poniedziałek, 22 czerwca 2020

FARMA PEREŁ

LIZA MARKLUND

"Laguna nadal była wzburzona… świat pod powierzchnią wydawał się inny, światło przenikało inną rzeczywistość i prowadziło w głębinę.”

Łagodna sensacja bazująca na rozbudowanym obyczajowym klimacie, podtrzymuje zainteresowanie, odwołuje się do emocji, jednak nie dostarcza silnych wrażeń. Zaskakuje odmiennością, nietypowym pomysłem na fabułę, zderzeniem dwóch światów - wyspiarskiego stylu życia i pospiesznej konsumpcji metropolii. Główna bohaterka jest ogniwem spajającym i relacjonującym. Najpierw w wolnych rytmach poznajemy barwną kulturę mieszkańców Manihiki, niewielkiej wyspy na Południowym Pacyfiku, specyfikę pracy na farmie pereł, separacyjne zasady połączenia z zewnętrznym światem. Później udajemy się w dynamicznie przebiegające podróże po różnych kontynentach. Spokojne życie za sprawą mrocznej tajemnicy przemienia się w pogoń za prawdą. Niebezpieczeństwo wiąże się z wieloma osobami i organizacjami, trzeba walczyć nie tylko o wyjaśnienie ciemnych sekretów i zachowanie życia, ale również aktywnie uczestniczyć w akcjach poszukiwawczych. Zdeterminowana miłością, poczuciem obowiązku i troski o bliskich Kiona nie zamierza poddać się. Przed nią wiele zawirowań losu, ryzykownych przygód, ostateczny bilans zysków i strat niekoniecznie może okazać się dla niej korzystny.

Średnio odnalazłam się w powieści, trochę czasu upłynęło zanim uchwyciłam rytm i załapałam się na falę scenariusza zdarzeń. Nie efektowne incydenty i postawa kluczowej postaci przemawiały głównie, co konfrontacja starego i nowego, tradycji i powierzchowności, samowystarczalności i uzależnienia. Często podziwiałam dumę i niezależność Kiony, czasami denerwowałam się za brawurę i lekkomyślność, sumarycznie popierałam i kibicowałam. Zadziwiające, na jak wiele stać człowieka w obronie rodziny, ile jest w stanie dla niej poświęcić, dokąd zawędrować, aby być gotowym na starcie z grożącym jej złem. Śledząc trudne zmagania kobiety, niełatwe zdobywanie wiedzy, konieczne przystosowywanie się do sytuacji, spoglądamy z góry na sytuację różnych społeczeństw w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Widzimy skrajności w poziomie życia, dostępie do nauki, podejściu do konsumpcjonizmu. W tle polityczne powikłania, biznesowe uzależnienia, społeczne trendy, a na głównym planie zwykli ludzie z uniwersalnymi pragnieniami i marzeniami. Historia zaczyna się od uratowania szwedzkiego obywatela z tonącej żaglówki u wybrzeży rodzimej wyspy Kiony i tradycji nurkowania po morskie perłowe skarby.

3.5/6 – w wolnym czasie
sensacja, 520 stron, premiera 15.04.2020, tłumaczenie Elżbieta Frątczak-Nowotny
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

30 komentarzy:

  1. podziwiam Cię że masz czas na czytanie tylu książek, ja ostatnio nawet za jedną się wziąć nie mogę a lista czeka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czytam sporo, ale Iza robi to jeszcze bardziej ekspresowo ❤

      Usuń
  2. Nie czuję podrywu do tej książki, to nie jest moja kategoria i długo bym musiała czytać tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie nie ciągnie do tej książki. Wpisuję na listę rezerwowywch.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mało punktów od Ciebie, odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo być może książka by mnie zainteresowała, rzadko jednak sięgam po powieści , mam jednak słabość do wszystkiego co skandynawskie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie ta książka właśnie ze względu na nietypową fabułę. Czytałam już kilka jej recenzji i w każdej właściwie pojawia się stwierdzenie, że ciężko wejść w powieść, a pierwsze 100 stron jest dość męczące do przebrnięcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jakoś wcześniej nie trafiłam na inne powieści tej autorki.

      Usuń
  7. Ja mam problem z fabułą, raczej hołduję poradnikom i książkom branżowym. Spoglądam sobie jednak na recenzje i słucham opinii dotyczących beletrystyki, bo może akurat coś mnie tak zaintryguje, że w końcu po wielu latach za nią chwycę. Tutaj jednak piszesz, że sensacja, ale raczej obyczajówka... Albo źle zrozumiałam recenzję, albo jeszcze wiele wody będzie musiało upłynąc, zanim sięgnę po tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze trochę obszerna ta książka a ja nie sięgam po takie grubasy

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro średnio się odnalazłaś w tej powieści to ja raczej sobie ją odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  10. przeczytałam tytuł 3 razy, aż w końcu uświadomiłam sobie, ze to co czytam to nie to, co jest napisane ;-) ciągle myślałam o "farmie pcheł" :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze i mam chęć ją kiedyś przeczytać i nie mam chęci. No cóż, dopisuję ją sobie do listy, może się kiedyś pokuszę na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba nie do końca przemawia do mnie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozbudowana obyczajówka, łagodna sensacja - fajny pomysł na wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej lubię takie książki, które można przeczytać na raz, ale z tą byłoby to nieco utrudnione, bo jest obszerna :D

      Usuń
  14. Nie za wysoko ją oceniłaś.Jeżeli sięgnę po nią to tylko w wolnym czasie.Jest tyle dobrych książek o kobietach i ich zmaganiem się z losem.
    Pozdrawiam !
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię książek, w których trudno wczuć się w klimat i złapać rytm opowieści. Niestety, ostatnio takich jest coraz więcej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tytuł chyba nie do końca trafiłany. Choć łagodna sensacja to może powinno być okej. Ciężko stwierdzić. Ale z kolei piszess, że ciężko się wczuć. Nie lubię takich książek. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam za nurkowaniem o dziwo, chociaż wodę lubię...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  18. podziwiam Cię że masz czas na czytanie tylu książek i cierpliwości przede wszystkim
    do tych grubych trzeba mieć anielską

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmm... choc książka nie dostała od Ciebie za wielu punktów to jednak atrakcyjne wydaje mi się tło akcji, wyspa na Pacyfiku, kultura Manihiki... Czy polecasz jakaś książkę z tlem tropikalnym/egzotycznym?

    OdpowiedzUsuń
  20. Fabuła mnie zaintrygowała, myślę, czy po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Coś zdecydować ie dla mnie, moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  22. Fabuła jest bardzo intrygującą. Szkoda, że musiało minąć trochę czasu zanim wpadłaś do książki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Widzę, że nie ma u Ciebie wysokiej oceny....

    OdpowiedzUsuń
  24. To akurat przeczytałam... I polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję Ci za recenzję, właśnie nad nią myślałam. Ale wolę sięgać po takie pozycje które mają u Ciebie przynajmniej 5 i więcej. Nie zawiodłam się jeszcze

    OdpowiedzUsuń