poniedziałek, 17 grudnia 2018

POKREWNE DUSZE Agata Kołakowska

"Ludzie wysyłają jasne sygnały, czego potrzebują, trzeba tylko to dostrzec. A potem można wykorzystać tę wiedzę w zależności od potrzeb..."

Liczyłam na dobrą rozrywkę czytelniczą, a jednak nie załapałam się na wciągający rytm książki. Pierwsze sto trzydzieści stron wyjątkowo ciężko się czytało, nie mogłam zgrać się ze strumieniem fabuły bazującej na mnogości postaci. Później, kiedy już przybijały się intrygujące psychologiczne nuty, nagle opadło napięcie, gdyż wydawały mi się mało przekonujące. Raziły irracjonalne zachowania bohaterów, sploty okoliczności, które owszem mogłyby się wydarzyć, lecz jedynie z nadzwyczaj niskim stopniem prawdopodobieństwa. Zakończenie nie wywołało głębszych przeżyć, nie zaskoczyło odsłoną i sposobem przedstawienia. Po prostu, między mną a powieścią nie nawiązała się nić porozumienia, spotkanie okazało się dość męczące, a przez to przydługie. Ale może to kwestia mniejszej wrażliwości na zaproponowaną mieszankę tajemnic, niedomówień i manipulacji. Plus dla autorki za pomysł na fabułę, nie należał do szablonowych czy wtórnych. Narrację cechowała płynność i lekkość, bazowała w głównej mierze na dialogach. Może właśnie brak większego zobrazowania tła okazał się czynnikiem wpływającym na mój niedosyt w odbiorze książki. Wystawiam szczerą ocenę moich wrażeń, mocne trzy plus, ale zdaję sobie sprawę, że odczucia innych czytelników mogą znacznie różnić się od moich, gdyż powieść ma potencjał, aby się nią zainteresować, dać ponieść scenariuszowi zdarzeń, spodobać się, tylko pewnie trzeba mieć inne oczekiwania niż ja.

Losy psycholog Mileny i prowadzącej pensjonat Marty zazębiają się podczas sesji terapeutycznych. Wspomnienia tragedii, która miała miejsce w przeszłości pacjentki, stają się wyzwalaczem odczucia głębokiej i bolesnej samotności, braku bezpieczeństwa, zrozumienia, spokoju duszy i pocieszenia. Zraniona kobieta decyduje się na osobliwe działania i roszczenia wobec psycholożki. Nie zdaje sobie sprawy, jak wiele sekretów skrywa Milena, które powoli wychodzą na światło dziennie i zmieniają bieg życia kilkunastu osób. Obserwujemy to, co dzieje się w meandrach ludzkich dusz, zaglądamy do przeszłości w poszukiwaniu odpowiedzi na motywy i źródła wciąż krwawiących ran, dotkliwych wewnętrznych sporów, nieprzyjemnych myśli, sposobów radzenia sobie z traumą i ciemnym obliczem codzienności. Widzimy jak trudne potrafią być relacje międzyludzkie, które we współczesnym świecie tak wiele tracą na bliskości i zażyłości. "Niewypowiedziane słowa" to książka Agaty Kołakowskiej, którą również poznałam.

3.5/6 - w wolnym czasie
literatura współczesna, 496 stron, premiera 06.11.2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

78 komentarzy:

  1. Nic dodać nic ująć, książka idealna dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczynam swoją nową przygodę z literaturą współczesną, także na pewno się skuszę :-)

      Usuń
  2. Okładka mnie zaciekawiła, ale czytając Twoją recenzję zdałam sobie sprawę, że książka nie dla mnie. I tym razem odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie same odczucia.

      Usuń
    2. Wredotek, trudno jest mi z czystym sercem ją polecać.

      Usuń
    3. Olga, nie wszystko musi nam pasować. :)

      Usuń
    4. i ważne jest to, że nikt nikogo nie zmusza i sztucznie nie słodzi

      Usuń
  3. Okładka interecująca. Szkoda, że z Twojego opisu książka słaba, bo zapowiadała się fajnie 😑

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiele osób ją chwali, szkoda, że mnie nie w pełni przekonała.

      Usuń
  4. Noty niskie ale ty jesteś wyrafinowanym odbiorcą więc nie łatwo podołać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami zbyt duża liczba bohaterów nie wychodzi książce na dobre. Zbyt nieprawdopodobne zbiegi okolicznosci też mnie w książkach rażą, dlatego za ten tytuł podziekuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gubię się we wszelkich sagach i rodach...

      Usuń
    2. Nie zawsze nieprawdopodobieństwo mnie razi, bardziej nietrafiony sposób jego przedstawienia, nietrafiony w moich oczach.

      Usuń
    3. Moniowiec, lubię, kiedy jest wiele postaci, ale gdy mają swoje uzasadnienie, nawet nie dla fabuły, ale dla budowania tła.

      Usuń
  6. Skoro oceniłaś książkę na 3,5 to znaczy, że nie ma co po nią sięgać. Może jak będę miała wolny wieczór i akurat książka wpadnie mi w ręce to ją przeczytam, ale kiedy ja będę miała wolny wieczór?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest zła książka, ocena też nie jest niska, ale powieść okazała się dla mnie mało przekonująca i satysfakcjonująca.

