[PRZEDPREMIEROWO] 
"Paryż był jak bezdenna studnia wszystkiego, 
co absurdalne. Niewiarygodna i groteskowa stolica wszechpotężnej 
Francji. Paryż nędzników. Królewski Paryż." 
Lekki i przyjemny 
styl pisania, przyjazne opisy oddziałujące na wyobraźnię, intrygująca 
fabuła osadzona w przyciągających uwagę czasach, a przy tym dynamiczne 
rytmy opowieści. Książka potrafi wciągnąć. Ukazuje
jak obalane są autorytety władzy, jakie mechanizmy rządzą w zagrzewaniu 
tłumów do walki, jakie umiejętności pozwalają manipulować nastrojami społecznymi, 
wykorzystywać słabości i oczekiwania w imię dokonania przewrotu. 
Powieść przenosi czytelnika do Wielkiej Rewolucji Francuskiej, 
burzliwych i znaczących zmian w politycznej i społecznej sferze. 
Obalenie monarchii absolutnej, feudalizmu, podziału na trzy stany - 
szlachta, duchowieństwo, oraz chłopstwo i mieszczaństwo. Poznajemy nie 
tylko klimat panujący w Paryżu od tysiąc siedemset dziewięćdziesiątego 
do dziewięćdziesiątego drugiego roku. A w wydarzenia i postaci historyczne 
wplecione zostały losy dwójki jakże różnych od siebie głównych bohaterów, 
odmienne pochodzenie, doświadczenia życiowe, spojrzenie na świat. 
Przeznaczenie krzyżuje ich drogi, wymusza, aby byli zależni od siebie. 
Izydor Boreal, bękart, którego matka zmarła w więziennym szpitalu, 
dorastał na ulicy, podjął pracę jako czeladnik kata, opanował do 
perfekcji wszystkie metody egzekucji. I Marie- Constance Renee de Lyonne
 de Boucard, hrabina Sancerre, wychowana w przepychu i luksusie, tracąca
 rodzinę, dziedzictwo, majątek i tytuł. Ciekawie wykreowane postaci, z 
zainteresowaniem śledzimy ich uczestnictwo w scenariuszu zdarzeń, próby 
odnalezienia się w nowej rzeczywistości, utrzymania przy życiu, 
zachowania poczucia własnej godności i wewnętrznego sumienia. I 
przemiany, którym podlegają wobec zaistniałych na arenie politycznej zdarzeń. 
Ale 
oprócz nich mamy także innych bohaterów, którzy frapująco wzbogacają 
powieść, jak choćby Charles-Henri Sanson, kat Paryża, przenikliwy 
obserwator dokonujących się zmian,  ojciec Maurice, jak kameleon 
dostosowujący się do zaistniałej sytuacji, czy Verlette, prostytutka. 
Napotkamy także odniesienia do historycznych postaci jak Maximilien 
Robespierre, adwokat, jeden z czołowych przywódców rewolucji, 
Donatien-Alphonse-François de Sade, wyjątkowo kontrowersyjna postać, 
którego większość życiowych planów opierała się na szantażu, 
przekupstwie i zastraszaniu, Jean-Paul Marat, dziennikarz i polityk, 
Georges Jacques Danton, znakomity mówca, Joseph-Ignace Guillotin, 
lekarz, od którego nazwiska nazwano gilotynę. 
Wytworny Paryż, 
uginający się pod ciężarem luksusu, z kwitnący przemysłem i handlem, 
zderza się z rewolucyjnymi nastrojami, pragnieniem zniesienia 
przywilejów szlachty, pociągnięciem  arystokratów do odpowiedzialności. 
Kontrast i konflikt między monarchią i władzą królewską a 
republikańskimi ideałami. Szybko rozprzestrzeniające się zamieszki, 
ataki na szlacheckie pałace, zamykanie organizacji kościelnych, 
plądrowanie mienia przez bandy rzezimieszków, masowe egzekucje, 
panujący powszechnie straszliwy głód. Rewolucja mająca być wielkim triumfem wolności, 
braterstwa i równości, zwycięstwem demokracji nad tyranią, ale jak się 
okazuje, "nasiona dobra i zła potrafią dotrzeć równie daleko". 
4/6 - warto przeczytać 
literatura współczesna, 520 stron, premiera 18.01.2017, tłumaczenie Katarzyna Aniszewska 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 

 
Całkiem ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńRelaksujące spotkanie z książką. :)
UsuńKochana u Ciebie jest tyle książkowych inspiracji, że chyba nie ma osoby, która by tu czegoś dla siebie nie znalazła...:)
OdpowiedzUsuńZnaleźć jak znaleźć, ale kiedy to przeczytać ?
UsuńLadymamma, bardzo mnie cieszą Twoje słowa. :)
UsuńAnonimowy, zawsze pozostaje deficyt czasu, tyle przygód czytelniczych na nas czeka. :)
UsuńRewolucja Francuska to niezwykle interesujący czas w historii tego kraju.
OdpowiedzUsuńW powieści przedstawiono je z ciekawej perspektywy.
UsuńZapowiada się ciekawie, ale na mnie już czeka spory stosik ciekawych pozycji z mikołajowo-świątecznych prezentów. Choćby biografia Coco Chanell.
OdpowiedzUsuńPo biografię pewnie zdecyduję się sięgnąć. :)
UsuńZ chęcią sięgnęłabym po tę powieść, tym bardziej, że wciąga, czaruje opisami i przyjmuje lekki styl. Zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kolejnej książki autorki.
UsuńCiekawi mnie tamten okres w historii, poszukam :)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńCzasy francuskiej rewolucji to zdecydowanie nie moje klimaty! Chociaż sam Paryż, nawet ten z tamtych lat, jest szalenie interesujący!
OdpowiedzUsuńWarto zaglądać w różne klimaty, to ciekawie wzbogaca. :)
UsuńPowieści to nie moje klimaty ja musze czuć napięcie wiec zdecydowanie kryminały rządzą
OdpowiedzUsuńRównież bardzo chętnie sięgam po powieści kryminalne. :)
UsuńHistoria jest mi bliska :)
OdpowiedzUsuńZatem powieść powinna Cię zainteresować. :)
UsuńBardzo mnie zaciekawiła ta propozycja!
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
UsuńLekkie książki to zdecydowanie coś dla mnie, nie lubię zbyt cieżkich klimatów w literaturze :)
OdpowiedzUsuńU mnie to wszystko się przeplata, zależy od nastroju w danym dniu. :) Świetnie, że mamy taki wybór. :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, a widzę, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWidzę że czytasz również Kobietę w oknie. Również chciałabym ja przeczytać - zatem czekam i na tę recenzję.
UsuńSięgnęłam po książkę, aby przełamać nieco swój ulubiony gatunek literacki. :)
UsuńWrażenia z "Kobiety w oknie" już jutro na blogu. :)
UsuńJuż okładka zachęca do przeczytania!
OdpowiedzUsuńPrzyciąga uwagę. :)
UsuńLubię filmy z taką atmosferą, więc myślę, że i książka sprawiłaby mi przyjemność, gdyż recenzja brzmi bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
Usuń