"Było to na początku kwietnia, Bernard Longueville spędził zimę w
Rzymie. Ruszył na północ z myślą o kilku zobowiązaniach towarzyskich,
które nęciły go po drugiej stronie Alp, lecz uległ czarowi włoskiej
wiosny i znalazł pretekst, aby zostać."
Powieść wpasowała się w
mój nastrój, potrzeby czytelnicze, wybornie mi się ją smakowało. To
bardzo cieszy, gdy przygoda czytelnicza sprawia radość i
satysfakcję, kiedy poznaje się opisywaną historię bez patrzenia na
numerację stron, a za to z uwagą śledzi rozwijane wątki. Odpowiada
mi styl pisania, sformułowania zdań, sugestywność w opisach, a
jednocześnie umiejętne nadawanie powieści głębi i dynamiki. Książkę po
raz pierwszy wydano w tysiąc osiemset siedemdziesiątym dziewiątym roku, a
wciąż można ją przeżywać i cieszyć się nią. Trafnie i przenikliwie
nawiązuje do skomplikowanej natury człowieka, amerykańskiego postrzegania świata,
fascynacji i rozumienia europejskiej kultury.
Przewrotny los
układa wspólny scenariusz dla bohaterów, bardzo różniących się od
siebie doświadczeniem życiowym, wyznawanymi wartościami, odmiennymi
postawami. Ich życia co kilka lat łączą punkty styczne, a wówczas
burzony jest wizerunek i odczucia każdego z nich. Podobała mi się
narracja zaprawiona szczyptą humoru, lekkiej ironii i celnych
spostrzeżeń. Jak bardzo zmienia się postrzeganie drugiej osoby z
perspektywy czasu? Dlaczego coś, co wcześniej drażniło, teraz staje się
ekscytującym walorem? Jak bardzo potrafimy trwać w przeszłym obrazie
kogoś, snuć marzenia odnośnie tej osoby, aby potem zorientować się, że tak
naprawdę dalekie są od pragnień? I podnoszona kwestia
tytułowego zaufania, czy na trwałe przypisana jest przyjaźni?
Gordon Wright, oddany naukowym zamiłowaniom, nakłania listem przyjaciela
Bernarda Longuevilla do przyjazdu do Baden-Baden. Bernard, miłośnik
doceniania uroków życia, ma pomóc Gordonowi w kluczowym, choć bardzo
delikatnym, osobistym dylemacie. Jednak sprawy zaczynają się komplikować,
kiedy okazuje się, że Bernard poznał już wcześniej podczas podróży po
Włoszech zagadkową kobietę, która zwróciła uwagę przyjaciela. Obyczajowe
zamieszanie intensyfikuje się, odsłaniają się w pełni psychologiczne
portrety postaci, zaś zachowania bohaterów zaskakują najbardziej ich
samych, frapująco jest się im przyglądać. Wciągające zaczytanie, w
klasycznej aurze, obraz ówczesnych realiów społecznych, ponadczasowy
urok. Podobnie wysoko oceniłam poprzednie spotkania z twórczością autora,
"Echo" i "Księżna Casamassima".
4.5/6 - warto przeczytać
literatura piękna, 288 stron, premiera 23.11.2017 (1879)
tłumaczenie Magdalena Moltzan-Małkowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Tytułowe "Zaufanie" jest, jak widać, mocno eksplorowane w tej książce. Recenzja jak zwykle zachęca do lektury.
