obozami, gettem, losami Żydów. Przypuszczam, że i ta książka bardzo by mi się spodobała. Dziękuję za świetny opis. Już zapisałam ją na mojej liście do kupienia :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu książki, niejako na nowo hierarchizujemy nasze życiowe zmagania, warto zaglądać do takich publikacji, a ta dodatkowo przekonała mnie do siebie swoim wyczuciem i subtelnym humorem. Pięknie prowadzona opowieść.

      Usuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie, no i okładka mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, okładka jest znakomita, idealnie oddaje duszę książki. :)

      Usuń
  4. jak na taką tematykę wydaje się dość lekka i przystępna, nie wiem, czy sięgnę, ale na pewno jestem nią zainteresowana i warto ją zapamiętać :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę tę książkę, ale nie miałam okazji jej czytać.

    OdpowiedzUsuń