"Był czas, gdy wydawało mi się, że mam wystarczające doświadczenie, żeby rozumieć ludzi. Teraz wielu rzeczy nie rozumiem i nie chodzi tu wcale o brak doświadczenia..."
Wydawać by się mogło, że przy takim tytule "Kochałam Stalina" i podtytule "Spowiedź gwiazdy radzieckiego kina" będzie to publikacja w głównej mierze poświęcona uczuciu łączącym Lubow Orłową i Józefa Stalina. A jednak okazała się ona znacznie bogatsza i ciekawsza niż przypuszczałam. Mnóstwo w niej poświęcono kondycji radzieckiego kina, ideowych uwarunkowań jego rozwoju, znakomitych postaci rzutujących na jego jakość i charakter. Sporo o poezji, literaturze, teatrze, aktorach i reżyserach. W książce nie zabrakło również pewnego rozliczenia, bilansu strat i zysków, odwołań do życiowych doświadczeń i przekonań. Interesujące rozmyślania i refleksje, z perspektywy pięknej i utalentowanej kobiety sukcesu, podziwianej i adorowanej aktorki, spełnionej artystki, której jednak nie ominęła krytyka, zawiść, zazdrość i nienawiść. Wiele życzliwych słów i duże uznanie dla męża Orłowej, znakomitego reżysera, Grigorija Aleksandrowa. Znajdujemy potwierdzenie niezwykłych relacji ich łączących, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Symbioza artystów, partnerujących dla obopólnych korzyści i sukcesów, ale również darzących się ciepłym uczuciem i zaufaniem. Książka jest cennym dokumentem, utrwaleniem bogatych wspomnień, zobrazowaniem klimatu lat trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku, okiem reprezentantki radzieckiej elity, dopuszczonej do spotkań z przywódcą narodu, otoczonej przez niego dyskretną i czujną opieką, zapewniającą do pewnego stopnia nietykalność i imitację bezpieczeństwa. Bardzo ciekawa propozycja czytelnicza, napisana w przystępny i wciągający sposób, spojrzenie przez okno historii, wielokrotnie nas zadziwia, skłania do zadumy. Z jednej strony uderzają pewne niejednoznaczności i wątpliwości, ale z drugiej zastanawiamy się nad intensywnością i rodzajem relacji łączących Orłową i Stalina.
W oczach Lubow, zakochanej kobiety, Stalin staje się wyidealizowaną postacią, uosobieniem zachwytu, podziwu i uwielbienia. Wygląda, że jest w tym wielka naiwność, kompletne przesiąknięcie ideologią, a także swoiste wyrażenie wdzięczności. Wrażenie wyczuwalnej sztuczności, teatralności, niesamowitej siły kultu jednostki, podtrzymują używane przez autorkę określenia jak "prawdziwy rozum krajowy", "mądry starszy kolega", czy "niezwykły wielki człowiek". Zastanawiające, czy było to faktycznie głębokie uczucie do mężczyzny czy raczej ślepa miłość do Wodza, a może oba obrazy nakładały się na siebie. Wyczuwamy nieustanne pilnowanie się, aby nie powiedzieć czegoś, co nie spodobałoby się Stalinowi, odgadywanie odpowiedzi, jakie chciałby usłyszeć na zadane pytania. Ciągła niepewność i trzymanie dystansu, pomimo zapewnień o bliskości, musi zaskakiwać. Wprawia w zdumienie dostrzeganie u Stalina tylko domniemanych pozytywnych cech, jego uprzejmości, skromności, wrażliwości i elokwencji, nieustanne podkreślanie silnej osobowości, pracowitości i poświęcenia dla narodu. Całkowite ignorowanie oczywistych przesłanek dyktatorstwa, terroru i ludobójstwa. A może romans trwający od 1933 do 1940 roku był formą zabezpieczenia się ze strony Orłowej w tych jakże skrajnie niebezpiecznych czasach? Co ciekawe, aktorka zażyczyła sobie, aby wspomnienia zostały wydrukowane dopiero dwadzieścia pięć lat po jej śmierci, w tym czasie pokrył je kurz i zapomnienie, znacznie później zostały przypadkowo odkryte, uratowane i przedstawione światu.
