CHARLOTTE MCCONAGHY
"Oddziaływanie danego życia można zmierzyć tym, co daje i co po sobie zostawia, ale również tym, co wykrada światu."
Powieść uwalnia mnóstwo emocji, nie tyle pochłania, co przylega do czytelnika, szczelnie wypełnia myśli. Przez kilka godzin prowadzi po świecie, którego obawiamy się, a jednocześnie jesteśmy świadkami jego początku. Człowiek doskonale zdaje sobie sprawę, że nie może żyć w oderwaniu od przyrody, jednak jako elementem cywilizacji, w imię egoistycznych celów, niszczy to, co również ma prawo żyć, rwie łańcuch zależności gatunków fauny i flory. Destrukcyjna i grabieżcza polityka rozwoju ludzi kosztem środowiska nie pozostawia złudzeń, niewiele gatunków przetrwa. Charlotte McConaghy daje wgląd w przyszłość, zabiera w wizje, gdzie cudem ocalone pojedyncze sztuki zwierząt znajdują się już tylko w rezerwatach, niebo praktycznie pozbawione jest obecności ptaków, zaś aby odwiedzić ostatnie lasy trzeba dopisać się do długiej listy oczekujących. Czy damy radę żyć w wyjałowionym otoczeniu, czerpać radość z codzienności, odwoływać się do poetyckich przekazów? Człowiek jako największa plaga Ziemi?
Wraz z trzydziestoczteroletnią Franny Stone odbywamy podróż oceaniczną od Grenlandii na Antarktydę, aby obserwować ostatnią migrację rybitw popielatych. Autorka ciekawie roztacza wokół postaci aurę tajemniczości. W spokojnym tempie odkrywamy warstwy sekretów, docieramy do istoty bólu, nieposłuszeństwa i nieujarzmionych myśli, poznajemy źródła pragnienia ucieczki przed obrazem samego siebie. McConaghy kreuje przekonujący i wyrazisty portret doświadczonej przez los kobiety, niekiedy irytujący, często zaskakujący, a kiedy indziej bliski nam samym. Wbrew mrocznej przeszłości, we Franny wciąż pulsuje życie, choć jej wydaje się na nim nie zależeć. Zmęczenie życiem wiedzie prym w postrzeganiu otoczenia, kładzie się długim cieniem na misji, decyzjach i relacjach społecznych. Z zainteresowaniem wnika się w rozmowy Stone z różnorodnie i barwnie scharakteryzowanymi członkami załogi statku rybackiego. Na ile zbliżamy się do poznania potworności życia, które główna bohaterka trzyma przed wszystkimi w ukryciu?
Sugestywny styl narracji, liryczna otoczka wokół realizacji marzeń, poszukiwania prawdy o sobie, interpretacji bliskości, szukania ukojenia. W miarę rozwoju powieści zmienia się jej kolorystyka. Wypływamy od zimnych stref strachu, rezygnacji i zawirowań, dajemy nieść się kontrastowym prądom kłamstwa i prawdy, dopływamy do ciepłych portów nadziei, spełnienia i harmonii. Nic nie przychodzi łatwo, trzeba być gotowym na ostrą walkę, właściwe podchwycenie celu, gotowość poświęcenia, wydarcie siłą życiu tego, co należne. Z "Migracji" każdy czytelnik wyciąga coś szczególnego, może podążać kilkoma tropami, zanurzyć się w ekologicznych przesłaniach, zajrzeć w mroczną stronę przeszłości, śledzić przygodowe odniesienia, obserwować intrygujące podróże życia. Książka otrzymałaby wyższą notę, lecz wkradły się drobne nieścisłości.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 348 stron, premiera 09.12.2020, tłumaczenie Maciej Muszalski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Początkowo myślałam, że to książka popularnonaukowa, a to jednak powieść. Zaciekawiła mnie.
OdpowiedzUsuńJa także czuję się nią bardzo zainteresowana, więc zacznę się za nią rozglądać.
UsuńNie znam autorki...Powieść wydaje mi się odpowiednia dla Koleżanki. Polecę Jej ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJa też jestem zaciekawiona nawet bardzo.
OdpowiedzUsuńCzasami lubię sięgnąć po takie książki -liryczne, wręcz magiczne, ale musze mieć na nie nastrój :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :) Będę miała na nią oko :)
OdpowiedzUsuńLubię książki tego typ. Z wielką przyjemnością po nią sięgnę. Zapisałam tytuł. :)
OdpowiedzUsuńPoszukam tej książki, myślę, że może mi się spodobać. Sporo już powstało powieści dystopijnych związanych z działalnością człowieka, choć nie wszystkie są godne polecenia.
OdpowiedzUsuńEkologiczna część tej książki jest dla mnie kusząca, ale nie wiem, czy po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńIntrygujący opis. Jestem bardzo ciekawa,jakie byłyby moje wrażenie i spostrzeżenia po lekturze :)
OdpowiedzUsuńZaciekawila mnie Twoja recenzja,lubiw takie ksiazki,ktore oddziałują na czytelnika
OdpowiedzUsuńCzegoś podobnego na pewno do tej pory nie czytałam, więc tym bardziej jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie zainteresowałaś mnie tą publikacją. Na pewno będę chciała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że okładka jest przepiękna, a z tego co widzę treść też nietuzinkowa.
OdpowiedzUsuńMoże to niewskazane, ale też lubię wybierać książki patrząc na okładkę.
UsuńCiekawa powieść chodź cytat na samym początku daje do myślenia Monika Flok
OdpowiedzUsuńBardzo pouczająca książka, lubię takie 👍
OdpowiedzUsuńbardzo lubię taki liryczny typ narracji, sprawia, że fabuła dotyka mojej duszy ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnęłabym po książkę by ją przeczytać. Jeśli będzie a legimi to na pewno się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńBędąc sroką okładkową, okładka wpadła mi w oko. Inaczej z treścią. Niestety nie są to moje klimaty. Sama po nią nie sięgnę, ale polecę ją dalej :)
OdpowiedzUsuńDam się skusić, bo widzę, że pasuje do moich literackich zainteresowań.
OdpowiedzUsuńNiecodzienna sceneria dla powieści. Surowy klimat aż prosi się o stworzenie równie surowej historii. Więc już sam zamysł wygląda ciekawie. Choć chyba nie do końca to mój klimat czytelniczy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDo przeczytania, dawno nic nie czytałam z literatury współczesnej :-)
OdpowiedzUsuńMocno zaciekawiłaś mnie tą pozycją - sama chętnie bym po nią sięgnęła!
OdpowiedzUsuńJa także czuję się niezwykle zaintrygowana, więc prędzej czy później pewnie się z nią zapoznam.
UsuńCiekawa książka. Chętnie bym poznała historię jej bohaterki. Fabuła została osadzona w ciekawym miejscu i nietypowym klimacie, co tylko potęguje moje zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tego wydawnictwa. Lektura wydaje się być fascynującą, porywającą i intrygującą.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo myślę, więc tym bardziej będę się za nią rozglądać.
UsuńGdyby nie Ty, nie zwróciłabym uwagi na tę pozycję. Dziękuję, że opisujesz tego typu pozycje!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. Sama nigdy nie zwróciłabym na nią uwagi.
OdpowiedzUsuń