czwartek, 19 listopada 2020

CHARLIE PRZEMIENIA SIĘ W T-REXA

SAM COPELAND

CHARLIE McGUFFIN tom 2

"Czasami trudno jest stawić czoło przykrym myślom i trzeba na to wielkiej odwagi. Ale ze złymi myślami jest jak ze smokiem. Jeśli uciekasz przed smokiem i udajesz, że go nie ma, to wcale nie znaczy, że on znikł... Jeśli jednak stawisz mu czoło, to masz szansę się z nim zmierzyć i pokonać go w walce."

Spotkanie w ramach „Charlie zmienia się w kurczaka” należało do bardzo ciekawych i mega zabawnych. Podobnie przedstawia się kontynuacja niezwykłych przygód dziewięcioletniego chłopca. W „Charlie przemienia się w T-Rexa” jest jeszcze dziwaczniej i bardziej intrygująco. Rozdziały naszpikowano pierwszorzędnym humorem, który u każdego dziecka wywoła przyjemny ból mięśni śmiechu, a i dorosłych wprawi w dobry nastrój. Sama czytając książkę niejednokrotnie łapałam się na wczuciu w fabułę, głośnym chichocie, pragnieniu ponownego przeczytania akapitu.

Sam Copeland fantastycznie tłumaczy dzieciakom trudne słowa i zwroty, mega dowcipnie rozwija znaczenia, sprawia, że stają się zrozumiałe w odbiorze, łatwe do zapamiętania i wykorzystania w rozmowach z rówieśnikami i starszymi. Mnóstwo wtrąceń, przerywników, chwilowych odciągaczy uwagi od głównego wątku, nie sposób nie podążać ich tropem, gdyż nadają powieści dodatkowy wymiar. Pomysł na scenariusz zdarzeń kapitalny, po brzegi wypełniony przygodami, ukazany swobodnie i atrakcyjnie. Z wielką sympatią odnosimy się do bohaterów, nawet klasowy łobuziak Dylan wzbudza ciepłe odczucia, bo choć skrupulatnie przyjmuje pozę nicponia i złośliwca, wrogo nastawionego podgrzewacza, to oczywiście gdzieś głęboko, no dobrze, mega głęboko, skrywa dobroć, ale zasada ostrej chłopięcej rywalizacji musi przebiegać zgodnie z odwiecznym prawem. 

Przemiana Charliego w zwierzęta nadal wymyka się spod kontroli. Przyjaciele chłopca robią wszystko, aby pomóc mu ją zdobyć. Dodatkowo, czeka ich arcytrudna misja do wykonania, muszą odzyskać coś, co zostało skradzione tacie Charliego, ale nikt z nich nie wie, co to tak naprawdę jest. Wiadomo tylko, że to firma rodzica Dylana dopuściła się oszustwa, przez które rodzina Charliego popadła w długi i zmuszona jest sprzedać dom. Banda pozytywnie nakręconych dzieciaków opracowuje misterny plan ratunku i natychmiast przystępuje do jego realizacji. A jak wszyscy wiedzą, mają talent do ściągania na siebie różnych kłopotów. Nie pomaga to, że Charlie nie panuje nad transformacją w zwierzę, i co równie ważne, nie wie też, jak szybko powrócić do ludzkiej postaci, a także co będzie, kiedy zapomni kim jest i nie zmieni się z powrotem. Każda jego przemiana oznacza wybuch szczerego śmiechu dla czytelnika. Dziewięciolatek wchodzi w skórę kota, niedźwiedzia polarnego, skunksa, pawiana, wieloryba, gołębia i leniwca. A jak sprawa przedstawia się z tytułowym dinozaurem? Chwytajcie za książkę i przekonujcie się sami, zdecydowanie warto!

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura dziecięca (wiek 9+), 290 stron, premiera 16.09.2020 (2019)
tłumaczenie Maciej Potulny, ilustracje Sam Copeland
Tekst ukazał się pierwotnie na Szkrabajki.pl

23 komentarze:

  1. Następna książeczka związana z dinozaurami,którą nawet nasz nieco młodszy synek byłby zachwycony! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo się cieszę,że zaczęłas recenzowac u siebie tez książki dla dzieci. Dzięki temu będzie mi łatwiej wyłowić kolejne literackie perełki :)

      Usuń
    2. To prawda, ja też jestem z tego bardzo zadowolona, bo sama czytam sporo takich pozycji.

      Usuń
    3. też bardzo się cieszę, że pojawiają się tutaj propozycje dla dzieci, dzięki temu już nic mi nie umknie ;-)

      Usuń
  2. Będzie to idealna książeczka dla mojego bratanka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie świetna książka dla dzieci tak wynika z recenzji, będą czytać z przyjemnością :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. fabuła mi się podoba, ale nie chciałabym podrzucać takich pomysłów moim dzieciakom, bo wiem co Gozilla zrobiła z Tokyo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę nie mój wiek jeśli chodzi o czytanie, ale dzieciakom z mojej rodziny się spodoba, bo jeszcze nie mają tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna propozycja dla mojej 8 latki -dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uważam, że autor miał świetny pomysł na te książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę. Miałam okazję zapoznać się z dwoma tomami - naprawdę świetna lektura.

      Usuń
  8. Jest to z pewnością ciekawa propozycja dla dzieci w wieku głównego bohatera. Polecę swoim podopiecznym ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam ostatnio oba tomy, świetna lektura dla dzieci i dorosłych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna literatura dla najmłodszych. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wprost uwielbiam takie wesołe książki dla dzieci, przy których i dorośli będą się nieźle bawić. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej serii. Mam co prawda przedszkolaka, ale myślę, że z czasem książka mogłaby go zaciekawił. Zapiszę sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej serii. Nie mam takich dzieci jeszcze miłego

    OdpowiedzUsuń
  14. Książeczki sprawiają fantastyczne wrażenie, ciekawe czy spodobałyby się moim dziewczynom :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak z jednej strony trzeba znaleźć siły i odwagę by dać sobie szansę. Jednak szansa to nie gwarancja.

    OdpowiedzUsuń
  16. Teraz w tych czasach takie książki dla dzieci są jak znalazł. Tylko pewnie mają niewiele czasu na czytanie przez tę zdalną edukację.

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka wydaje się być ekstra. Mimo że dla dzieci chętnie ją przeczytam. Lubię dziecięcą i młodzieżową literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla dziewięciolatka na pewno to świetna książka i cała seria. Ciekawa fabuła i ładnie wydana.

    OdpowiedzUsuń
  19. To idealna książka dla moich smaków. Obydwaj bardzo kochają dinozaury i wszystko co jest z nimi związane.

    OdpowiedzUsuń