piątek, 10 maja 2019

KOCIARZ Kristen Roupenian

"Niektórych kłopotliwych aspektów macierzyństwa nie da się przewidzieć, dopóki na nas nie spadną." 

Poznając opowiadania, będące ponurym obrazem współczesnych trendów w relacjach społecznych młodego pokolenia, naprawdę cieszę się, że nie musiałam budować kluczowych powiązań z ludźmi w oparciu o zaprezentowane w książce wzorce. Przygnębiające, jak ludzie wzajemnie mijają się, nie dostrzegają siebie, oferują jedynie powierzchowne znajomości, pozwalają, aby media społecznościowe prały im mózgi, pozbawiając otoczki emocjonalnej, w zamian dając namiastkę umiejętności czucia i współodczuwania. Fałszywość i pozerstwo, bardziej niż kiedykolwiek, zakradły się do masowej kultury, stylu życia, komunikacji między jednostkami i między grupami.

Przykro się patrzy, jak ludzie sami obdzierają się z tego, co tak naprawdę w życiu najważniejsze, niszcząc miłość, przyjaźń, dobrze zapowiadające się znajomości, a nawet nadzieję, pragnienia i marzenia. I co dziwne, przychodzi im to bardzo łatwo. Innym aspektem jest kwestia ponoszonych kosztów, nie tylko w ujęciu inteligencji emocjonalnej, ale też analfabetyzmu bliskich relacji. A to już pierwszy krok ku dojmującej samotności, nakręcającej się spirali kompleksów, paraliżu w szczerym otwarciu się do innych, sprzedania się w imię fałszywych ideałów. Szpetota przebija się w portrecie pokolenia wychowanego i żyjącego w dobie internetu i social mediów, nie znającego innych realiów komunikacji, a jedynie nakładające się dwie perspektywy postrzegania siebie i otaczającego środowiska, realną i wirtualną. Daleko mi do takiego modelu życia, natychmiast wywołuje irytację i sprzeciw. Mam nadzieję, że zaprezentowane zachowania bohaterów książki to reprezentacja grupy, która nie nosi cech masowości. Potrzebne są publikacje uświadamiające szkodliwość i destrukcyjność pewnych postaw, konieczności podchodzenia z dystansem do social mediów. Jak wiele można stracić zatracając się czymś, co na początku wydaje się tylko zabawą i sympatycznym sposobem spędzenia wolnego czasu, a potem stopniowo mocno wciąga, chwyta w pułapkę fikcyjności? Jak wiele można stracić oddając się temu bez refleksji i kontroli?

Opowiadania skontrastowane są lekkością i zwinnością narracji z dusznością i dosadnością zawartych w nich przesłań. I jak to zwykle bywa ze zbiorami krótkich form, jedne do mnie przemówiły, skłoniły do frapujących przemyśleń, inne nie wstrzeliły się w zainteresowania i własne spostrzeżenia. Duże uznanie wzbudził "Fatalny nawyk", rewelacyjna groteska o osobliwym uzależnieniu, ujarzmieniu dzikiego instynktu czynienia krzywdy, wpasowania go w obowiązujące reguły, a nawet więcej, odwrócenia jego wymowy tak, aby ze złej i brutalnej, stała się czystą i usprawiedliwioną. Natomiast w "Kociarzu" ciekawie oddano zaprzeczenie bliskości w relacjach, zastąpienie tych opartych nie tylko na przyciąganiu ciał, ale również na intelektualnej więzi, tymi z czystym seksem i wydźwiękiem gwałtu, swoiste rozmijanie się z własnym oczekiwaniami i z potrzebami innych. Kristen Roupenian porusza też inne ujęcia międzyludzkich relacji, choćby małżeństwo, macierzyństwo, przyjaźń, a także zagadnienia manipulacji, nieprzystosowania, błędnych decyzji, depresji, skłonności samobójczych, dokuczania sobie i wykorzystywania innych. Z przedstawionych obrazów społeczeństwa wynika, że wielu młodych ludzi powinno wsłuchać się w głos rozsądku, wyciągnąć właściwe wnioski i nadać prawdziwe barwy życiu.

3.5/6 - w wolnym czasie
literatura współczesna, 320 stron, premiera 24.04.2019, tłumaczenie Magdalena Sommer
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

47 komentarzy:

  1. Ostatnio wiele książek o relacjach czytam. Po tą też z chęcią sięgnę, ale, jak sugerujesz, w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydawnictwo na siłę próbowało wcisnąć tę książkę wielu blogerom - w tym mnie. Cała akcja mnie lekko zniesmaczyła, ale książka tak czy siak nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnych aspektów macierzyństwa nie da się tak naprawdę przewidzieć 🤣

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda na to, że ten zbiór całkiem nieźle pokazuje problemy naszego współczesnego życia. Brzmi ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie lubię opowiadania, ale tym razem nie czuję się zachęcona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki o relacjach mają to do siebie, że po ich lekturze bardziej refleksyjnie podchodzę do analizowania moich relacji z najbliższym otoczeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę niską ocenę dałaś, całe szczęście mam ja w ebooku. Jak będzie słaba, nie będzie żal jej usunąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam do niej i nie pociągnęła mnie jakiś tak bardzo...

      Usuń
    2. czytam! żałuję, że ją kupiłam - kompletnie to co jest na okładce nie jest spójne z tym co w środku. Wszelkiej recenzje też były błędne.

