"Pierwszy cios, jaki przeciwko nam wyprowadzili, był tak drobny i ledwo
zauważalny w natłoku zwykłych spraw, że w ogóle nie zwróciłem na niego
uwagi."
Łatwo odnajdujemy się w fabule książki, nieco
szablonowe pomysły na scenariusz zdarzeń, niczym szczególnym nie
zaskakują, a jednak przedstawione w zajmującej formie, z naciskiem na
emocje i przeżycia głównych postaci. Przyjemnie się czyta, w szybkim
tempie, dość łatwo odnajdujemy potwierdzenia snutych domysłów i
przypuszczeń, lecz w znaczący sposób nie zabiera nam to zadowolenia z
odbywanej podróży czytelniczej. Książka idealna na interesujący relaks z dreszczykiem, zgrabnie podgrzewaną atmosferą niepokoju, odwołań
do rodzicielskich obaw i lęków. Prawdziwie mocne napięcie otrzymujemy
pod koniec powieści, następuje kumulacja spektakularnych incydentów,
dynamicznie zmieniających się obrazów, dramatycznych scen, zadziwiających przetasowań na
arenie prawdy i fałszu.
W jednej chwili spokojne i szczęśliwe życie Scotta Sampsona przeobraża się w niewyobrażalny koszmar, porwane
zostają jego sześcioletnie dzieci. Sędzia federalny staje przed
zatrważającymi faktami, zostaje zmuszony do czynów, które stawiają pod
znakiem zapytania zawodową karierę i zdobywany latami wizerunek własnej
niezawisłości. Jednakże wszystko to jest nieistotne wobec namacalnego
niebezpieczeństwa grożącego bliźniętom. Rozpoczyna się walka o
przetrwanie i poszukiwanie sił w relacjach z bliskimi. Pojawiają się frustracje i zwątpienia, na wierzch wypływają stare i nowe kłamstwa, bardziej i
mniej absurdalne podejrzenia. Silnie odzywają się dawne waśnie i konflikty,
a przez to niezwykle trudno wybadać kogo można obdarzyć prawdziwym zaufaniem. Presja ogromna, nasilająca się, jeden
nieostrożny gest czy pochopny ruch może doprowadzić do tragedii.
Odzyskanie dzieci staje się nadrzędnym celem, ale aby móc tego dokonać
wcześniej trzeba dotrzeć do sedna sprawy, rzeczywistych intencji, wykazać się wyjątkowym sprytem i
przebiegłością, aby próbować przewidzieć zamiary i czyny szantażystów. Ewentualnie dopiero później przyjdzie czas na sprawiedliwy osąd i
wymierzenie zasłużonej kary.
4/6 - warto przeczytać
thriller, 512 stron, premiera 17.08.2017, tłumaczenie Piotr Kaliński
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Dobrego thrillera dawno nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńZatem czas na taki czytelniczy relaks. :)
UsuńPóki co potrzebuję nieco lżejszej literatury ;-)
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi odpowiedni czas. :)
UsuńRecenzja przypomina mocny film sensacyjny...😉
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie wrazenie!
UsuńKuchnia, bo spokojnie mógłby powstać na podstawie tej książki świetny film. :)
UsuńDookolapracy, co tylko potwierdza, że książka ma ku temu potencjał. :)
UsuńMoim zdaniem świetnie nadaje się na scenariusz filmowy.
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że może powstać taki film. :)
UsuńDawno nie czytałam jakieś ciekawej książki. Może zima będzie dobrym czasem by to zmienić.
OdpowiedzUsuńDługie wieczory sprzyjają sięganiu po książki. :)
Usuńumiejętne postawienie granic zdrowych to bardzo ważna sprawa, często przemoc zauważana jest zbyt późno
OdpowiedzUsuńNiestety, nie wszyscy potrafią ją dostrzec i pomóc na czas.
UsuńBrzmi jak wciągająca lektura :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na fabułę. :)
Usuńostatnio trudno jakiejś książce mnie przy sobie zatrzymać :( az szkoda bo ja pochłaniam książki. Zobaczę tą z wpisu, moze doczytam do konca ;)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba od nich nieco odpocząć, aby móc później znów się nimi cieszyć i delektować. :)
UsuńSzkoda trochę tej szablonowości, aczkolwiek nie odstrasza mnie to, bowiem jeżeli książka jest dobrze napisana to i tak z przyjemnością bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńTrudno wciąż czymś zaskakiwać, ale liczy się nie tylko świeży pomysł na fabułę, ale i forma w jakiej snuta jest opowieść. :)
UsuńPorwania zawsze mnie intrygują,książki poszukam.
OdpowiedzUsuńIntrygującej przygody czytelniczej. :)
UsuńCiężko teraz znaleźć książkę, która byłaby nieszablonowa;p Powieść mam, więc przeczytam.
OdpowiedzUsuńWciągającego zaczytania, wyczekiwać będę Twojej opinii. :)
UsuńOh, brzmi super!
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
Usuńjeden z gatunkó, który bardzo lubię! Klaudia j
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, chętnie udaję się z książką w takie klimaty. :)
UsuńWygląda ciekawie i jest w moim guście. Stawiam na razie na końcu kolejki, ale jak skończę Fride to może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
UsuńMuszę przeczytać
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na wrażenia. :)
UsuńW zasadzie to chyba nigdy nie czytałam thrillera z prawdziwego zdarzenia. Czasem przeplatały się jakieś wątki, ale po taki prawdziwy thriller chyba w końcu czas sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo spodobał się ten gatunek, lubię takie opowieści. :)
UsuńZ chęcią przeczytam, bo bardzo lubię taki gatunek książki :)
OdpowiedzUsuńWciągającej przygody czytelniczej. :)
UsuńTo chyba nie dla mnie ��
OdpowiedzUsuńTo już samemu trzeba określić. :)
UsuńNa razie na swojej liście czytelniczej mam sporo do przeczytania, ale tę książkę też z chęcią kiedyś przeczytam - lubię ten gatunek :)
OdpowiedzUsuńMocne wrażenia czytelnicze przed Tobą. :)
UsuńZapowiada się mocna lektura...
OdpowiedzUsuńSzybko się w nią wciągnęłam. :)
UsuńCzytałem, bardzo mi się podobało ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka potrafi wciągnąć. :)
UsuńKolejna pozycja do przeczytania... :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
Usuń