5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia
Data premiery: 29.09.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona. :)
Jestem zaskoczona tytułem. Ta książka byłaby dla mnie ciekawym doświadczeniem ;)
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo trafiła w moje ręce, jednak cieszę się, że mnie odnalazła, bardzo ciekawa przygoda czytelnicza. :)
Usuńuwielbiam takie przypadki, moja mama na pewno byłaby zachwycona tą książką
UsuńJuż sam tytuł ogromnie mnie ciekawi! Zapisuje sobie tytuł! ;)
OdpowiedzUsuńPodkręca nasz zainteresowanie. :) Sympatycznego zaczytania! :)
UsuńWidać, że to bardzo ciekawa książka, jednak niezbyt mnie przekonuje ta Rosja. Niezbyt mnie interesuje ten kraj i cokolwiek z nim związane.
OdpowiedzUsuńDo pewnych rzeczy trzeba podchodzić z dystansem, czasem z innej perspektywy, człowiek utwierdza się w swoich przekonaniach, rzadko je zmienia, ale i tak wiele z lektury wynosi. :)
UsuńNiestety nie są to moje klimaty i raczej nie sięgnę
OdpowiedzUsuńRozumiem, czasami książki mijają się z naszymi zainteresowaniami, na szczęście jest mnóstwo innych możliwości czytelniczych. :)
UsuńTrudna książka, wielu osobom może się nie spodobać, ale podejrzewam, że jest niezmiernie ciekawa. I jak będe miec okazję, skuszę się i przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńMnie zwłaszcza zainteresował wątek spełnionej zawodowo kobiety, należącej niewątpliwie do elit, a żyjących w tym radzieckim środowisku. Człowiek musi się dostosować do każdych warunków życia, nawet tych najmniej sprzyjających, tylko za jaką cenę, czy nie pozbywa się wówczas samego siebie? Na te pytania poszukiwałam odpowiedzi w tych wspomnieniach. :)
UsuńCiekawy tytuł. Nie do końca interesuje mnie kino czy aktorstwo tamtych czasów, ale już Stalin i kult jednostki jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńNie od dziś wiadomo, że silne osobowości przyciągają kobiety, nawet jeśli to dyktatorzy, zbrodniarze, mordercy, zadziwia mnie to, bo sama nigdy bym się nie zdecydowała, aby kogoś tak podziwiać i zdecydować się z nim żyć, zwłaszcza wobec jego destrukcyjnych działań i zachowań, to tak jakby wyrzekła się sama siebie i swoich wartości.
UsuńJakoś ta książka zbytnio do mnie nie przemawia :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Trzeba spojrzeć bardziej od ludzkiej niż radzieckiej strony, i wówczas czytanie może nas sporo wzbogacić. :)
UsuńZdecydowanie przeczytam! Zawsze intrygowała miłość kobiet do tyranów - co ich urzekało, co sprawiało, że serce zabiło im szybciej...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, nasuwają się od razu te wszystkie pytania, dlaczego, jakim kosztem, w imię czego... :)
UsuńCiekawa pozycja, aczkolwiek nie wiem, czy do końca by mi się spodobała ;-)
OdpowiedzUsuńJedne z wielu wspomnień, które na nas działają, niektórym się buntujemy, inne jesteśmy w stanie zrozumieć, ale niewątpliwie wzbudzają w nas zainteresowanie. :)
Usuńintrygujący cytat
OdpowiedzUsuńBardzo się pod nim obecnie podpisuję, dlatego go wydobyłam z książki i zamieściłam w recenzji. :)
UsuńCzytałam o tej książce same dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńBo książka może zainteresować czytelnika, pozwolić mu spojrzeć przez okno historii, dla starszego pokolenia być przypomnieniem pewnego klimatu, a dla młodszego bazą zrozumienia wydarzeń dziejących się wówczas także w Polsce. :)
UsuńRównież nie moje klimaty, więc raczej się nie zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńByć może się to kiedyś zmieni, wówczas te wspomnienia okażą się warte sięgnięcia po nie. Czasami trzeba sporo odczekać, aby coś na zainteresowało. :)
UsuńA ja owszem, kino w ogóle lubię, a ,kino radzieckie z jakiegoś powodu zawsze mnie wzruszało. Nie każdy film, rzecz jasna, ale jednak. Lubię czytać o artystach, a poza tym lubię takie historie. My się tu w ciepełku wymądrzamy, a pojęcia nie mamy w jaki sposób Ci ludzie żyli, jak musieli lawirować, jak myśleć, uważać na każde słowo i gest. I co musieli robić, żeby jednocześnie zachować godność i zrobić na przykład karierę. Czy to nie jest chociaż ciekawe? Czy to niczego nie może nas nauczyć?
