ARROWOOD MYSTERY tom 1 
"Sakramencki Sherlock Holmes!... Wszyscy naokoło gadają tylko o tym szarlatanie!" 
Pierwszy
 tom serii zapowiada nieskomplikowaną, sympatyczną i przyjemną detektywistyczną 
przygodę czytelniczą. Przyjazna narracja lekko i naturalnie wciąga w 
stylowy klimat i ciekawy scenariusz zdarzeń. Powieść urozmaica szczypta 
dobrego humoru, zgrabnie zdejmująca ciężar z przybliżanych zbrodni i 
mrocznego obrazu Londynu końca dziewiętnastego wieku. Ciemne strony 
miasta, szemrane interesy, podejrzane dzielnice, brudne 
zaułki, pozbawione światła boczne uliczki, wąskie przesmyki między
 domami. Pijaństwo, narkotyki, prostytucja, dojmujące okrucieństwo, 
złudne nadzieje, a także zbierające śmiertelne żniwo choroby, 
wszechobecny głód, kontrast między poziomem życia elit i 
najniższych warstw walczących o codzienne przetrwanie. I jeszcze 
niedawne zamachy bombowe irlandzkich ruchów wyzwoleńczych, wciąż 
aktywnych w mieście, choć na szczęście już mniej spektakularnie.
 
  W tym wszystkim odnaleźć się musi dwójka głównych bohaterów, 
prywatnych detektywów, rozwiązujących zagadki zbrodni, zaginięć, 
kradzieży i zdrad. William Arrowood, były dziennikarz, określający 
siebie jako detektyw emocji, potrafiący czytać w ludzkich postawach i 
zachowaniach, nadużywający trunków i opium, łasy na komplementy. Norman 
Barnett, wcześniej młodszy urzędnik w sądzie, teraz asystent szefa, 
wspierający go w zawodowych i prywatnych sprawach, skrywający przykrą 
osobistą tajemnicę. Przeciwieństwa osobowości frapująco przyciągające 
się, wspomagające, pracujące na rzecz wspólnych interesów i przyjaźni. 
Oczywiście, natychmiast powstaje skojarzenie z Sherlockiem Holmesem i 
doktorem Johnem Watsonem, ale takie celowe porównania z detektywem 
dedukcji dokonuje sam Arrowood, co wydaje się urocze i ujmujące. 
  W
 tej odsłonie panowie koncentrują się na znalezieniu brata francuskiej 
klientki. Nie powinno im to zająć dużo czasu czy mocno nadszarpnąć sił, a
 jednak, nie wszystko układa się zgodnie z ich intuicją, założeniami i 
przypuszczeniami. Wchodzą w środek niezbadanych przestępczych działań, 
pakują się w kłopoty, gdzie zagrożenie życia czyha z wielu stron. 
Sprawa komplikuje się z dnia na dzień, niewiadome mnożą w szybkim 
tempie, zaś kolejne ślady tylko oddalają od właściwej ścieżki. Frapujące aspekty z wcześniejszych zleceń detektywów dodają
opowieści ciekawego smaczku i zabarwienia. Miło spędziłam czas z 
książką, szybko odnalazłam się w zaproponowanej konwencji, polubiłam postaci, oraz 
spokojny, choć pełen incydentów bieg zdarzeń, dlatego z zainteresowaniem 
wyczekiwać będę kolejnego tomu serii. 
  4.5/6 - warto przeczytać 
kryminał retro, 336 stron, premiera 02.03.2018, tłumaczenie Leszek Stafiej 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

Lubię historie detektywistyczne ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że przeczytam tę książkę. Lubię kryminały z akcją w XIX wieku :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka, która napewno mnie wciągnie :)
OdpowiedzUsuńLubię zdecydowanie taki klimat powieści.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością poznam całą serię, gdyż uwielbiam wszelkie pozycje z nutą detektywistyczną. Ta propozycja czytelnicza zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńKsiążki o detektywach zazwyczaj są wciągające i chyba nie inaczej w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńZamówiłyśmy w pracy, jestem zaintrygowana i chyba będę pierwszym czytelnikiem :)
OdpowiedzUsuńDetektyw Arrowood to chyba taki Sherlock Holmes? Chętnie sięgnęłambym po tę książkę, lubię takie klimaty🙂
OdpowiedzUsuńTym razem, nie moje klimaty. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka widać zapowiada się bardzo ciekawie 😊
OdpowiedzUsuńRecenzja książki bardzo ciekawa, więc i książka powinna być interesująca.;-)
OdpowiedzUsuńJeżeli widzę Londyn + dziewiętnasty wiek+zagadka kryminalna, to biorę w ciemno☺
OdpowiedzUsuńDziękuję za rekomendację.
Zapraszam również do siebie:
http://czytamiznikam.blogspot.com/
Przeczytam :D
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj po obejrzeniu Sherlocka Holmse'a pomyślałam, że z chęcią przeczytałabym książkę w tych klimatach! Z nieba mi spadła Twoja recenzja :). Pozycja ląduje na liście :D.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie, w szczególności jeśli lubisz czasem przeczytać fantastykę ;).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńaaach sherloka uwielbiam@ musze przeczytac!
OdpowiedzUsuńStraszny był ten Londyn dziewiętnastego wieku...
OdpowiedzUsuńCiekawy kryminał, do przeczytania w letnie wieczory :-)
UsuńDopisuje do listy ksiazek do przeczytania! :D
OdpowiedzUsuńBardzo odpowiada mi tego typu literatura - i chętnie zagłębiłabym się we wszystkie skrywane tajemnice bohaterów :)
OdpowiedzUsuń"Detektyw Arrowood" to przykład świetnie skrojonej powieści detektywistycznej, a sam bohater może uchodzić za "nowego" Sherlocka Holmesa. Polecamy bez dwóch zdań, bo to lektura tej książki jest czystą przyjemnością. :)
OdpowiedzUsuń"sympatyczną i przyjemną detektywistyczną przygodę czytelniczą" - coś w sam raz dla mnie. Patrząc na liczbę stron i właśnie styl, to taka lektura akurat na wieczór. No i detektyw-mentalista? Jak tego nie lubić ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle kusisz tutaj dobrym tytułem i jeszcze lepszą historią :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kusi ta książka...
OdpowiedzUsuńRzuciłam okiem na pasek boczny , to dużo Wydawnictw z Tobą współpracuje...albo odwrotnie :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie ksiązki
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta seria i z całą pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTaki kryminał dobry by był na jesienną porę.
OdpowiedzUsuńTotalnie mój klimat! Lecę do księgarni:)!
OdpowiedzUsuńJak ktoś jest zdolnym detektywem to nie wszystkim będzie się podobało :-)
OdpowiedzUsuńChyba muszę wziąć się za powieści detektywistyczne - mąż się ze mnie śmieje, że i bez tego przeprowadzam na codzień moje własne, małe śledztwa :D
OdpowiedzUsuńBrzmi zacnie, jestem bardzo ciekawa jak został napisany owy kryminał :)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie dla mnie!
OdpowiedzUsuń