sobota, 31 grudnia 2016

RYBAK ZNAD MORZA WEWNĘTRZNEGO Ursula K. Le Guin 342/2016

"Jeśli nie ma wielkich różnic między ludźmi, małe różnice stają się wielkimi różnicami między ludźmi."

Od momentu zapowiedzi książki przez wydawnictwo, wiedziałam, że musi ona wpaść w moje ręce, a jeszcze złożyło się tak, że jej premiera zbiegła się niemal z moimi urodzinami, więc i perspektywa wspaniałego prezentu na mnie czekała. Uwielbiam styl Ursuli K. Le Guin, bardzo elegancki, wspaniale brzmiący, mocno absorbujący, niesamowicie wpływający na wyobraźnię czytelnika i dostarczający mu wielu źródeł do przemyśleń i refleksji. Czytanie jej książek to fantastyczna przygoda z odległymi światami, odmiennymi społecznościami, równoległymi rzeczywistościami, wizjami ogromnych możliwości, przed jakimi może stanąć kiedyś ludzkość. I właśnie ten pierwiastek człowieka, spojrzenia z różnych perspektyw na niego, jego skomplikowaną naturę i ogarniające go uczucia, mocno ujmuje w tej fascynującej fantastyce. Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Czym się wyróżniamy? Jakie wykazujemy słabości, a jakie silne cechy? Co leży u źródeł pragnień poznania kosmosu? Dążenie do zaspokojenia potrzeby wiedzy czy zabieganie o władzę?

Publikacja "Rybak znad Morza Wewnętrznego" jest tego doskonałym przykładem. Książka składa się z pięciu głównych części. W pierwszej "Wszystkie strony świata" znajdziemy siedemnaście różnorodnych opowiadań, które można czytać w dowolnej kolejności. Dalej mamy tytułowego "Rybaka znad Morza Wewnętrznego", następnie "Cztery drogi ku przebaczeniu" i "Urodziny świata", zaś "Opowiadanie świata" zamyka zbiór. To ponad tysiąc stron świetnego zaczytania, umożliwiającego dzięki bogatej wyobraźni uczestnictwo w podróżach w czasie trwających wiele lat świetlnych, wyprawach badawczych, kolonizowaniu odległych galaktyk, zdobywaniu planet we wszechświecie, poznawaniu nowych gatunków, ich tradycji, kultur, moralności i seksualności. To także wspaniałe bazowanie na ideach twórczych, osiągnięciach różnych dyscyplin naukowych, zwłaszcza biologii i psychologii. Kondycja umysłu człowieka z jego wręcz nieograniczonymi możliwościami, zależna od środowiska, w którym przyszło mu żyć, a może wręcz odwrotnie, niezmienna i stała bez względu na zewnętrzne wpływy. Ale nie brakuje również silnych nawiązań do magii, czarodziejstwa, tajemnic, skarbów, cennych artefaktów, wierzeń, legend, mitologii.

Wszystko podane w przemyślany, wnikliwy i pasjonujący sposób, a jednocześnie lekko, z wyczuciem i plastycznie. Bardzo chce się wkraczać w zaproponowane do zwiedzania światy, królestwa, księstwa, poznawać choćby ich fragmenty za pomocą opowiadań, docierać do świadectw odmienności, ale i licznych podobieństw, poszukiwać charakterystycznych cech i właściwości. Książka mocno pochłania, doskonale relaksuje, nasuwa także wiele trudnych pytań, zachęca do głębszego zastanowienia się i poszukiwania odpowiedzi. Piękna ponadczasowa fantastyka, która potrafi przenieść w inne wymiary, ale i odnaleźć wiele punktów stycznych ze współczesną rzeczywistością. Zaskakuje, zdumiewa, zadziwia, zachwyca, urzeka, fascynuje. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, dawkować przez kilka dni czy tygodni tę niewątpliwą przyjemność czytelniczą, mieszankę fantastyki, nauki, emocji i intrygującej przygody. Poznajcie też moje wrażenia po przeczytaniu "Sześciu światów Hain".

