OGIEŃ KRZYŻOWY tom 1
[PREMIEROWO]
"Zdumiewające, ...że ludzie upierają się przedkładać wydarzenia z własnego życia ponad
zdarzenia wiekopomne, a nawet przełomowe. Człowiek potrafi rozpaczać w
czas pokoju, dobrobytu, postępu. I potrafi znaleźć szczęście pośród
wojny, chaosu, niepewności."
Powieść napisana w stylu, który
bardzo mi odpowiada, konkretnie, bez zbędnych udziwnień, a jednocześnie lekko, ekspresyjnie, sugestywnie. Nawiązania do naukowej terminologii
przekazane klarownie i czytelnie. Koncentracja na intrygujących
wydarzeniach z równoczesną dbałością o zarysowywanie klimatycznego tła.
Wsiąkamy w interesująco wykreowany świat, dość oryginalne rozwiązania, osadzone w złożonej naturze człowieka, z mnóstwem wyraziście
przedstawionych bohaterów, których jednostkowe działania rzutują na
przebieg akcji. Dynamicznie, ale nie tak, by umknęły szczegóły
wątków, również zaskakująco i egzotycznie. Natychmiast nasuwają
się liczne refleksje odnośnie moralności, jaką kieruje się człowiek w krańcowych warunkach, wyłaniających się dylematów etycznych, silnych zastrzeżeń wobec opłacalności uczciwości i prawdomówności. Co może sprowokować
jednostkę do przeciwstawienia się społecznym normom, zmiany solidnie
osadzonych poglądów, porzucenia wyznawanych
wartości, poddawania w wątpliwość zachowania innych przedstawicieli
gatunku ludzkiego?
Zepsucie ekologiczne, polityczne,
gospodarcze, wywołujący znieczulicę rozpasany materializm ziemskiej kultury globalnej, stający się stałym elementem życia międzynarodowy
terroryzm, oraz przeludnienie, głód, warunki
pogodowe posunięte do ekstremum, powodują, że ludzie zmuszeni są podbijać nowe światy. Jak dotąd nie natknęli się jeszcze na rozumne
formy życia i zaawansowane technologicznie cywilizacje. Po
siedmioletniej podróży w kosmosie na statku Ariel, sześć tysięcy osób zaczyna kolonizować planetę o nazwie Zielnik. Już w trakcie trwania podróży
wyłaniają się znaczące symptomy słabości skomponowanej z naukowymi przesłaniami wspólnoty. Mroczna przeszłość jako element bagażu zaczyna dawać o sobie znać. Gigantyczne przedsięwzięcie kierowane przez
bogatą w zasoby finansowe korporację Mira, posiada z góry ustalone
priorytety, nienaruszalne kontraktowe wymogi na czas hibernacji,
wybudzenia i zasiedlania nowej planety, w tym także ściśle określone zasady przyznawania tytułów własności
subkontynentalnych ziem.
Natychmiast wyodrębniają się grupy mające własne pomysły i przesłania na zagospodarowanie Zielnika.
Pragnące powrotu do korzeni, odrzucające wszystko co przyziemne i doprowadzające do ruiny ziemskiej biosfery. Stanowczo odrzucające modyfikacje genetyczne, starające się
utrzymać czystość gatunku ludzkiego. Wskrzeszające dawnych bogów
natury, odwracające się od technologii. Przywracające prawdziwe
religijne zwyczaje, pełne ciepła i radości serce islamu zakorzenione w
rodzinie, w przeciwieństwie do fanatycznego wojowania, z jakim jest
kojarzone. Większość
populacji zamieszkuje Mira City, wydzielone osiedla podlegają rozległej
rozbudowie, posiadają własne kryteria polityczne i sądownicze. Czy
wobec odkryć dokonanych na wydawałoby się dzikiej planecie, a jednak napotkania
dziwnie zachowujących się humanoidalnych obcych, koloniści trwać będą
przy pierwotnych założeniach i wytycznych? Dlaczego podejmowane przez
nich decyzje mogą zaważyć na losach całej ludzkości? Z czym jeszcze
przyjdzie się im spotkać, zmierzyć, i jak to zmieni ich postrzeganie świata? W jaki
ogień krzyżowy zostaną schwytani i jakie będą tego konsekwencje? Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej odsłony dylogii.
5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction
data premiery: 07.02.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)
Ooo, brzmi ciekawie. Choć było już wiele podobnych książek i filmów, to takie klimaty zawsze dobrze się czyta/ ogląda ;)
OdpowiedzUsuńTrudno wykreować coś nowego, jednak pewne wzorce zawsze spotykają się z moim zainteresowaniem. :)
UsuńPołykasz te książki w zastraszającym tempie Iza:) Tematyka chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńI co dziwne, nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu, radość czytania. :)
UsuńU Ciebie jak zawsze bardzo ciekawie!!! :)
OdpowiedzUsuńMieszanka różnych gatunków literackich, tak aby znaleźć coś ciekawego w nich dla siebie. :)
Usuń"Człowiek potrafi rozpaczać w czas pokoju, dobrobytu, postępu. I potrafi znaleźć szczęście pośród wojny, chaosu, niepewności." - aj, jakie to dobre! Prawdziwe do bólu.
