niedziela, 5 października 2025

OKRĘT

LOTHAR-GÜNTHER BUCHHEIM

„Na jakiej dokładnie głębokości okręt pęka - to doświadczenie załoga może zdobyć tylko raz.”

Jestem pod wielkim wrażeniem przygody czytelniczej, niesamowicie przekonująca, oddziałująca na wyobraźnię, dostarczająca mnóstwo emocji. Wraz z pięćdziesięcioosobową załogą uczestniczę w działaniach drugiej wojny światowej, przemierzam atlantyckie wody w poszukiwaniu wroga, nurkuję w głębinach szukając ratunku przed bombami, walczę z nieprzyjacielem, odosobnieniem, zamknięciem, świadomością znikomej szansy pomocy w razie niebezpieczeństwa i bezpośredniej bliskości śmierci. Lothar-Günter Buchheim prowadzi narrację wyjątkowo plastycznie, z dbałością o najmniejszy detal. Publikacja obszerna, z ujęcia ilości stron i wysokiej jakości merytorycznego przedstawienia przeżyć ludzkich podczas służby w łodzi podwodnej. Posługiwanie się żargonem morskim i okrętowym czyni powieść namacalną w postrzeganiu, sugestywną w odbiorze i prawdziwą w wydźwięku. Łatwo przyswajam nieznane branżowe terminy, pomaga słownik zamieszczony na końcu książki. Dostrzegam przełożenie doświadczenia zdobytego przez autora na okrętach podwodnych na to, co dzieje się w książce.

Akcja powieści obejmuje jesienną i zimową porę tysiąc dziewięćset czterdziestego pierwszego roku. Załoga okrętu VII C, fundamentu niemieckiej floty podwodnej w bitwie o Atlantyk, spędza ostatnią noc na lądzie, aby później aktywnie uczestniczyć w teatrze działań wojennych. Sam opis kilku godzin przed wypłynięciem w misję daje obraz stopnia charakterystyki detali miejsca i osób. Niezwykłe jak młodzi są reprezentanci marynarki, a niewiele starsi podoficerowie i oficerowie. Zdobywają wiedzę i umiejętności w rejsach, próbnych i prawdziwych alarmach. Wyczekiwanie, zmęczenie i morale wymagające nieustannego wsparcia dowódcy. Buchheim ze szczegółami przedstawia personel, okręt i wyposażenie w broń. Imponuje dokładny opis warunków i pracy okrętu, przydziału obowiązków, wyglądu morza, nieba i wybrzeża. Odbieram różnorodne nastroje załogi, relacje pomiędzy członkami, podejście do mrocznego oblicza wojny, chorych ambicji Führera, bacznie obserwujących politycznych agentów i zalewających marynarzy kampanii propagandowych. Perfekcyjnie prowadzone dialogi cechuje wysoki stopień autentyczności i wiarygodności. Wiele czarnego i frywolnego humoru wśród załogi, będącego antidotum na powtarzalność czynności, ekstremalne warunki, wszechogarniający strach przed sztormem, zasadnością odgórnych rozkazów, wrogimi okrętami i samolotami. "Okręt" to lektura dla wszystkich, ale szczególnie miłośnicy literatury wojennej i psychologicznej, w tym badacze zachowania człowieka w ekstremalnych warunkach, doceniają jej walory i wartość.

5/6 – koniecznie przeczytaj
literatura wojskowa, klasyka, 658 stron, premiera 26.08.2025 (1973), tłumaczenie Adam Kaska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

14 komentarzy:

  1. Książka warta zainteresowania. Ślubny byłby nią zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Literatura wojskowa ciekawa kategoria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest to chyba książka dla mnie, ale spodobałaby sie mojemu mężowi

    OdpowiedzUsuń
  4. Wędrówki po kuchni5 października 2025 12:27

    Książka wydaje się być ciekawa i chyba jest godna polecenia i przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna, pełna emocji recenzja! ⚓ „Okręt” to rzeczywiście wyjątkowa i sugestywna powieść – widać, że mocno Cię poruszyła i pozwoliła zanurzyć się w realia wojny na pełnym morzu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że po twojej recenzji nabrałam ochoty na lekturę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Literatura wojskowa? Takiej książki chyba nigdy wcześniej nie czytałam. Co prawda zupełnie mnie ta tematyka nie interesuje, ale wysoka ocena kusi, żeby po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat ostatnio byłam w kilku muzeach w Wielkiej Brytanii i jej dependencji, które dokładnie zajmują się tą tematyką. Jak znajdę chwilę to chętnie sięgnę po ta ksiażkę

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam wszelkie książki, filmy czy seriale o tematyce wojennej - dlatego ta propozycja jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. literatura wojskowa, przyznaje - nigdy takiej nie czytałam, ale nie wiem czy wpadłaby mi w oko, może bardziej mężowi
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  11. Myslę że znajomy chętnie sięgnie po tę ksiażke

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo obrazowo oddałaś klimat książki. Bardzo obrazowo oddałaś klimat książki „Okręt” rzeczywiście brzmi jak mocna, realistyczna i emocjonalnie wymagająca lektura idealna dla tych, którzy lubią literaturę z wojenną.

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoja recenzja jest bardzo przekonująca. Czuję, że to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna recenzja. Widać, że ta książka Cię poruszyła.

    OdpowiedzUsuń