"Przeszłość nie jest zamknięta. I nas dogania."
Mimo, że pomysł
na fabułę nie należy do świeżych, jednak został ciekawie przedstawiony. Thriller dobrze się czyta, w niektórych momentach
potrafi pozytywnie zaskoczyć, w innych dostarcza sporej porcji
wrażeń. Intryga atrakcyjnie zapleciona, chętnie się w nią zanurzamy,
choć nie można powiedzieć, aby była wielowarstwowa. Odpowiada mi, kiedy
zaczynam thriller od intensywnego wejścia w psychikę kluczowej postaci,
ustawiam się w odpowiedniej interpretacji, a potem dociekam, co tak
naprawdę stoi za jej postawą i zachowaniem. Kolejne zdarzenia wpływają
na moją opinię o bohaterze, redefiniuję stosunek do niego, cechy, które pierwotnie okazywały się słabością i bezsilnością, z czasem nabierają
oznak siły i determinacji.
Od pierwszych stron czujemy, że
przeszłość Tessy znacząco naznacza jej przekonania względem
siebie i nastawienie wobec ludzi. Brytyjska pisarka stopniowo odkrywa
przed nami tajemnice, niektóre z nich mocno podgrzewając, inne tylko
pozornie spychając na dalszy plan. Łatwo poddajemy się napięciu i
niepewności, a jednocześnie czujemy, że odkrywanie sekretów, w tym tego
najistotniejszego, wprawia w zaskoczenie, chyba że
wcześniej zwróciliśmy uwagę na odpowiednie wskazówki. Lekki niedosyt realności końcowych wydarzeń i prawdopodobieństwa
finalnych wyjaśnień, ale przecież ten gatunek rządzi się swoimi prawami,
nie musi trzymać się sztywno prawdziwych reguł życia, wychodzi poza
nie, tak aby dostarczyć czytelnikowi dynamicznych i działających na wyobraźnię wrażeń. Sympatycznie spędziłam czas z
książką, zapoznałam się z nią na jedno posiedzenie, przekonała mnie
przemiana osobowościowa głównej bohaterki, chętnie jej kibicowałam w
odkrywaniu prawdy i odzyskaniu spełnienia.
Tessa Markham zostaje boleśnie
dotknięta przez los, straciła dwójkę dzieci, a mąż zdecydował się
od niej odejść. Kobieta wpada w depresję, dotyka ją niemoc i marazm,
wciąż przeżywa to, co się stało, nie pozwala sobie na chwile wytchnienia
od przykrych wspomnień. Ma poczucie, że w żadnej roli nie potrafi się
sprawdzić, udowodnić sobie, że jest warta szczęścia. Sprawy zaczynają
gwałtownie zmieniać kierunek, kiedy w domu Tessy pojawia się
niespodziewanie mały chłopiec uważający ją za swoją mamę. Ze względu na
splot różnych okoliczności policja podejrzewa ją o uprowadzenie dziecka.
Tessa nękana jest nie tylko przez własne wątpliwości i wahania, ale
wepchnięta zostaje też w bezwzględny mechanizm działania mediów
koncentrujących się na zdobyciu nośnego materiału do zwiększenia
oglądalności. Życie kobiety wywrócone zostaje do góry nogami, nie ma
szans na żadną prywatność, a znajomi i bliscy odsuwają się od niej.
Jednak Tessa nie poddaje się, pomimo zmasowanej nagonki decyduje się
poprowadzić śledztwo na własną rękę i tak naprawdę tylko jednej osobie
może zaufać, bynajmniej nie sobie.
4.5/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 306 stron, premiera 31.07.2019, tłumaczenie Hanna Pasierska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Czytałam tę książkę i również polecam. Zakończenie mnie bardzo zaskoczyło. 😊
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie mogę się przekonać do tej historii. Koleżanka mi ją także polecała, więc pożyczyłam i zaczęłam czytać ale odpuściłam, zupełnie nie mój gust.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zakończeniem.
OdpowiedzUsuńCiekawe, intrygujące, jeśli dorwę w bibliotece to chętnie sięgnę!