OdpowiedzUsuńJak to z człowiekiem bywa.
UsuńBrzmi świetnie! Nie widziałam nigdzie zapowiedzi tej książki, więc dziękuję za recenzję, bo zapisuję sobie od razu tytuł. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi odpowiada klimat wykreowany w powieść, dobrze się z nim czułam. :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale czy przeczytam, jeszcze nie wiem. Muszę się zastanowić ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak, moją opinię na jej temat już znasz. :)
Usuńludzie to w ogóle dziwne istoty, działamy w jakiś dziwny sposób, pełno w tym wszystkim paradoksów
OdpowiedzUsuńTaka nasza natura, nieraz dobrze, a kiedy indziej źle na tym wychodzimy. :)
UsuńTo zdecydowanie moje klimaty. Na pewno dam szansę tej książce :)
OdpowiedzUsuńA zatem sympatycznego zaczytania życzę. :)
UsuńNiestety nie przepadam za science fiction, więc to raczej nie dla mnie. Mimo wszystko cieszę się, że w tym gatunku powstają coraz lepsze pozycje ;)
OdpowiedzUsuńKażdy gatunek ewoluuje, choć nieraz książki sprzed dziesiątek lat potrafią do mnie bardziej przemówić niż te najnowsze. Ta został napisana w dwa tysiące trzecim roku, a ile w niej wizjonerstwa, obaw i lęków, które również nam towarzyszą. :)
UsuńNie do końca jestem przekonana do tej książki.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony styl, o którym wspominasz bardzo mnie intryguje. Muszę się zastanowić.
Przygoda czeka, może kiedyś skusi Cię ona. :)
UsuńSF to nie mój klimat, i książki i filmy zdecydowanie odpadają :)
OdpowiedzUsuńTo odwrotnie niż u mnie. :)
UsuńNiestety raczej unikam science fiction :p
OdpowiedzUsuńRozumiem, mnie też nie każde science fiction pasuje. :)
UsuńRzadko czytam sci-fi, więc podziękuję
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo ciekawa propozycja czytelnicza. :)
UsuńJa lubię książki z tego gatunku, więc z chęcią bym się z tą pozycją zapoznała :) zresztą sama w sobie mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię, kiedy w tych powieściach jest nacisk na naturę człowieka, od razu chętniej się w nie zagłębiam. :)
UsuńNiestety nie zainteresowała mnie ta książka ;)
OdpowiedzUsuńBywa i tak, świetnie, że mamy różne gusta czytelnicze. :)
UsuńNie powiem, zapowiada się ciekawie :) Wprawdzie wolę fantasy, ale dobre SF nie jest złe.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że fantasy też mocniej mnie przyciąga, dużo dziecka jeszcze we mnie drzemie. :)
UsuńLubię książki science fiction, dlatego bardzo chętnie skorzystam z tej książki. :-)
OdpowiedzUsuńA zatem sympatycznego zaczytania i czekam na wrażenia. :)
Usuńsci fi to niby nie mój klimat, ale ostatnio dosyć często po takie właśnie książki sięgam ;-) Myślę, że ta mogłaby mi się spodobać :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś biografie mnie nie kusiły, a teraz z zainteresowaniem oddaję się takiej rozrywce czytelniczej, świetnie, że czytelniczy gust podlega modyfikacjom. :)
UsuńNa razie mam zbyt wiele w kolejce, ale kto wie...
OdpowiedzUsuńKsiążki jak przyjaciele, potrafią czekać na czytelnika, przyjdzie czas, to otworzą swój świat przed nim. :)
UsuńBrzmi intrygująco, ale na razie sporo jeszcze czeka książek na przeczytanie, więc będę musiała ten tytuł zostawić sobie na później. ;)
OdpowiedzUsuńMożesz wykorzystać okazję i przy drugiej odsłonie wziąć się za całość. :)
UsuńChociaż z reguły przeskakiwałam z obojętnością ponad wszelkimi powieściami science fiction, teraz poczułam ukłucie zaintrygowania, którego przyczyną jest lekkość stylu i potoczystość opowieści przy jednoczesnej sugestywności :) Ponadto myślę, że warto byłoby zagłębić się w historię samej jednostki ludzkiej, która tutaj zdaje się byś skondensowana w losach kolonizatorów, odrzucajacych precz butę eksploratorów na rzecz życia w harmonii z otoczeniem.
OdpowiedzUsuńNazwa "Zielnik" ma w sobie przyjemne ciepło i kojarzy mi się z powolnie komponowanym zbiorem roślin, tworzonym dzieki cierpliwości i pochyleniu się nad dobrodziejstwem Natury. :)
Ciekawi mnie jeszcze wątek religii tutaj zarysowany, zupełnie odmienny od tego, co słyszymy zazwyczaj.
Dziękuję za polecenie! Może w końcu przełamię się do science fiction? :)
Właśnie ten czynnik ludzki bardzo mnie przyciąga do takich historii, lubię te wizje spojrzenia na naturę człowieka, jak prawdopodobnie się ludzkość zachowa, co w niej zwycięży, a na jakim polu poniesie klęskę. Bardzo ciekawa przygoda, pozostawiła mnie z poczuciem satysfakcji czytelniczej. :)
Usuń