      Usuń
  7. Brr. zadrżałam po tym cytacie. zdecydowanie cos w tym jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wiele jest takich żerujących na ludziach przedstawicieli tego gatunku.

      Usuń
  8. Ciekawa książka. Brakuje mi takiej w biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też czytam właśnie taką książkę przy której mocno się męczę... W międzyczasie zaczęłam dwie inne i jakoś nie specjalnie mi się chce do niej wracać... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem wkraczając w świat książki wiesz, że choć jest ona ciekawa, to jednak nie dla ciebie. :)

      Usuń
  10. Cytat, który umieściłaś na początku i opis fabuły bardzo mnie zainteresowały, ale chyba zaufam Twojej opinii o całokształcie i odłożę sobie tę książkę na nieokreślone "kiedyś" ;) Najciekawsze pomysły niestety najłatwiej zepsuć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że trzeba podejść do tej książki z nieco inną wyobraźnią, wówczas ma szanse się spodobać. :)

      Usuń
  11. Szkoda, że ocena taka słaba. Ale może sama sprawdzę czy i ja bym tak oceniła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Za bardzo wydumane jak na mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba zbyt ciężka dla mnie ta książka. Może kiedyś siegne ale muszę mieć nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja nie lubię, kiedy człowiek ma problemy z wbiciem się w rytm książki, bo ta ma dość ciężko początek. I jeszcze ta mnogość bohaterów... Podziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem nie nadążamy za książką, a kiedy indziej to ona za nami. ;)

      Usuń
  15. Zwrócę na nią moją uwagę przy następnej wizycie w księgarni, ale nie jestem pewna czy się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje się być bardzo ciekawą propozycją :) Chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię książki poruszające wszelkie mechanizmy psychologiczne, ale sama fabuła nie może wtedy męczyć. Nie potrafię wtedy czerpać przyjemności z czytania. Choć, według tego co napisałaś, sam pomysł na książkę wydaję się świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka elementów z tej powieści podobało mi się, szkoda, że nie udało mi się z nią zgrać na tyle, abym poczuła pełną satysfakcję czytelniczą.

      Usuń
  18. Dziękuję za tę recenzję. Oszczędziła mi Pani sporo czasu. Dzięki Pani wiem, jaki tytuł omijać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrażenia czytelnicze spisane zaraz po zakończeniu spotkania z książką. :)

      Usuń
  19. Wow, ale ciekawa okładka, taka bardzo hipnotyzującą. Tym bardziej chętniej sięgnę po książkę biorąc pod uwagę opis, który też brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jakby mnie książka nie zainteresowała przez 130 stron to chyba bym nie przebrnęła dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie odpuszczam książkom, nie umiem, lubię poznać całość zanim wyrażę opinię. :)

      Usuń
  21. Mimo zachęcającej okładki po Twojej recenzji wiem, że nie mam nawet co się za nią brać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może jednak to coś dla Ciebie, w końcu każdy inaczej postrzega powieściowy świat. ;)

      Usuń
  22. O to zdecydowanie sobie odpuszczę, nie lubię się męczyć nad książką.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze wiedzieć, po które książki nie warto sięgać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tak, że nie warto po nią sięgać, z pewnością nie jest szablonowa, a to już cenne. :)

      Usuń
  24. Dzięki tej recenzji wiem, że chyba jednak to książka nie dla mnie, choc z początku wydała się interesująca

    OdpowiedzUsuń
  25. Powiem ci, że po tej recenzji nabrałam ochoty na lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, jak to każdy inaczej do książki podchodzi. :) Czekam zatem na Twoje wrażenia po spotkaniu z książką. :)

      Usuń
  26. Świetne sformułowanie - "nić porozumienia" między czytelnikiem a książką. Rzeczywiście, czasami się pojawia, a czasem nie. Gdy jej zabraknie, to czytanie staje się naprawdę męczące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele czynników o tym decyduje, fenomenalne książki też nie wszystkim się podobają, a w pozornie złej książce można znaleźć inspiracje. :)

      Usuń
  27. Jak już nie będę miała co czytać to z pewnością się zainteresuję tą pozycją. Na ten moment odpada ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytałam dużo negatywnych opinii na temat tej książki. Do Twoich recenzji zawsze chętnie zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiam też na dobre opinie, a to znaczy, że książka wymyka się jednolitości. :)

      Usuń
  29. Okładka ładna, jednak po tak niskiej ocenie nie sięgnę po nią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety ta przygoda czytelnicza nie do końca przekonała.

      Usuń
  30. O, nie wiedziałam, że autorka wydała coś nowego. Muszę zapisać sobie i kupić w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rzadko czytam takie książki, ale może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  32. Za tę czytelniczą podróż jednak podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja do książek pani Kołakowskiej podchodzę dwojako - niektóre mnie kupują od pierwszych stron, ale inne - cóż, mam takie same odczucia jak Ty. Swoją drogą, okładka jest świetna,

    OdpowiedzUsuń
  34. Ostatnio szkoda mi czasu na słabe książki i jeśli mi się coś nie podoba to odkładam na półkę.

    OdpowiedzUsuń