      Usuń
  8. Widzę niską ocenę, trochę mnie to zmartwiło bo dostałam ją na urodziny i jeszcze nie zaczęłam czytać.. wybacz nie czytam recenzji nie chce się zasugerować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka porusza współczesne problemy, to ważne tematy, ale obecnie nie tego szukam na najbliższe lektury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą książkę na liście, z pewnością przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znoszę kotów, więc raczej tytuł mnie odstrzasza :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Sam tytuł mnie zachęca do przeczytania książki, bo jestem ogromną fanką kotków, a jeszcze bardziej Twoja recenzja. Koniecznie muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmmm, nie wiem czy przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne odczucia. Kompletnie nie mogę się przekonać do sięgnięcia po tę książkę.

      Usuń
  14. Czeka na półce. Mam na nie ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Leży na półce. Początkowo nie byłam do niej przekonana, ale w końcu się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się, dzięki! Już dodane do listy życzeń. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pomimo, że nie lubię zbiorów opowiadań ten miałam i mam dalej w planach, pomimo dość stonowanej recenzji w porównaniu do tych, które czytałam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  18. Tytuł mnie zaciekawił. Może wezmę się za tę książkę w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Opis książki bardzo mnie zainteresował i chociaż Twoja ocena nie do końca zachęca, to jednak może kiedyś zabiorę się za tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię opowiadania. Jestem ciekawa tego zbioru, bo w wielu miejscach mi się przewinął.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dlatego właśnie nie przepadam za zbiorami opowiadań. Bardzo rzadko zdarza się, tak, że wszystkie są mniej więcej równe i tak samo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jestem fanką krótkich form, ale jak się na nią natknę, to chętnie zerknę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta pozycja bardzo mnie interesuje, choć nie podzielam obaw i uwag w stosunku do Social Mediów

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie jestem fanką opowiadań dlatego tym razem nie sięgnę po tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie lubię opowiadań, chyba, że fantasy, ale i to rzadko, więc odpuszczę sobie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam tą książkę, ale jeszcze nie zabrałam się za jej przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Czytałam te opowiadania i nam nie była to dość dziwna przygoda jedna z tych opowiadań rozumiałam inne kompletnie nie potrafiłam się z nimi porozumieć chociaż książka ma ważny przekaz dla mnie była zbyt dziwna

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba nie skuszę się tym razem, zbyt ciężka tematyka jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kilka razy.mignęła mi ta książka na Facebooku i nie zwróciłam na nią większej uwagi, ale Twoja recenzja sprawiła że mimo pewnych wad jednak mam ochotę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  30. Widzę, że nie do końca warto poświęcić na tę książkę czas, ale w wolnym czasie czemu nie :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Myślę, że w wolnej chwili mogłabym po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Napisałam już wcześniej u którejś z dziewczyn,z że opowiadania to nie moja bajka. A te podobno są "wyjątkowe", także pass. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  33. opowiadań nie lubię i nie czytam, natomiast na uwagę zasługuje tematyka- niestety to co się dzieje aktualnie z ludźmi, to jak życie wirtualne już zawładnęło światem robi się powoli przerażajace.

    OdpowiedzUsuń
  34. Choć koty lubię, a nawet kocham, to za książkę o nich dziękuję. Wolę pomiziać kota niż o nim czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam w planach ;) Chociaż nie wiem, kiedy się za nią wezmę ;) Na razie muszę się odkopać z uczelnianych ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cóż, nie da się ukryć, że aktualne pokolenie skupia się najczęściej na ilości polubień, niżeli na relacjach międzyludzkich. Nauczeni, że to popularność jest wyznacznikiem, wolą udawać, że kogoś lubią, niżeli samemu nawiązać głęboką, zupełnie naturalną znajomość. Prędzej czy później to się na nich odbije, tylko żeby nie było za późno na zmiany.
    A co do samej książki, to lubię zaczytywać się w opowiadaniach. Może nie zawsze autorzy są w stanie streścić się w tej krótkiej formie, przez co tekst jest nabrzmiały lub brakuje mu wielu elementów, to jednak to zawsze jakaś odskocznia od czegoś dłuższego. Mam ten tytuł w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zainteresowała mnie, chociaż przyznam szczerze, że gdybym zobaczyła okładkę, na pewno bym nie sięgnęła

    OdpowiedzUsuń
  38. Hm... Dostałam ten zbiór, ale jakoś nie mam na niego ochoty. Zniechęciła mnie zbyt natrętna reklama Kociarza. Być może kiedyś zajrzę do tych opowiadań, ale jeszcze nie teraz.

    OdpowiedzUsuń
  39. Tytuł zdecydowanie zapisuję - tematyka wpływu social mediów na ludzi (szczególnie tych młodych) jest mi bliska!

    OdpowiedzUsuń
  40. nie do końca mnie ta książka do siebie przekonała

    OdpowiedzUsuń
  41. Lubię wszelkie zbiory opowiadań :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Czy ja już pisałam, że uwielbiam język jakim piszesz swoje recenzje? Nawet jeśli tematyka danej książki nie jest "moja" Twoje recenzje mogą mnie do niej przekonać. Ta akurat znajduje się w gamie moich zainteresowań i na pewno postaram się po nią sięgnąć podczas wakacji.

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie mam tej pozycji na liście, niestety :)

    OdpowiedzUsuń