poniedziałek, 18 września 2017

PACYFIK I JESZCZE DALEJ Rafał Sigiel

"Stoisz na krawędzi wulkanu, a ziemia drży. I parzy. Już w odległości kilkuset metrów od szczytu pył wulkaniczny przesypujący się przez sandały porządnie grzeje w stopy."

Sympatyczna podróż czytelnicza, sporo interesujących spostrzeżeń, wciągających relacji, zajmujących ciekawostek. Autor nie trzyma się sztywno chronologii zdarzeń, nie do końca wiemy, który z zakątków świata będzie opisywany w kolejnym rozdziale, ale to obrazuje smak i urok wymykającym się planom wędrówkom po różnych kontynentach. Wyprawa mająca trwać pół roku przedłużyła się do dwóch lat, a ilość i jakość nagromadzonych wspomnień imponująca i fascynująca.

Lekki i przyjemny styl pisania, barwnie przedstawione sytuacje, atrakcyjne relacje z odwiedzanych miejsc, poznawanych przypadkowo ludzi, obrazów zwykłej codzienności, frapujących zwyczajów, intensywnych pasji, a także przepięknych krajobrazów, charakterystycznej fauny i flory, darów natury i lokalnej kuchni. Wszystko podane z dobrym humorem, w szczerych barwach, z otwartością na poznawanie i zrozumienie. Nie brakuje odniesień do uwarunkowań historycznych, społecznych i politycznych. Z jednej strony patrzenie na coś nowego z perspektywy miejsca urodzenia warunkującego kod kulturowy, a z drugiej strony w oderwaniu od nabytych w rodzimym kraju wzorców i paradygmatów. Najcenniejsze jednak, że bez stereotypów, oceniania i szufladkowania, co tylko pozornie jest łatwe i proste.

Pogoń za marzeniami, pragnienie poznawania świata na własnych zasadach, odnajdywanie za pośrednictwem podróży wolności i niezależności, a w pewien sposób także podążanie za wartościami służącymi samookreśleniu. Panama, Peru, Boliwia, Argentyna, Nowa Zelandia, Fidżi, Vanuatu, Wyspy Salomona, Australia, Indonezja, Filipiny, Laos, Birma, Himalaje, oraz wiele innych odwiedzonych miejsc. Publikacja wzbogacona mnóstwem kolorowych zdjęć, starannie dobranych, reprezentatywnych dla poszczególnych klimatów, ułatwiających odbywanie podróży w wyobraźni. Interesująca przygoda czytelnicza, miło spędziłam z nią czas, przeniosłam się do miejsc zupełnie mi nieznanych, ale też chętnie przywołałam własne wspomnienia z dawnych przechadzek po świecie, a to zawsze bardzo angażuje, ekscytuje, wzbogaca.

4/6 - warto przeczytać
literatura podróżnicza, 324 strony, premiera 23.05.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Odyseusze.pl. :)

76 komentarzy:

  1. Twoje recenzje są zawsze mistrzowskie i zachęcają mnie do zakupu książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moja wrażenia z przeczytanych książek podobają się. :)

      Usuń
  2. Extra. Aż chce sie tam byc dzięki Tobie :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym przeczytała taką lekką i "słoneczną" książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealna lektura na jesienne wieczory, bo pozwala oderwać się od szarzyzny za oknem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antidotum na jesienny deszcz, który akurat ja bardzo lubię. ;)

      Usuń
  5. Cytat z wulkanem już mnie skusił.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio po przeczytaniu "Kobiety na krańcu świata" M. Wojciechowskiej nabrałam ochotę na takie podróżnicze książki, a ta wpisuje się w to pragnienie idealnie :) Chętnie jej poszukam, żeby potem oderwać się od codzienności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie odrywanie się od zwykłej codzienności potrafi potężnie nas doładować pozytywnie. :)

      Usuń
  7. Podróże nie są moim konikiem, nie mam też podróżujących znajomych. Będę zaglądała po inne propozycje. Masz gdzieś zestawienie wysoko punktowanych publikacji, albo można wyszukać po Twoich rekomendacjach z wynikiem 6/6?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisz w wyszukiwarce zamieszczonej po prawej stronie "6/6", albo "rozkosz czytania". :) Serdecznie zapraszam. :)

      Usuń
  8. Takie książki bardzo ciekawie się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesujące przeżycia czytelnicze, wiele można się z dowiedzieć. :)

      Usuń
  9. Zapowiada się bardzo interesująco! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka może być naprawdę ciekawa, ale jakoś unikam literatury podróżniczej, bo zbyt często mnie nudzi...

