"...jeśli jest zbrodnia, musi być także kara. Inaczej na tym świecie nie dałoby się żyć."
Spotkanie z kryminałem w barwnej, przekonującej i wciągającej historycznej oprawie. Przenosimy się do Elbinga (Elbląga), Kahlberga (Krynicy Morskiej), Bodenwinkel (Kątów Rybackich), Fromborka (Frauenburga), choć wciąż wnikamy w Danzig (Gdańsk) roku tysiąc dziewięćset trzydziestego czwartego. Obserwujemy pogłębioną hitleryzację wielu dziedzin życia społecznego, przejęcie władzy przez nazistów w Wolnym Mieście Gdańsku. To też okazja do poznania historii przemysłu bursztynowego, oraz dziejów mennonitów żyjących na terenach Mierzei Wiślanej. Właśnie takiej wzbogacającej wartości dodanej poszukuję w powieściach kryminalnych w klimacie retro, przedstawionych z pasją i zrozumieniem, w plastycznym, ładnym językowo stylu, dającym gwarancję przyjemnego czytania. Przenikamy do historycznych faktów, postaci i zdarzeń, które okraszone wyważoną fikcją, sprawnie odwołują się do wyobraźni czytelnika.
W trzecim tomie intryga została bardziej rozbudowana niż miało to miejsce w pierwszym ("Czarny manuskrypt") i drugim ("Martwy błękit"), jednak nadal sprawia wrażenie pełnienia tła a nie wiodącej roli. Śledztwo prowadzone przez Christiana Abella, radcy kryminalnego z gdańskiej Kripo, podąża w kilku obiecujących kierunkach, interpretujemy zachowania potencjalnych przestępców, ale zbyt szybko domyślamy się, kto jest czarnym charakterem odpowiedzialny za wyrządzone zło. Autor podtrzymuje zasadę wzbogacania powieści elementami sensacji, wikłania głównego bohatera w niebezpieczne sytuacje, w których łut szczęścia decyduje o przetrwaniu. Co ciekawe, choć Abell należy do inteligentnych policjantów, często brakuje mu sprytu, potrafi oddać się emocjonalnemu zaślepieniu pakując się w nieprzemyślane akcje, zarówno w sferze zawodowe, jak i prywatnej.
Sprawa brutalnego okaleczenia przywódcy wspólnoty mennonickiej, cieszącego się wielkim szacunkiem wśród lokalnej społeczności, szokuje i zadziwia. Kto mógłby życzyć śmierci poważanemu duchowemu przewodnikowi? Czym człowiek z nieposzlakowaną opinią miałby się komuś tak mocno narazić? Dochodzenie stawia wiele takich znaków zapytania, od początku nic nie układa się tak jak powinno, rośnie stopień trudności, zaś zmowa milczenia wydaje się nie do pokonania. Abell boleśnie przekonuje się, że ma przeciwko sobie brutalnego, pozbawionego skrupułów i znakomicie zorientowanego w jego posunięciach nieprzyjaciela.
4/6 - warto przeczytać
kryminał retro, 416 stron, premiera 09.05.2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Mam drugi tom tej serii na półce, jak zaopatrzę się w pierwszy to się za nią wezmę ;)
OdpowiedzUsuńJak oceniasz ten tom w stosunku do dwóch pozostałych? Zazwyczaj jest tak, że kolejne tomy są już nieco słabsze, przerysowane... Jak jest w tym przypadku? :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nie widziałam ale zapowiada się ciekawie lubię takie książki wiec chyba niedługo wybiorę się do księgarni
OdpowiedzUsuńNa mojej liście jest już jakiś czas, dlatego cieszę się, że Ci się podobał :)
OdpowiedzUsuńPo wakacjach, jak już biblioteka miejska będzie otwarta w realnych dla mnie godzinach, zobaczę, czy ta seria tam jest. Lubię klimatyczne kryminały a kryminały retro kuszą mnie od dawna :)
OdpowiedzUsuńObecnie czytam Agathe christie i to chyba nie do końca moja bajka. Być może ta seria kryminałów mi podejdzie :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie czytam kryminałów, może to dlatego, że jeszcze nie ten wiek :)
OdpowiedzUsuńSuper propozycja! Na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa fabula, chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zabrać za tę serię :)
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie, bardzo nie lubię "przenoszenia się w czasie" ani w filmach, ani w książkach. Lubię kiedy jestem w stanie sobie wyobrazić, że czytana historia naprawdę dzieje się tuż obok mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kryminały, a także jestem zainteresowana okresem międzywojennym, więc to wygląda na książkę idealną dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiam na samem ciekawe kryminały. Ten klimat retro mnie kusi. Wpisuje na listę ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że to już trzeci tom wyszedł!
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzednich części i raczej nie w moim guście. Książka zdobywa wielu czytelników i fajnie, że Ci sie podobała.
OdpowiedzUsuńLubię retro kryminały, dlatego chętnie sięgnę po ten cykl :)
OdpowiedzUsuńCzytam niewiele polskiej literatury, czas się podciągnąć.
OdpowiedzUsuńFabuła tej książki bardzo mi odpowiada
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, mam zbyt bujną wyobraźnię :-D
OdpowiedzUsuńLubię kryminały retro :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że grono naśladowców Marka Krajewskiego rośnie i rośnie...
OdpowiedzUsuńTaki klimacik jest dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam kryminału w stylu retro. Ten klimacik kusi.
OdpowiedzUsuńRetro kryminał brzmi ciekawie :D choć z opisu wnioskuję, że ten nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJak przeczytam dwa poprzedzające tomy, to koniecznie skusze się na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńMnie podobało się, że główny bohater nie postępuje jak wszechwiedząca machina i zdarza mu się popełnić błąd. To nadaje mu realizmu
OdpowiedzUsuńBardzo interesuje mnie ta seria, z całą pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, zachecająca do przeczyrania. Tym bardziej, że wciągający kryminał, to zdecydowanie mój typ :)
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja, choć nie przepadam już za kryminalami. Czekam na recenzje do jakiejś książki przygodowej :)
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja, choć nie przepadam już za kryminalami. Czekam na recenzje do jakiejś książki przygodowej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem tej serii, ale musiałabym zacząć od tomu pierwszego!
OdpowiedzUsuń