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
fantastyka
data premiery: 08.11.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

32 komentarze:

  1. Zaciekawiła mnie ta pozycja, choć nigdy mi nie było po drodze z fantastyką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam tę pisarkę, przemawia do mnie jej twórczość, niesie w sobie wiele humanistycznych aspektów. :)

      Usuń
  2. Nie lubuje się w fantastyce, jednakże Dan Brown mi podszedł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu piękna fantastyka, tam bardziej sensacja. :)
      w obu przypadkach dobrze się czytelniczo bawiłam. :)

      Usuń
  3. LeGuin uwielbiam za "Ziemiomorze", zarówno "Sześć światów Hain" jak i "Rybak" czekają już na półce. Po Twojej recenzji jak widzę czeka mnie prawdziwa uczta. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytelnicza uczta, którą trzeba na spokojnie dawkować, wtedy najlepiej smakuje. Ale Ty to już wiesz. :) Sympatycznego zaczytania! :)

      Usuń
  4. bardzo zaciekawiła mnie ta książka,
    nie czytałam jeszcze żadnej pozycji tego autora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie książki tej autorki przekonały mnie kiedyś do fantastyki, i pomyśleć, ile bym straciła nie znając jej. :)

      Usuń
  5. Ja z moich ulubionych książek fantasy!
    Dzięki za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kłaniam się ślicznie, a może jakieś figurki z uniwersum tej twórczości. Byłoby wspaniale. :)

      Usuń
  6. Przez "Ziemiomorze" swego czasu nie mogłam przebrnąć. Zaczęłam pierwszy tom i nawet go nie skończyłam. Być może to nie pisarka dla mnie. Chociaż, kiedy czytam Twoją recenzję, te opowiadania wydają się zachęcające. Zobaczę, czy mają je w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to przygoda z naturą człowieka, czymś więcej niż fantastyka naukowa, a tak właśnie bardzo lubię. :)

      Usuń
  7. O, to fajnie, że miałaś świetny prezent na urodziny! :) Ja jednak czuję, że to tytuł nie dla mnie, chyba nie te klimaty. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezent był, a jakże. Pięknie się prezentują na półce te nowe wydania. Jeszcze niejednokrotnie będę do nich wracać. :)

      Usuń
  8. kiedyś sięgnęłam po jedną powieść Le Guin, ale zdecydowanie mi nie podeszło. Nie wiem, czego się spodziewałam, jednak przeżyłam wtedy ogromny zawód. Co nie oznacza, że do autorki nie chcę powrócić. Bo powrócę! ;) Zaczytanego roku życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jej twórczością trzeba się delektować na spokojnie, uczestniczyć w tej przygodzie w refleksyjny sposób, łapać wybrane aspekty, które potem jeszcze długo nam towarzyszą. Miałam kiedyś to szczęście, że pierwsze spotkanie z jej książką zrobiło na mnie duże wrażenie, wówczas chętniej sięga się po kolejne. :) 2017 - mam nadzieję, że będzie równie zaczytany jak ten, który minął, czego nam oczywiście życzę. :)

      Usuń
  9. Fajna propozycja na początek roku, aby skłonić się do głębszej refleksji - wszystkiego dobrego Iza w Nowym Roku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Publikacja na spojrzenie na człowieka w szerszym ujęciu. :) Ania, jak najwięcej sympatycznych zdarzeń w 2017, wymarzonego, spełnionego i uśmiechniętego roku. :)

      Usuń
  10. Nie mój temat fantastyka, ale ciekawie opisałaś tę pozycję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię się w niej zaczytywać, to właśnie dzięki tej autorce zakochałam się w tym gatunku literackim. :)

      Usuń
  11. Nigdy nic tej autorki nie czytałam. Przy okazji chętnie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej autorki, ale opisałaś tak zachęcająco ze mam ochotę przeczytać te opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej popieram, wspaniałe chwile spędzone z książką w ręku i ludzką wyobraźnią. :)

      Usuń
  13. Nie znam książek z tej serii, ale mam na półce i już niedługo poznam.

    OdpowiedzUsuń
  14. LeGuin - mistrzostwo po prostu! Uwielbiam Trendy Mama

    OdpowiedzUsuń
  15. jej twórczość jeszcze na mnie czeka, ale się doczeka, bo widzę, że jest fenomenalna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja musze ogólnie za książki Ursuli Le Guin się zabrać. Podoba mi się to wydanie i mam zamiar je sobie na urodziny sprawić.

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo podobają mi się okładki do jej twórczości, są... fantastyczne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa recenzja, choć zupełnie nie moje klimaty :) myślę jednak, że fanów takiego gatunku, ta pozycja bardzo zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń