[PRZEDPREMIEROWO] 
"Widzę twarz kobiety, zamazaną w strugach deszczu." 
Bardzo
 cieszyłam się, że będę mogła zapoznać się z kolejną książką B.A. 
Parish, gdyż wcześniejsza przygoda czytelnicza "Za zamkniętym drzwiami" 
dostarczyła mi sporo satysfakcji, to był silnie oddziałujący, fascynujący i 
porywający thriller psychologiczny. Jednak "Na skraju załamania" nie 
ukazało mi się już w tak mocnej odsłonie, miałam wrażenie jakby powieść 
wyszła spod pióra kogoś innego, albo właśnie to ona, a nie jej 
poprzedniczka, była debiutem literackim. Owszem, wciągnęła mnie, ale nie
 w mocno intensywny sposób, dobrze mi się ją czytało, błyskawicznie 
przerzucałam strony, lecz nie towarzyszył mi pożądany silny dreszczyk emocji i
ekscytacji. Wolę, kiedy scenariusz zdarzeń jest mniej 
przewidywalny, kiedy zmuszona jestem do poszukiwania ukrytej pod wieloma warstwami prawdy, kiedy nie 
za szybko wpadam na właściwe tropy i rozwiązania. Wówczas znacznie lepiej
bawię się, angażuję w snucie domysłów, dokonuję interpretacji postaw i
czynów bohaterów. W tym thrillerze, jak dla mnie, sporo elementów okazuje się 
zbyt oczywistych i spodziewanych, zabrakło głębi 
będącej pożywką dla wyobraźni. 
Podobał mi się natomiast ciekawy pomysł
na fabułę, uczestnictwo kluczowej postaci w zdarzeniu, które pozornie 
nie ma z nią nic wspólnego, a w dłuższej perspektywie okazuje się zwrotnym momentem w jej życiu. Gwałtowne i burzliwe przejście od 
spokojnych i radosnych rytmów codzienności do mrocznego i złowróżbnego 
świata tajemnic. Wróg czający się nie tylko w zewnętrznym świecie, ale 
również wewnątrz pozornie bezpiecznego azylu domowego zacisza, w 
psychice i mentalności głównej bohaterki. Wyrzuty sumienia i poczucie 
winy niedające wyciszyć się, wzmagające doznanie zagrożenia, doprowadzające do balansowania na granicy obłędu, histerycznie podsycane 
przez migawki z przeszłości, oraz przypuszczenia bycia osaczonym i świadomie
manipulowanym. Jak odzyskać spokój, kiedy straciło się zaufanie do 
własnych odczuć? Czyżby pozostawała jedynie wiara w życzliwość i serdeczną opiekę bliskich? 
Cass Anderson, nauczycielka historii w liceum, wyjątkowo deszczową nocą wybiera 
niebezpieczną, ale krótszą, leśną drogę do domu. Wiedziona strachem nie 
udziela pomocy kobiecie w samochodzie na poboczu, w popłochu odjeżdża i wydaje się, że 
wymazuje z pamięci przykre doświadczenie. Następnego dnia dowiaduje się, że mijana 
kobieta stała się ofiarą brutalnego morderstwa. Od tej chwili w życiu 
Cass zaczynają mieć miejsce frapujące i osobliwe incydenty, 
niszczycielskie siły zdają się przejmować stery, udręka własnej bezradności nie odpuszcza, 
pamięć dokuczliwie zawodzi, nic nie jest trwałe i niebudzące 
wątpliwości. Dlaczego ciąg decyzji podejmowanych w tamten piątkowy wieczór okazał
 się tak fatalny i zgubny, jeśli nie ma w tym bezpośredniego wykroczenia
 i przewinienia głównej bohaterki?   
4/6 - warto przeczytać 
thriller psychologiczny, 352 strony, premiera 15.02.2018, tłumaczenie Maria Olejniczak-Skarsgård 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

 
Intrygujące pytania stawiasz, aż się chce samemu odkryć i przeczytać. To na pewno jakiś ciekawy pomysł fabularny.
OdpowiedzUsuńPomysł na fabułę, intrygę, wątki psychologiczne, naprawdę mi się spodobał. :)
UsuńCoś mi sie wydaje, że maż czeka na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego wrażeń, czy będą podobne do moich. :)
UsuńFabuła wydaje się bardzo intrygująca, chociaż ostatnimi czasy staram się czytać trochę lżejsze książki.
OdpowiedzUsuńU mnie thrillery i kryminały niezależnie od pór roku królują. :)
UsuńNie to nie dla mnie , ale na pewno znajdą się chętni , których ta książka zainteresuje...
OdpowiedzUsuńJestem o tym przekonana. :)
UsuńZainteresował mnie ten tytuł a po rwojej recenzji i pozostawionych pytaniach az trzeba przeczytac !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mocnych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńCzekałem i się doczekałem. Dzięki za recenzję!! 😉
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, dziękuję za odwiedziny. :)
UsuńCiągle przewija mi się ten tytuł. W pierwszej kolejności sięgnę jednak po poprzednią książkę autorki :)
OdpowiedzUsuńTak będzie najlepiej. :)
UsuńW lutym najbardziej wyczekuję premier "Kredziarza" i "Martwa jesteś piękna", obie dopiero 28.02, na szczęście premiera "Na skraju załamania" już jutro, będę miała co czytać :)
OdpowiedzUsuńKredziarz obowiązkowo musi znaleźć się na mojej półce, Martwą.. właśnie dziś będę czytać. :)
UsuńMocno reklamowana książka, ciekawi mnie
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńTez nie lubię domyślać się dalszego rozwoju wypadków, albo rozwiązania intrygi na początku książki.
OdpowiedzUsuńCzasami ma to swój urok, ale lubię w thrillerach ich nieprzewidywalność. :)
UsuńBardzo mnie ten opis zaciekawił, z chęcią bym przeczytała tę ksiązkę!
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
UsuńLuię książki psychologiczne, to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo do siebie przyciągają. :)
UsuńWolę chyba nieco lżejsze pozycje czytelnicze ;-)
OdpowiedzUsuńMnie ten klimat świetnie relaksuje. :)
UsuńCzytałam "Za zamkniętymi drzwiami". Była ok, więc nad tą będę musiała się zastanowić.
OdpowiedzUsuńPoprzednia bardziej mi się spodobała, miała w sobie to coś, co powodowało, że dałam się mocno wciągnąć. Tu nieco lżejsze wydanie podobnej rozrywki czytelniczej. :)
UsuńJa do "Za zamkniętymi drzwiami" nie mogłam się przekonać, więc i tu byłoby trudno.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy jak nam podejdzie, a może właśnie będzie odwrotnie niż u mnie. :)
Usuń"Za zamkniętymi drzwiami" bardzo mi się nie podobała. Nudna, przewidywalna fabuła, kartonowe postacie, prymitywne granie na emocjach czytelnika - strata czasu, jeśli chodzi o mnie. Zajrzę do tej - ale to moja ostatnia szansa dana tej autorce ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że jest taka różnorodność w odbiorze książek, każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Mnie "Za zamkniętymi drzwiami" dobrze się czytało, był ten oczekiwany dreszczyk emocji. :)
UsuńWow !!! to mega recenzja, smakowity kąsek dla mnie kochającej książki i filmy w stylu takim jak ta recenzja czyli trillery, muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńIntrygującego spotkania z książką. :)
UsuńNie czytałam jeszcze, ale tytuł mam zapisany. Wiec wcześniej czy później dotrę i do tej książki...
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoje wrażenia czytelnicze. :)
UsuńTeż mam sporo takich książek, które czekają na swoją kolej czytelniczą.
Usuń