niedziela, 10 lipca 2016

PEWNEGO DNIA Emily Giffin 186/2016

"Prawda ma tyle odcieni i można ją interpretować na tak wiele sposobów, że właściwie nie istnieje."

Delikatnie i z wyczuciem prowadzi nas autorka przez temat adopcji, towarzyszących jej silnych emocji, świadomie podarowanej miłości,  konsekwencji życiowych decyzji, bezpowrotnie straconych szans. Interesujące tło dla rozgrywanych w powieści wydarzeń, mocno znaczące i ciekawie rozbudowane. Scenariusze losów głównych bohaterów często spotykane w życiu rzeczywistym, bardzo bliskie wielu parom, rodzicom i dzieciom. Pięknie oddane różnorodne uczucia, aspekty zawiedzionej miłości, poszukiwania biologicznych korzeni, własnej tożsamości i miejsca na świecie. Niezwykle trudne i skomplikowane życiowe wybory przedstawione z dużą wrażliwością, pełnym zrozumieniem ludzkich namiętności, oczekiwań, nadziei, pragnień i marzeń. Wspaniale przenosimy się w świat bliski naszym sercom, wywołujący ciepłe myśli i skojarzenia, zachęcający do przemyśleń i refleksji. Interesująca powieść, łatwo angażujemy się w opowiadaną historię, zagłębiamy w intrygujące ludzkie losy. Starannie przemyślana i atrakcyjnie przedstawiona fabuła, ciekawie i przekonująco wykreowane postaci, zaskakujące obroty spraw, tajemnice, sekrety, oraz lekki, naturalny i niewymuszony styl narracji, powodują, że czerpiemy z lektury dużą satysfakcję czytelniczą.

Życie trzydziestosześcioletniej Marianne tylko z pozoru wydaje się bardzo udane i szczęśliwe, ukochany partner u boku, wyśmienita kariera zawodowa, świetne zarobki, spora popularność, wiele możliwości realizowania własnych ambicji. Jednak pod tym obrazem kryje się niezwykle bolesne doświadczenie z przeszłości, niezagojona rana duszy, zawiedziona nadzieja i utrata poczucia własnej wartości. Pewnego dnia, w drzwiach mieszkania Marianne staje córka Kirby, oddana przez nią osiemnaście lat temu do adopcji. W jednej chwili świat kobiet diametralnie zmienia się. Jak pojawienie się młodej dziewczyny w poukładanym życiu producentki seriali telewizyjnych odmieni przyszłość? Czy można miłością próbować cofnąć czas i naprawić krzywdy wyrządzone najbliższym? Jak uleczyć poczucie winy z powodu zatajenia prawdy i bezpowrotnie utraconych lat? Czy kiedykolwiek można zrzucić z siebie taki ciężar i ugasić wstyd? Dlaczego tak trudno nabrać rozsądnego dystansu do tego co było, skupić się na bieżących możliwościach i okolicznościach, wykorzystać chwile podarowane przez los? Niezwykle interesująco przedstawia się postać Kirby, nastoletniej dziewczyny, rozdartej między dwoma światami. Pragnie ona połączyć z teraźniejszością brakujące dotąd ogniwa przeszłości, uzyskać pełne spełnienie znajdując odpowiedzi na pytania związane z własną tożsamością i przynależnością.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura obyczajowa

Data premiery: 15.10.2012

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Otwarte. :)

22 komentarze:

  1. Tak bardzo zachęcają mnie Twoje recenzje :) trzeba w końcu przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już po pierwszej powieści przekonasz się, że warto się z tymi książkami zaprzyjaźnić. :) Mnóstwo przyjemnego zaczytania. :)

      Usuń
  2. Trudno jest cofnąć czas, mimo, że wiele rzeczy zrobiłoby się inaczej niż w przeszłości. Książka, jak widzę, porusza trudny temat relacji dziecka z matka, która oddała je do adopcji. Ciekawa koncepcja na powieść, jestem zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztuką jest nauczyć się żyć z błędami przeszłości, dobrze jeśli mamy możliwość zmierzyć się z nimi, naprawić wyrządzone krzywdy, dać zagoić się bolesnym ranom. Temat adopcji jest bardzo trudny, tyle najróżniejszych okoliczności towarzyszy trzem stronom.

      Usuń
  3. A mi wciąż brakuje czasu na czytanie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deficyt czasu dla miłośnika książek to niestety częsta przypadłość. ;)

      Usuń
  4. Intrygująca powieść. Ostatnio szukam takich obyczajówek z głębszym sensem, więc zapisuję ją sobie na listę.
    Twoja recenzja jest świetna;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że nie będziesz zawiedziona, książki Emily Giffin to naprawdę bardzo ciekawe propozycje czytelnicze. Zerknij na fragment najnowszej powieści "Pierwsza przychodzi miłość": http://otwarte.eu/news/200-przeczytaj-fragment-najnowszej-powiesci-emily-giffin?utm_source=BookEndorfina&utm_medium=blog&utm_campaign=Giffin :)

      Usuń
  5. Jeszcze nie czytałem, ale już zakupiona i czeka w kolejce. :D
    #Dominik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sympatycznego zaczytania i oczywiście czekam na wrażenia po zapoznaniu się z nią. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  6. Na wymianie książkowej upolowałam książkę autorki, ale teraz nie pamiętam tytułu. Zapoznam się z jej twórczością i być może zaprzyjaźnimy się na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać twórczość tej autorki, wiele interesujących książek inaczej by mnie ominęło. :)

      Usuń
  7. Ja z twórczością Emily Giffin zetknęłam się jakieś 6 lat temu i do tej pory przeczytałam wszystkie jej książki, oprócz najnowszej. Ta też bardzo mi się podobała, pamiętam, że przeżywałam tę historię dosyć długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z tych historii wrażliwie nas dotyka, drażni uczucia i skłania do przemyśleń, takie właśnie książki mają w sobie tę poszukiwaną moc czytelniczą. :)

      Usuń
  8. Książka w kolejce do przeczytania. Jestem niesamowicie ciekawa jak ta historia się potoczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sympatycznego zaczytania i czekam na wrażenia po zapoznaniu się z nią, ciekawe, jakie uczucia w Tobie wzbudzi. :)

      Usuń
  9. słuchałam audiobooka i bardzo przypadła mi ta książka do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet okładka jest zachwycająca. Zresztą wszystkie okładki książek Giffin są zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, spójność pięknej szaty graficznej tych książek powoduje, że od razu identyfikujemy się z nimi w taki zaciekawiający i zaintrygowany sposób. :)

      Usuń
  11. Brzmi bardzo ciekawie, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł jak najbardziej popieram, czekam zatem na relacje po przeczytaniu, miłej lektury! :)

      Usuń