czwartek, 18 maja 2017

DWIE SEKUNDY PRZED CUDEM Agnès Ledig

"Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem."

Lekka, przyjemna, ciepła i emocjonalna opowieść. Prowadzona w dynamicznym rytmie, potrafiąca zaskoczyć i nakłonić do refleksji. Wprowadza czytelnika w miły, pogodny, lecz też wzruszający i momentami smutny nastrój. Agnès Ledig zgrabnie wplata w fabułę sporą porcję dobrego humoru, ale także nie oszczędza głównych bohaterów, poddaje ich konieczności zmierzenia się z bolesnymi doświadczeniami i chwilami głębokiego zwątpienia. Młoda matka samotnie wychowująca trzyletniego synka, pięćdziesięcioletni rozwodnik i jego syn wdowiec, zdobywająca pierwsze doświadczenia w zawodzie lekarka, to główne postaci powieści.

Podobało mi się spojrzenie na ludzkie scenariusze żyć z wielu perspektyw, nie tylko poprzez pryzmat splotów okoliczności, zaskakujących uśmiechów losów czy wypracowanych sukcesów osobistych. Również towarzyszących człowiekowi różnorodnych rodzajów miłości, intensywności zaangażowania i wytrwałości w niej. Inny blask uczucia opierający się na zgraniu muzyki serc dwójki osób, bezwarunkowego oddania okazywanego dziecku przez rodzica, czy też pozytywne wartości zawarte w czystej przyjaźni.

Miłość uskrzydlająca, wyrozumiała, dodająca otuchy, pozwalająca zwalczyć przeciwności i złe podszepty przeznaczenia. Okazująca się kojącą terapią na okaleczoną duszę, jakby uzdrawiający wpływ dotyku ludzkiego zainteresowania i okazanego bezwarunkowego zaufania. Pomocna dłoń w najczarniejszym scenariuszu zdarzeń, przebijająca się przez czarne chmury burzliwych epizodów życia. O ile łatwiej odzyskać wówczas utraconą nadzieję, nabrać wiary we własne możliwości, pogodzić się z tym, co nieuniknione, dostrzec piękno w małych rzeczach codziennego dnia, zawalczyć o jakość reszty podarowanego wspólnego czasu.

Nie jest to wymagające zaczytanie, a jednak zawiera wiele wartościowych i szlachetnych przesłań. Autorka przekazuje czytelnikowi pozytywne myśli, pewność w sięganiu po marzenia. Zwraca uwagę na konieczność wymazania obojętności w relacjach międzyludzkich, podjęcia ryzyka i uwierzenia w drugą osobę. Nikt nie powinien pozostawać sam ze swoimi zmartwieniami, bólem i rozpaczą. Każdy z nas może pomóc, nawet jeśli to jest ktoś przypadkowo napotkany na ścieżce życia. W końcu to przeznaczenie wyznacza nam szlak, trzymajmy się go, ale i też uważnie rozglądajmy na rozwidleniach za szczęściem, aby na czas podchwycić je w ramiona.

3.5/6 - w wolnym czasie
literatura obyczajowa, 320 stron, premiera 09.05.2017, tłumaczenie Eliza Kasprzak-Kozikowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Andromeda. :)

73 komentarze:

  1. Jeśli wpadnie mi w ręce, to czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. :) Przyjemnego zaczytania. :)

      Usuń
    2. a ja jakoś nie koniecznie, nie przekonała mnie ta historia

      Usuń
  2. Dobrze, że są również lektury mniej wymagające i lżejsze - a jednocześnie mające swój wartościowy przekaz :) Warto po taką sięgnąć zwłaszcza latem i na wakacjach - kiedy człowiek chce odpocząć nie tylko ciałem, ale i umysłem oraz duchem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce ujęły mnie właśnie te przekazy, przypomnienia o ważnych wartościach w życiu człowieka. :)

      Usuń
  3. Idealna na urlop, a to już niedługo :).

    OdpowiedzUsuń
  4. W wolnej chwili przeczytam :) Zachęcił mnie szczególnie ten fragment dotyczący różnorodności emocji bohaterów i różnych rodzajów miłości ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twoje recenzje, kolejny raz mnie zaciekawiłaś, choć wiem, że nie ma co przekładać tej lektury nad inne znajdujące się na liście do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie lekkie lektury, nie mam teraz czasu, by zajmować się bardziej skomplikowaną literaturą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłość jest cudowna, dodaje skrzydeł i motywacji. I chociaż brzmi ciekawie, to na razie się na tę powieść nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle kolejna świetna recenzja! Zawsze liczę się z Twoim zdaniem wybierając ksiażki. Nigdy się nie zawiodłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję za wzmacnianie mojej pasji czytania takimi słowami. ;)

      Usuń
  9. To jednak nie moje klimaty, ale polecę mamie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tego właśnie potrzebowałam, mam nadzieję, że mamie się spodoba. :)

      Usuń
  10. jak zwykle z przyjemnością czytam recenzję, ale za długą mam już kolejkę, żeby sięgać po coś poniżej 4pkt :) pozdróweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Raczej nie dla mnie, więc tym razem sobie odpuszczę, tym bardziej, że nie oceniasz jej aż tak wysoko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekkie i przyjemne zaczytanie, czasem właśnie takich poszukujemy, może kiedy indziej. :)

      Usuń
  12. Uwielbiam takie ksiązki! Z pewnoscia po nią siegne! Dzieki za polecenie. P.S. bardzo podoba mi się Twoj styl.

