DRACONIS MEMORIA tom1
"...nie ma bólu, którego nie dałoby się
znieść i przetrwać, nie ma przeszkody, której nie da się przezwyciężyć.
Potrzebna jest tylko wola zwycięstwa, wola, która wymaga całkowitego
skupienia."
Sympatyczne zaczytanie, jednak nie wciągnęło mnie w
takim stopniu, na jaki liczyłam. Mimo, że powieść bardzo rozbudowana, z
wieloma niezwykle bogatymi opisami, to jednak zabrakło mi w niej
nieco głębi. Spodziewałam się większej porcji
porywających przygód, mniejszej przewidywalności i większego nacisku na
ciekawe oddanie profili postaci. Chciałam efektowniejszych smoków, stworzeń obdarzonych większą inteligencją,
które potrafią zaskoczyć i znacząco wpłynąć na scenariusz
zdarzeń. A w tym wydaniu wydają się przeciętne. A może to kwestia skierowania
opowiadanej historii do młodszych czytelników czy mniej zaczytujących
się w fantasy.
Podobał mi się za to pomysł na fabułę uwzględniający
odkrywaną stopniowo tajemniczą rzeczywistość, naturę człowieka
ujawniającą się w słabościach i atutach, odniesienia do bogatej historii
kilku kontynentów, różnorodność rozległych terenów. To także magiczne
właściwości substancji pozyskiwanych ze smoczej krwi
zagrożonej wyczerpaniem. A tam gdzie narasta deficyt nieprawdopodobnie cennego towaru
pojawiają się konflikty i wojny. Śledzimy niebezpieczne misje prowadzone w
poszukiwaniu legendarnych źródeł potężnych mocy i nadzwyczajnych sił.
Spiski, szpiegostwo, walki, bitwy, potyczki, wszystko ciekawie wzbogacone sekretami osiągnięć
naukowych, wynalazków, innowacji i patentów. Słyszymy o wyprzedzających epokę
konstruktorach, słynnych inżynierach i doskonałych żeglarzach.
Lizanne, Claydon i Hilkemore, trójka głównych bohaterów, których losy
przeplatają się i warunkują wzajemnie. Zaangażowani w zmienianie dziejów
świata, ponieważ krystalizujący się obraz przyszłości ludzi, miejsc, porządku społecznego, zależy właśnie od nich. Złodziej, szpieg i
marynarz, z szalą przechylającą się od porażki do zwycięstwa,
niezapisanym przeznaczeniem, a w tle mityczny biały smok, do
którego trzeba dotrzeć, co wymaga wielkiej próby sił i sprawdzianu silnej
woli. Ponad siedemset stron powieści prowadzonej w lekkiej i przyjemnej
narracji. Pomimo kilku zastrzeżeń uważam, że może to być zapowiedź
frapująco rozwijającego się cyklu fantasy, zapewniającego wiele godzin
podróży w niezwykły świat wyobraźni.
4/6 - warto przeczytać
fantasy, 736 stron, premiera 05.07.2017, tłumaczenie Małgorzata Strzelec
Książkę "Ogień przebudzenia" zgarnęłam z półki "nowości".
Lubię książki które porywają moją wyobraźnie. A mam ją bogatą, może ta książka jest dla czytelników mojego rodzaju. Czego nie przeczytam, to sobie sam stworzę oczyma wyobraźni.
OdpowiedzUsuńKsiążki, które podkręcają wyobraźnię, zawsze są u mnie mile widziane. :)
UsuńSama nie wiem. Niby lubię ten gatunek literacki,a jednak nie do końca jestem przekonana do tego tytułu.
OdpowiedzUsuńTrzeba przekonać się zagłębiając się w powieść. :)
UsuńDo mnie książki fantasy jakoś dotrzeć nie umieją. Czytałam kilka, może źle trafiłam?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, ze to po prostu trzeba lubić. :)
Usuńdobrze że okazała się bardziej nieprzewidywalna:)
OdpowiedzUsuńNieprzewidywalność mile widziana. :)
UsuńBrzmi zachęcająco, ale... nie wiem czy na tyle by sięgnąć po tę książkę. Mam wątpliwości czy przypadkiem nie wyrosłam z takich książek.
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy z nich nie wyrosnę. ;)
UsuńBrzmi fajnie, ale na razie sobie odpuszczę :) Może kiedyś! :)
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi odpowiedni czas. :)
UsuńJak zwykle wyczerpujaca recenzja którą z pewnością zachęca do sięgnięcia po książkę
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego spotkania z książką. :)
UsuńChyba trochę nie moja bajka...
