[PRZEDPREMIEROWO] 
"Życie potrafi okaleczyć, ale można znów się 
podnieść, jeśli się ma wystarczająco wiele siły, a zwłaszcza jeśli 
istnieje właściwa osoba, która ci w tym pomoże." 
Przyjemne 
zaczytanie, niosące nie tylko wartość wciągającej romantycznej przygody,
 ale również ciekawego spojrzenia na bolączki mieszkańców wymarłego górniczego miasta stanu Kentucky. Miłość intrygująco splata losy 
dwójki nastolatków, powstaje silne uczucie, przed którym bronią się, lecz jednocześnie ulegają jego urokowi. Kyland Barrett i Tenleigh Falyn 
marzą, aby wyrwać się z niesprzyjającego i toksycznego 
środowiska, w jakim się wychowali. Zdają sobie sprawę, że pozostając w 
Dennville już na zawsze powielą ponure i smutne scenariusze życia członków swoich rodzin. Dla
 każdego z nich wygranie szkolnego stypendium i wyjazd na uczelnię 
stanowi ogromną szansę, jedyną okazję do urzeczywistnienia 
pragnień, zachowania godności, wydostania się z nędzy i bolesnej świadomości bezsilności. 
Autorka w interesujący sposób pokazuje, jak zmienia się oblicze więzi 
między głównymi bohaterami, w jakim stopniu są w stanie zrezygnować 
jedno dla drugiego ze znacznej części swojego ja, oddać partnerowi z trudem wywalczony skarb. Podziwiamy desperacką walkę 
młodych osób o przysługujący im fragment świata, satysfakcjonujące 
perspektywy, należne szczęście. Czy uda im się wykorzystać pojawiające się szanse 
na prawdziwe i wartościowe życie? Odwrócić złe podszepty przeznaczenia i wytrwać w 
nadziei na zdobycie lepszego jutra? Dlaczego tak ciężko wyrzec się 
miłości, odebrać sobie prawo do niej, czy jest to w ogóle możliwe, nawet jeśli wynika to ze
 słusznych motywów? Czy starczy im odwagi, sił i wiary na pokonanie 
kłębiących się przeciwności losu, zerwanie krępujących kajdan, dokonanie ogromnych zmian? 
Powieść czytamy szybko, lekka i nośna 
narracja, ciekawe profile postaci, wciągające wątki, intrygujące 
zdarzenia, mnóstwo emocji. Kyland i Tenleight nie pozwalają umrzeć 
nadziei, trwają przy swoich postanowieniach, ale też potrafią żyć dla 
innych, nawet jeśli nie wszystko układa się po ich myśli. Kolejny raz 
okazuje się, że pieniądze szczęścia nie dają, a zapewnia go obecność 
bliskiej osoby, kogoś, kto nas doskonale rozumie i w pełni akceptuje. Książka będąca dobrym pomysłem na poprawienie nastroju, 
relaks po ciężkim dniu, miłe spędzenie wieczoru z romantyczną historią 
wyłaniającą się z kart. Zachęcam także do zapoznania się z moimi wrażeniami po przeczytaniu poprzedniej powieści Mia Sheridan "Bez winy", tam również narodziło się wspaniałe uczucie, łączące Kirę i Graysona na przekór tajemnicom i demonom przeszłości.
4.5/6 - warto przeczytać 
literatura obyczajowa 
data premiery: 02.02.2017 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Otwartemu. :)

Czyli powieść o wytrwałości i dążeniu do spełniania marzeń, brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie, nastrojowo, intrygująco. :)
UsuńOooo, taki klimat książki, to zdecydowanie coś dla mnie. Lubię zapuszczone górnicze miasteczka i ich atmosferę :)
OdpowiedzUsuńKlimat ponury, ale w takim miejscu miłość potrafi wszystko ubarwić. :)
UsuńBardzo podobała mi się ta książka :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak mnie. :)
UsuńUeielbiam tę autorkę i książkę na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! :)
UsuńCzytałam już na jakimś blogu recenzję tej książki i mam ją na swojej liście.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania! :)
UsuńTa książka jest zdecydowanie dla mnie. Super zachęcająca recenzja. Dziękuje :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, miłego zaczytania. :)
UsuńJuż dawno nie czytałam o nastolatkach, i to w dodatku zakochanych w sobie. I ciekawi mnie to wymarłe miasteczko. :)
OdpowiedzUsuńAutorka stworzyła ciekawe tło, mnie się podobał ten klimat. :)
UsuńNa pewno chętnie przeczytam tą powieść, gdy tylko znajdę chwilę wolnego czasu :)
OdpowiedzUsuńSympatyczna przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńBardzo lubię takie książki o prawdziwym żuciu, bez lukru, bez fałszu i koloryzowania. Sięgnę z chęcią po ten tytuł:-)
OdpowiedzUsuńSurowość środowiska, ale i intensywność marzeń, pragnień, uczuć. :)
UsuńBrzmi BARDZO ciekawie pani Izabelo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakże by inaczej. ;)
UsuńPodoba mi się wątek wyrwania się z małej mieściny, może dlatego, że jest mi bliski. Choć przypuszczam, że lepiej zacząć cykl od pierwszego, bardziej romansowego tomu :)
OdpowiedzUsuńKsiążki są niezależne od siebie, każda ma własną historię do opowiedzenia. :)
UsuńLubię sposób, w jaki autora wprowadza czytelnika w historię, i zawsze podoba mi się to, że te książki nie męczą - czyta się je szybko i z zainteresowaniem, chociaż fabuła bywa średnio zaskakująca. Jeśli ta wpadnie w moje łapki, to przeczytam na pewno :)
OdpowiedzUsuńCiekawa i lekka narracja, właśnie takiej oczekujemy w tym gatunku, ma nas odprężać i wprowadzać w dobry nastrój. :)
UsuńZapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
Miłego zaczytania! :)
UsuńCiekawa propozycja:)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na relaks po trudniejszym dniu. :)
UsuńCieszy mnie tak duża liczba emocji, gdyż właśnie rozpoczęła lekturę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na wrażenia z lektury. :)
UsuńCzekam na nią również, mam wcześniejsze dwie.
OdpowiedzUsuńserdeczności!
Satysfakcjonującego zaczytania! :)
UsuńPozdrawiam serdecznie. :)
dawno nie czytałam czegoś takiego, myślę, że przydałaby mi się odmiana :-)
OdpowiedzUsuń