niedziela, 22 października 2017

SCHRONIENIE Harlan Coben

MICKEY BOLITAR tom 1

"Nie zdołamy uratować wszystkich. Zło istnieje. Nie ma wzlotów bez upadków, prawej strony bez lewej ani dobra bez zła."

Thriller w lekkim i łagodnym wydaniu, skierowany do młodzieży, choć i starszym amatorom książkowego dreszczyku również może się spodobać, jako przyjemna, niezobowiązująca i swobodna lektura. Szybkie tempo, mnóstwo intrygujących zdarzeń, zaskakujące zwroty akcji, umiejętnie wykreowane postaci, wciągający klimat powieści. Mroczna i tajemnicza aura owiewa fabułę od pierwszej do ostatniej strony. Przyjazna narracja w dużym stopniu uwzględnia oczekiwania, otrzymujemy możliwość odbycia dobrej przygody czytelniczej.

Głównym bohaterem jest Mickey Bolitar, sprytny i inteligentny piętnastolatek, bratanek detektywa Myrona Bolitara. Chłopak ciężko przeżywa tragiczną śmierć ojca w wypadku samochodowym i otacza troskliwą opieką matkę będącą na narkotykowym odwyku. Oprócz zmartwień rodzinnych pojawiają się także inne problemy życiowe, choćby szkolne perypetie z rówieśnikami, a także niepokoje związane z pierwszym zauroczeniem sympatią, tym bardziej że dziewczyna znika niespodziewanie z miasteczka i nikt nie wie, co tak naprawdę się z nią stało. Mickey wraz z trójką nowych przyjaciół, mocno różnych, ciekawych i oryginalnych, rozpoczynają śledztwo, nie zdając sobie sprawie jak wielkie niebezpieczeństwo i liczne pułapki na nich czyhają.

I chociaż młodzi ludzie wydają się być nieco łatwowierni oraz mieć zbyt duże umiejętności i sprawności, jak na swój wiek, to jednak specjalnie to nie przeszkadza w odbiorze opowieści, sympatycznie czujemy się w ich towarzystwie, chętnie śledzimy ich losy, zmagania i wyzwania. Wątki zajmująco poprzeplatane, przyglądamy się im i relaksowo odrywamy od codzienności. Zatrważający stary dom, zagadkowa staruszka, ponure wspomnienia, mnóstwo kłopotów i jeszcze nieustanne poczucie osaczenia, potrzasku i złapania w sidła tajemnic. Chętnie sięgnę po kolejne tomy trylogii, miły przerywnik między innymi lekturami, sporo pogodnego humoru w dialogach.

4/6 - warto przeczytać
thriller, 368 stron, premiera 29.09.2017 (2011), tłumaczenie Zbigniew A. Królicki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

64 komentarze:

  1. Bardzo lubię Cobena, tej książki nie czytałam, czas to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać , bo jako miłośniczka książek tego gatunku, Cobena jeszcze nie czytałam . Chyba czas to nadrobić 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam cała trylogię i inne książki Cobena. Niektórzy uważają, że "pisze na jedno kopyto", ale ja bardzo lubię jego twórczość :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dopiero niedawno zaczęłam czytać książki tego autora i jestem ciekawa tego wydania i swoich wrażeń.

      Usuń
  5. Dawno nie czytałam tego typu książki, oj dawno...

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa recenzja mimo ze nie znam autora.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przeczytałam ani jednej książki tego autora, w ogóle mam w tym gatunku spore zaległości :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja siostra uwielbia książki tego autora ciekawe czy o tej słyszała

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę w końcu przeczytać coś tego autora...

    OdpowiedzUsuń
  10. Thrillery to nie mój klimat, ale o autorze słyszałam wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie czytałam, ale się do tego przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykl, świetna recenzja! Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam wielu znajomych czytających Cobena, ale sama jeszcze nie znam tego autora. Może warto spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. brzmi ciekawie

    https://hyggelifestyle.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę,że to pozycja, która przypadnie mi do gustu :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja czasem lubię sięgnąć do książek dla młodzieży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również, zwłaszcza kiedy ma się nastolatków w domu i później jest kolejny temat do dyskusji. :)

      Usuń
  17. Lubię powieści z klimatem :) Chętnie przeczytałabym dla rozluźnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam Thrillery i uwielbiam Cobena :-) Tej ksiązki jeszcze nie czytałam i z ogromną przyjemnością po nią siegne :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio mocno wkręciłam się w Stranger Things, które tez opowiada o poszukiwaniu przez kilku małych chłopców. Ten motyw był tez u Kinga i uważam, że świetnie się sprawdza. Dzieci fajnie prowadzą historie, zawsze to do mnie trafia

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba już wyrosłam z takich książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cobena nie czytałem tak dawno, że aż wstyd się przyznawać, a to ten z niegdyś bardzo mocno lubianych przeze mnie autorów. Trochę się od niego oddaliłem po średnich - wg mnie - książkach właśnie z Myronem, gdzie podobały mi się same kreacje głównych bohaterów - bo te są rzeczywiście świetne - ale historie już średnio mi pasowały, że ciągle dotyczył świata sportu. Nie mniej w przyszłym roku zamierzam wrócić do kilku ulubionych autorów w tym Cobena, Deavera czy Lehane'a, więc sięgnę po coś niemyronowego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to czasem trzeba zrobić sobie przerwę od takich lektur, a po jakimś czasie wraca się do nich z wielką przyjemnością. :)

      Usuń
  22. Myślę, że by mi sie spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Okładka robi wrażenie... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. ulala, ciekawe czy mąż wie, że wyszła ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młodzieżowa odsłona dla fanów autora też ma swój urok. :)

      Usuń
  25. Czytałam już kilka pozycji Cobena, być może sięgnę i po tą :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam okazji czytać żadnej książki autora. Tę polecę siostrze.

    OdpowiedzUsuń