OdpowiedzUsuńCiekawe spojrzenie na naturę człowieka. :)
UsuńBrzmi zachęcająco, no i te miejsca - w moim guście :)
OdpowiedzUsuńNawet się nie spodziewałam, że tak mocno mnie wciągnie. :)
UsuńPonadczasowy urok? Chyba mnie skusiłaś ;-)
OdpowiedzUsuńDałam się skusić i nie żałuję. :)
UsuńTym razem, raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdemu odpowiadają takie klimaty. :)
UsuńChoć pod Twoim piórem brzmi kusząco, coraz lepiej znam swój gust i wiem, że to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKażdy dobiera książki pod swoje zainteresowania, literatura oferuje takie bogactwo. :)
UsuńRzym, Alpy.. już mnie przekonałaś do lektury :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo to wspaniała podróż czytelnicza. :)
UsuńJuż okładka i tytuł są zachęcające, a po przeczytaniu recenzji tym bardziej chce się poznać dogłębnie losy bohaterów, a także zgłębić zmiany i refleksje nachodzące ich wraz z biegnącym czasem i doświadczeniami życiowymi :)
OdpowiedzUsuńPowieść przekonała mnie do siebie, trafiła w mój nastrój i potrzeby chwili. :)
UsuńBrzmi dosyć ciekawie. I nie wiem czemu, jakoś tak skojarzyło mi się z zimową aurą.
OdpowiedzUsuńBo zimą takie książki smakują najlepiej. ;)
UsuńAh, bardzo jestem za proszę Pani!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zaczytanie przed Tobą. :)
UsuńPostrzeganie osoby z perspektywy czasu- to mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńMnie też takie aspekty przyciągają. :)
UsuńIntrygujące. Wprawdzie nie umiem powiedzieć konkretnie, czego bym po tej książce oczekiwała - ale może to lepiej, bo będzie niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńDla mnie okazała się ciekawą niespodzianką. :)
UsuńNie czytałam wcześniej żadnej książki autora, ale chciałabym to szybko nadrobić :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto. :)
UsuńWydaje się bardzo interesująca. Z chęcią przeczytałabym tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńKolejna książka która dzięki Tobie wrzucam na liste "do przeczytania" :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńTym razem jednak nie moje klimaty 😉
OdpowiedzUsuńNie zawsze muszą być zbieżne nasze zainteresowania czytelnicze. :)
UsuńNie wiedziałam, że wydano u nas kolejną książkę Jamesa. Nie nadążam z czytaniem jego powieści. Był nadzwyczaj płodnym autorem. :)
OdpowiedzUsuńKilka książek również mam do nadrobienia. :)
UsuńTeż bym we Włoszech została, lubię ciepło :-) Lubię szczyptę humoru i ironi, dp przeczytania dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńZajmującego zaczytania. :)
UsuńW mój nastrój też by się wpasowała, bo darzę Rzym ogromnym sentymentem.
OdpowiedzUsuńZatem wciągającej podróży czytelniczej. :)
UsuńCały grudzień chodziła za mną ta książka aż w końcu się wzięłam i nie żałuję
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo umilila mi dwa wieczory. Tak jak tobie przypadł mi do gustu styl pisania i narracja A sama historia co dużo mówić trzeba przeczytać;)
Takie powieści to ja mogę czytać, nawet po nocach. :)
UsuńJuż sam fakt, że książka wydana po raz pierwszy w XIX wieku jest z zainteresowaniem czytana przez inne osoby niż literaturoznawcy dobrze o niej świadczy. Chętnie sięgnę po tę lekturę!
OdpowiedzUsuńCzeka Cię interesujące spotkanie z książką. :)
UsuńWspaniałe przeżycie wraz z bohaterami odkrywać coraz to nowsze zawiłości życia, nie tylko ich, ale też naszego, gdy dostrzeżemy pewne podobieństwa.
OdpowiedzUsuńLubię takie analizy i interpretacje. :)
UsuńTa książka nie będzie dla mnie😛
OdpowiedzUsuńMnie bardzo podpasowała. :)
UsuńJak zawsze natknę się tutaj na książkę, po którą pewnie sam bym nie sięgnął ale recenzja kusi.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, a przygoda czytelnicza przekonała mnie do siebie. :)
UsuńTo sytuacja idealna, kiedy książka tak mocno wpasowała się w daną chwilę... będzie długo zapamiętana:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, długo będę o niej pamiętać, sięgając po inne książki autora i ona będzie mi się przypominała. :)
UsuńRzadko czytam takie książki. Ale może warto zrobić wyjątek.
OdpowiedzUsuń