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytamy to, co sprawia nam najwięcej frajdy, to naturalne. :)

      Usuń
  11. Lubię książki podróżnicze, dzięki nim poznaję miejsca które są dla mnie nie osiągalne. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  12. Niewątpliwie nie pożałowałbym jej zakupu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. O, umknęła mi ta książka. A przecież to coś jak najbardziej dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczne są tego typu książki, można podróżować choćby w taki sposób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, poznawanie świat w takiej formie także jest bardzo ciekawe. :)

      Usuń
  15. Świetna recenzja, bardzo mi się podoba :) Jeśli chodzi o samą książkę, niekoniecznie jest to mój klimat, bo książek podróżniczych nie czytam, jednak potrafisz zachęcić :)

    Pozdrawiam,
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię takie książki, przyjemnie się czyta i później planuje jakąś dalszą lub bliższa wyprawę! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna książka. Zachęcasz do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna recenzja, chociaż nie czytam takich książek, chętnie bym po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aż bym się tam przeniosła! Klaudia J

    OdpowiedzUsuń
  20. Niezbyt fascynują mnie podróże, więc raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam książki podróżnicze! Zwłaszcza takie, w których zamieszczone są fotografie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemnie jest tak się przenieść w tamte miejsca na czas czytania książki. :)

      Usuń
  22. Uwielbiam lekkie pióro, dlatego zostałam migiem zachęcona. Gdyby jeszcze przybyło trochę nadprogramowego czasu. :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Tym razem sobie odpuszczę. Ostatnio u mnie na tapecie lektury specjalistyczne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Literatura typowo podróżnicza nigdy mnie zbyt mocno nie fascynowała, co innego podróże same w sobie. Ty jednak potrafisz zachęcić do lektury w bardzo ciekawy sposób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że wolę sama podróżować niż o tym czytać, ale takie poznawanie świata też ma swoje walory. :)

      Usuń
  25. Mam jeszcze kilka książek do przeczytania, ale jak skończę, może ta będzie następna. :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. To już nie pierwszy raz, gdy mam okazję zajrzeć do Twojej recenzji i muszę przyznać, że fajnie Ci to wychodzi. Ciekawe, czy recenzowane książki czytałoby mi się równie przyjemnie. ;)

    Pozdrawiam,
    Damian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, wzmacniają moją pasję czytania i chęć dzielenia się wrażeniami po zapoznaniu się z książkami. :)

      Usuń
  27. Z racji mojej natury chętniej sięgam po romanse, ale może najwyższa pora przeczytać, coś co zabierze mnie w inne zakątki świata? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam literaturę podróżniczą, niesamowicie jest się w nią zagłębiać. :)

      Usuń
  28. Sam wstęp brzmi niezwykle, a cała recenzja bardzo zachęca do przeczytania i poznania bliżej tej historii podróżniczej zapowiadającej się bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygoda, podróże, marzenia, wszystko w jednej odsłonie. :)

      Usuń
  29. Odpowiedzi
    1. A ja po raz pierwszy sięgnęłam po książkę z tej serii, chętnie poznam kolejne. :)

      Usuń
  30. Często sięgam po literaturę podróżniczą, właśnie ze względu na swoją miłość do podróży. Lubię wiedzieć więcej, a najwięcej można się dowiedzieć od osób, które były, widziały i posmakowały danego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze później na to wszystko nałożyć swoje wspomnienia z podróży. :)

      Usuń
  31. O, chyba już wiem, jaką książkę zabiorę w kolejną podróż:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Rozmarzyłam się, przypomniała mi się wyprawa do wulkanu Nissyros...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie rozmarzenie jak najbardziej mile widziane, inspiracje podróżnicze zawsze cenne. :)

      Usuń
  33. Tematyka podróżnicza nigdy jakoś specjalnie mnie nie interesowała... Dzięki Tobie mam ochotę się w nią zagłębić :)
    Zapisuję sobie tytuły i zobaczę, który pójdzie na pierwszy ogień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się przełamać, bo jeśli się spodoba, mnóstwo podróży czytelniczych czeka na odkrycie. :)

      Usuń