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie rozmyślania towarzyszyły mi podczas czytania tej książki, przecież to wszystko ma tak silne ludzkie podłoże, dotyka istoty człowieczeństwa, umiejętności odnalezienia się ludzi w otaczającej ich rzeczywistości, z perspektywy, że niewiele można zmienić, nie można sobie pozwolić na krytykę czy wątpić w słuszność idei. Bardzo ciekawie, jeśli tylko chce się w to mocniej zagłębić. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńUwielbiam takie biografie. Jeśli tylko gdzieś dopadnę - na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że tyle spostrzeżeń odnośnie życia w niej znajdę, do tego ciekawie i wciągająco przedstawionych. To bardzo cieszy, kiedy kolejny raz czyjeś wspomnienia okazują się inspiracją do dalszych intelektualnych poszukiwań w swoim życiu. :)
UsuńKsiążka wydaje się dość ciężka tematycznie, ale chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńNie ma w niej tej ciężkości, którą należałoby oczekiwać, napisana jest zgrabnie, ciekawie, z pewnej perspektywy. Mnie zainteresowała także swoim klimatem. :)
UsuńCiekawa pozycja. Tym bardziej zaciekawił mnie czas, po jakim książka została wydana...:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością ma to swój dodatkowy smaczek przy odbiorze tej książki, jako czytelnicy lubimy takie ciekawostki. :)
UsuńAh, nie przepadam za autobiografiami. Z historii wiadomo, ze dyktatorzy mieli wysoka charyzme i dzieki niej zyskali wladze (czesciej nielegalnie, ale wciaz mieli wielkie poparcie). Osoby z charyzma potrafia przekonac do swojej ideologii prawie wszystkich. Wystarczy popatrzec na zdjecia z 2 wojny swiatowej lub poczytac listy do dyktatorow. Mieli na peczki kobiet chetnych dla nich. Wladza pociaga, charyzma sprawia ze milo sie slucha danej osoby, jakkolwiek zla by ona byla
OdpowiedzUsuńWiele czynników skłania kobiety do zainteresowania się takimi właśnie charyzmatycznymi przywódcami, jakby obraz Wodza przesłaniał inne aspekty spojrzenia na takiego mężczyznę, ta siła, moc, bezwzględność... mnie zawsze takie skrajności odstraszały, ale inne kobiety właśnie w nich najlepiej się czują.
Usuńciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńWarto po nią sięgnąć, ciekawa propozycja czytelnicza. :)
UsuńLubię takie książki, mają wyjątkowy klimat!
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że wiele w nich zaskakujących informacji, odmiennego od naszego spojrzenia na świat. :)
UsuńCoś dla mnie!
OdpowiedzUsuńA zatem sympatycznego zaczytania i czekam na wrażenia. :) Pozdrawiam ciepło. :)
UsuńKsiążka wydaje się być naprawdę bardzo interesująca, choc tytuł rzeczywiście sugeruje nieco inną treść😉
OdpowiedzUsuńPewnego rodzaju spowiedź kobiety, chęć utrwalenia fragmentów swojego życia i jak się okazuje pragnienie pokazania Stalina od tej pozornie prawdziwej strony.
UsuńWpisuję na listę, to jest to na co tak naprawdę mam ochotę <3
OdpowiedzUsuńWarto po nią sięgnąć, tak między innymi gatunkami książek, sporo z niej można wyciągnąć dla siebie, ale jako inspirację do przemyśleń. :) Satysfakcjonującego spotkania z książką! :)
UsuńMyślę, że warto sięgać po takie książki. Osobiście bardzo lubie taka literature
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego kręcą mnie takie klimaty, to bardzo złożona postać i chętnie bym w nią wniknęła ;-)
OdpowiedzUsuń