OdpowiedzUsuńA może jednak... ;)
UsuńGdyby nie to, że ostatnio mam wybitny przesyt literaturą młodzieżową, to chyba dałabym temu szanse :) Na wszelki wypadek zapiszę sobie tytuł, zobaczymy, może z czasem przyda mi się taki tytul na "sympatyczne zaczytanie" :) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńEwelina z Gry w Bibliotece
Teraz więcej sięgam po literaturę dla młodzieży, dzięki temu mam kolejne tematy do rozmów z moimi dziećmi. :)
UsuńChętnie zaopatrzę się w nią i przeczytam :D
OdpowiedzUsuńWspaniałej podróży czytelniczej. :)
UsuńJa jestem fanem innych lektur, raczej reportaż, fantasy nie dla mnie. Pozdrawiam ciepło. ;)
OdpowiedzUsuńReportaże też chętnie czytam. :)
UsuńCiekawe czy bardziej pdobna do Eragona czy do Opowiesci z Narnii? ;)
OdpowiedzUsuńMieszanka. :)
UsuńOmawiana przez Ciebie pozycja niezbyt mnie do siebie przekonała, a szkoda, bo zazwyczaj znajduję tu same perełki. Może innym razem! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCzasem mam chęć i na takie klimaty. :)
UsuńMyślę, że seria może być dobra, choć pierwszą część często czyta się ciężko.
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będzie przebiegać dalej. :)
UsuńSzukam ostatnio czegoś z lekkiego fantasy ze smokami, dzięki za polecajkę!
OdpowiedzUsuńSmoki zawsze mnie skuszą. :)
UsuńSiedemset srtron kokretnie ciekawa fabuła ale lubie książki które moge przeczytać w dwie h nie a tu cała noc zarwana Gosia
OdpowiedzUsuń:) A ja takie lubię. :)
UsuńTo chyba jednak nie moje klimaty, choć tak grube książki kocham miłością wielką.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze sięgnę po każdą książkę, która mnie zainteresuje, bez względu na ilość stron. :)
UsuńTrochę nie moje klimaty, nie przepadam za fantasy, chociaż powieści z tajemnicą o prawdziwej naturze człowieka, zwykle są ciekawe.
OdpowiedzUsuńMoże przy odpowiednim nastroju. ;)
UsuńFantasy lubię i książkę zapisuję do listy :)
OdpowiedzUsuńInteresującego zaczytania. :)
UsuńWystarczyło jedno spojrzenie i już byłem niemal pewien, że to fantasty :) Wprawdzie do tego gatunku, przynajmniej w teorii, mam daleko, ale jak zobaczyłem, że to tom 1., to pomyślałem: "zajrzyj, a może to coś dla ciebie?". Tak też zrobiłem. I muszę przyznac, że Twój poczatkowy akapit mnie zniechęcil, czyli poniekąd, spełniły się podświadome oczekiwania, ale z drugiej strony, kolejny ustep...sposobał mi sie i zaciekawił: bo to nie tylko walka o cenny surowiec - w tym przypadku smoczą krew - ale też "spiski, szpiegostwo, walki, bitwy, potyczki, wszystko ciekawie wzbogacone sekretami osiągnięć naukowych, wynalazków, innowacji i patentów" :) Cóż mogę począc, chyba poczekam do 2. cz. i zobaczę, jakie zbierze recenzje, jeśli dobre, zabiorę się za ten cykl :)
OdpowiedzUsuńSama czekam ze sporą niecierpliwością na drugi tom, chętnie zobaczę jak dalej wszystko będzie przebiegać. Pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał, zatem jest szansa, że kontynuować będę te przygodę czytelniczą. :)
UsuńSama nie wiem, co myśleć, ale intryguje mnie to, co opisałaś :)
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńTo jest świat który uwielbiam w książkach <3 #dominik
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo przyciąga. :)
UsuńJakoś do mnie to nie przemawia...
OdpowiedzUsuńBo to trzeba lubić. :)
UsuńLubię takie książki, które nie są przewidywalne
OdpowiedzUsuńNieprzewidywalność mile widziana. :)
UsuńChyba się połakomię, bo nie brzmi to wszystko najgorzej :)
OdpowiedzUsuńFantastycznych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń