środa, 2 maja 2018

TANCERZE BURZY Jay Kristoff

WOJNA LOTOSOWA tom 1

"Łatwo jest zgubić się w wyobrażeniach jakiejś osoby, nie dostrzegając rzeczywistości. To bardzo proste, kochać nieznajomego."

Jeśli wyspiarska kraina, wypełniona przygodami, otulona ciekawym klimatem, w tym przypadku japońskimi nutami, to chętnie sięgam po książkę. Skusił mnie również ekologiczny aspekt, ukazanie do czego może doprowadzić wzmożona eksploatacja zasobów Ziemi, rolnictwo oparte na uprawie tylko jednej rośliny, ślepe podporządkowanie rozwoju technologii, ekspansja przemysłu, stopniowe zatruwanie środowiska naturalnego, dopuszczenie do wyginięcia zwierząt.

I właśnie dystopijny opis Kigenu, miasta pretendującego do podbicia świata, przeobrażonego w ekstremalnie toksyczny stwór, otumanionego lotosem, najbardziej przemawia. Spaliny lotostatków pozostawiające wyraźne ślady, oleiste chmury, zatruty wiatr ciągnący się od rafinerii chi, rzeki brudne jak smoła, gęsta maź oblepiająca wszystko, rdzawe smugi na zniszczonych budynkach, chorobotwórcze opary unoszące się w powietrzu, skażony pył dostający się w każdą szczelinę. Do tego potworny upał, brak cyrkulacji powietrza i panujący wszędzie smród. Życie w takim mieście to katorga, tylko nieliczni mogą pozwolić sobie na ochronne kombinezony i maski.

Elementy mitologii japońskiej frapująco wzbogacają fabułę. Podział społeczeństwa uwarunkowany pięcioma klanami, tygrysa, lisa, smoka, feniksa i lotosu. Szogun dysponujący potężną armią i gildia z mrocznymi tajemnicami, to dwie liczące się i uprzywilejowane warstwy, pozostałe walczą o byt każdego dnia, odżegnując cierpienie, głód i brak nadziei. Dla kontrastu ukazano ukryty i zapomniany fragment cesarstwa, w którym życie toczy się według dawnych reguł, przyroda zachwyca pięknem, żyznymi glebami, czystymi wodami, błękitnym niebem, zaś jej mieszkańcy współistnieją z owianymi legendami barwnymi istotami.

Oczywiście, w takiej fantasy nie mogło zabraknąć demonów, bestii, potworów, z którymi przychodzi zmierzyć się bohaterom. Kluczowa postać, zbuntowana szesnastoletnia Yukiko, dopiero dojrzewa do powierzonej jej przez los misji, uczy się pokonywać własne słabości, poznaje powinności związane ze szczególnym darem, którym obdarzyli ją bogowie, dociera do prawdy o swojej rodzinie. Powieść czyta się szybko, lekko, wciągająco, choć nie wszystkie jej części w równym stopniu angażują zmysły czytelnika. Kierowana do młodzieży, ale i tak dała impuls mojej wyobraźni do podróży, wprowadziła w klimat Kraju Kwitnącej Wiśni, sprawiła przyjemność.

Nie ma w powieści odkrywczych pomysłów na fabułę, nietuzinkowych postaci, czy intensywnego budowania napięcia, sporo ze scenariusza zdarzeń jesteśmy w stanie przewidzieć, za to jest wiele przesłań odnośnie najważniejszych wartości w życiu człowieka, kolorytu dobrych i złych emocji, umiejętności radzenia sobie z przegraną i z zobowiązaniami wygranej. Szczególnie polubiłam arashitora, tygrysa gromu, który z każdym rozdziałem stawał się mi coraz bliższy, zabawnie było wkręcać się w jego zabarwione humorem wypowiedzi, śledzić atrakcyjne przygody. Z zainteresowaniem sięgnę po kolejne tomy serii, czy zmieni się żelazne serce szogunatu, jak potoczą się losy łowczyni, jakie ziemie Shimy zostaną jeszcze przed nami odkryte?

4/6 - warto przeczytać
fantasy, 446 stron, premiera 04.04.2018 (2012), tłumaczenie Paulina Braiter
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uroboros.

33 komentarze:

  1. Bardzo fajnie prezentuje się tak książka. Lubię takie klimaty, może niedługo po nią sięgnę ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez mam ten problem. Zbytnia ufność w wyobrażenie ludzi

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie odnajduję się w takiej literaturze, jest dla mnie za bardzo oderwana od rzeczywistości - ale z drugiej strony czasami jej fabuła po latach może okazać się bardzo realnym scenariuszem na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie jest mój klimaty niestety, a szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  5. I pewnie tak będzie jak tu opisują, zatrucie Ziemi jest bardzo duże i nie wygląda , by się miało skończyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby brzmi ciekawie, ale jednak nie do końca moje klimaty. Choć nie mówię nie, może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię książki fantasy, ale nie miałam do czynienia nigdy z tym autorem:) Czas zgłębić temat:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, książka- bardzo- w moim klimacie, uwielbiam książki fantasy, na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzadko sięgam po tego typu, jednak ciekawią mnie te elementy mitologiczne - bardzo je lubię, więc może i tak książka by mi się spodobala :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam to jakiś czas temu - w pierwszym wydaniu. Ogółem było w porządku, ale chyba nie do końca mnie urzekło tak, jakbym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyka to nie moja bajka...Ale recenzja świetna. Bardzo ciekawie opowiadasz o tej książce

    http://czytamiznikam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chciałabym przeczytać ten cykl!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyki nie lubię, ale lubię jak książki mają kolejne części bo zawsze po jednej przeczytanej czuje niedosyt co dalej

    OdpowiedzUsuń
  14. wolę raczej książki z duża dawką napięcia :) aczkolwiek dobre przesłanie płynące to dobra cecha :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Raczej nie jet to typ książki, po jaki sięgam. Choć mam nadzieję, że kiedyś się skuszę na fantastykę i zmienię zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Może kiedyś przeczytam :-) jak stos książek się zmniejszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam za Fantasy ale ta wydaje się być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój brat czytał tę serię, ale ja jakoś ją ominęłam ze względu na steampunk i japońskie klimaty, za którymi nie przepadam. Ale chyba nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Być może przeczytam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tematyka nie dla mnie, nie odnajduję się w niej.

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka wygląda świetnie, ale treść tym razem mnie nie przekonuje/

    OdpowiedzUsuń
  22. Brzmi ciekawie, ale nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  23. Brzmi ciekawie, lubię elementy mitologiczne więc przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda, że nie ma tu zaskoczeń, ale dla samego poczucia humoru bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ładny tytuł, ale nie moja tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Japońskie klimaty są mi bliskie, szkoda że bez zaskoczeń, ale warto mimo wszystko, chyba sprawdzić! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Japonia jak najbardziej !

    OdpowiedzUsuń
  28. To akurat nie są moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  29. Od jakiegoś czasu kusi mnie ta książka. Jeśli będę miała okazję, to na pewno przeczytam ;)

    Pozdrawiam
    Wiedźma

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna okładka, myślę, że by mnie skusiła

    OdpowiedzUsuń