    OdpowiedzUsuń
  13. Obojętność i znieczulica to straszna rzecz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego warto ludziom przypominać o ciepłych barwach w postrzeganiu innych, niesieniu im pomocy, ale też i samemu dzięki temu wzmacnianiu przyjaznych gestów. :)

      Usuń
  14. Raczej wśród morza dobrych książek nie znajdę na nią czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że przeczytanie tej książki zostawię sobie na wakacje. Jej klimat idealnie mi się wpisuje w leniwe, letnie popołudnia - sama nie wiem czemu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, takie książki najlepiej czyta się w wakacyjne dni, wzmacniają dobry nastrój i relaksacyjny czas. :)

      Usuń
  16. Jakoś literatura obyczajowa do mnie nie trafia 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię po nią sięgać, choćby dla zmiany czytelniczych klimatów. :)

      Usuń
  17. Dostałem propozycję zrecenzowania tej książki, ale po przeczytaniu Twojej oceny (3.5/6 - w wolnym czasie) - chyba odpuszczę. To "w wolnym czasie" jest u mnie nie do przeskoczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolny czas to deficyt, chyba, że działamy pasją podczas niego. ;)

      Usuń
  18. Książki, które nakłaniają do refleksji są dla mnie na każdą porę dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo rzetelna recenzja, skoro oceniasz na 3.5 to raczej nie sięgnę po tę książkę, zwłaszcza że nie przepadam za książkami o miłości, ale za to będę wracać na Twojego bloga! :)
    http://altealeszczynska.blog

    OdpowiedzUsuń
  20. Zamówiłam sobie tę książkę i właśnie w tym tygodniu do mnie dotarła. Zabiorę się za jej lekturę w przyszłym miesiącu. Jestem ciekawa czy odbiorę ją podobnie jak Ty...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. W wolnej chwili na pewno sprawdzę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Spodziewałam się książki na wiele wyższym poziomie. Naprawdę! Może kiedyś zajrzę, ale nie jest to must have tego lata :)

    OdpowiedzUsuń
  23. chyba szkoda mi czasu, na przeciętna lekturę, chociaz kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę, że mogłaby mi się spodobać :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawa pozycja, pobudza do myślenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skłania do zatrzymania się na chwilę, ciepłego spojrzenia na innych. :)

      Usuń
  26. Piękny tytuł i przyjemna treść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł przyciągnął moją uwagę, dlatego sięgnęłam po książkę. :)

      Usuń
  27. Brzmi ciekawie, ale nie trafi raczej w mój gust.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przeczytam, gdy zdarzy się taka sposobność :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny tytuł książki, przykuwa uwagę! Nie wiem czy to coś dla mnie, chociaż takie skłaniające do refleksji książki lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść ma w sobie wiele ciepłych odniesień, wzrusza, ale i też zawiera wiele przesłań do podtrzymania nadziei i wiary w szczęście. :)

      Usuń
  30. Może kiedyś przeczytam, póki co nie będę się za nią specjalnie rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ależ piękna okładka! Wnętrze również mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka, tytuł, klimat książki, wywołują bardzo pozytywne skojarzenia. :)

      Usuń
  32. Myślę, że kiedyś po nią sięgnę. Na razie nie mam na nią czasu, bo na półkach zalega mi mnóstwo książek, a do tego jeszcze mnóstwo obowiązków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też spora lista czytelnicza, ale ja lubię, jak tak wiele przygód czytelniczych czeka na mnie. :)

      Usuń
  33. Dopisuję do listy, aby kupić i zabrać na urlop. Mąż mnie chyba udusi jak zobaczy walizę :D

    OdpowiedzUsuń
  34. A dla mnie to będzie lektura na gorszy czas, gdy nastrój nie dopisuje. Trudno mi wtedy skupić się na bardziej wymagających książkach. Ta będzie jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  35. Lubię książki skłaniające do refleksji. Jeśli jeszcze jest dobrze napisana, to przy nadarzającej się okazji przeczytam. Dzięki za polecenie, twoja recenzja mi pomogła :)
    Pozdrawiam
    Ola z Muzycznej Listy

    OdpowiedzUsuń
  36. Wydaje mi się, że pomimo łudzącej prostoty i braku konieczności intelektualnej ekwilibrystyki potrzebujemy takich książek, a ich walor zasadza się na swoistym wypełnianiu naszego braku wiary :) Podejrzewam też, że utwór Agnes Ledig oddala się nieco od dobrze nam znanych schematów powieści obyczajowej właśnie przez wieloperspektywiczność, dzięki czemu czytelnik nie musi poznawać suchej historii, uwypuklającej jeden tylko problem, ale ma przyjemność samemu komponować misterną charakterystykę miłości, która sama w sobie wymyka się definicji - tyleż ma odmian, tyle kryje się w niej niuansów...
    Prześlicznie Ty sama pochwyciłaś te odcienie, którymi opalizuje Królowa Uczuć. Nie sądziłam, że ta lektura może być aż tak owocną i chętnie sama to sprawdzę, zaintrygowana najmocniej parą ojciec-rozwodnik i syn-wdowiec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka niesie z sobą wiele cennych przesłań, przypominam nam o tym, co w życiu najważniejsze - druga osoba. :)

      Usuń