OdpowiedzUsuńO takie książki bardzo lubię, na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że kiedyś przeczytam. Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńPozycja wydaje się ciekawa. Gdy na nią trafimy - przeczytamy i opinią naszą się też podzielimy.
OdpowiedzUsuńMoja ciekawość zdecydowanie wzrosła, a o mały włos nie zwróciłabym na tę książkę uwagi
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie opisane, chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńGdzieś mignęła mi ta książka, ale w końcu nie zdecydowałam się na jej przeczytanie.
OdpowiedzUsuńUtrata dziecka to temat, który ogromnie mnie przeraża. Nie wiem, czy przeczytam. Byłaby to trudna książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzyli siła matki, która mimo wszytko musi poznać prawdę dla własnego spokoju.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę książkę ale jestem zaintrygowana ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi trochę mało wiarygodnie, ale jeżeli przymknąć na to oko, to temat jest mocny. Jestem ciekawa tej pozycji.
OdpowiedzUsuńWiem, komu mogę polecić, zapisuję i dzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę przeczytać ten tytuł, zanim lato dobiegnie końca :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten tytuł, choć rzadko sięgam po ten gatunek :-)
OdpowiedzUsuńNie do końca przekonuje mnie ten tytuł, więc chyba go sobie odpuszczę tym razem.
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z podpowiedzi, zapowiada się bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńMyślę, że parę osób w mojej rodzinie chetnie by ją przeczytało!!!
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, jeśli mnie najdzie na thriller z chęcią po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKojarzę już skądś taki wątek. Chociaż nie poczułam nic, co by mnie zainteresowało w tej historii. Może tylko ten mechanizm pracy mediów, ale raczej nie czytalabym całej książki dla takiego wątku ;)
OdpowiedzUsuńTym razem się nie skuszę , jednak thrillery to nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka już od pewnego czasu u mnie na półce :)
OdpowiedzUsuńCzęsto przeszłość naznacza nasz stosunek do siebie i do innych osób. Po Twojej recenzji wpisuje tę pozycję na listę książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńWow, to może być naprawdę ciekawa książka. Bardzo ciekawa recenzja, dzięki! Ostatnio z tego typu opowieści miałam do czynienia z duńskim autorem :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym thrillerem psychologicznym o skrzywdzonej przez los kobiecie. Wystarczy, że przeczytałam słowa "straciła dwójkę dzieci" i już przeszył mnie dreszcz... chętnie poznam tę historię.
OdpowiedzUsuńOooo to coś aktualnie dla mnie :) ciągnie mnie do thrillerów ostatnio A ten brzmi naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDość często zdarza się, że pomysł na fabułę nie jest świeży. Autorzy raz za razem sięgają po coś, co już było (i dobrze się sprzedało, nie zapominajmy o tym), ale kiedy sami tchną w swoje dzieła multum pomysłowości oraz umiejętności w przeplatanie wątków, nadziewając je wieloma zaskakującymi zdarzeniami – wtedy jesteśmy w domu. I widzę, że Tobie udało się na coś takiego natrafić. Nie ma co, tytuł godny uwagi, choć nie będę jakoś szczególnie na niego polować – aktualnie mam smaka na coś fantastycznego lub dystopijnego. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła... w sensie trochę dziwna, ale może dlatego mnie zainteresowała :D
OdpowiedzUsuńNo ale to chyba właśnie przez tą dziwność intryguje :) jednak tak jak pisałam wyżej - mnie niestety przeraża tematyka. Jak to jest, że lepiej mi czytać o demonach i chorych psychicznie klaunach, a o takich "przyziemnych" tematach tak trudno...
UsuńSam tytuł już sporo obiecuje.
OdpowiedzUsuńTak to już w literaturze bywa, ze ciężko jest pisać o czyms czego już nie było. Niemniej każdy autor stara się coś dorzucić od siebie. Nie ukrywajmy, że jednemu to wychodzi lepiej, drugiemu gorzej. Dobrze że w tym przypadku autorka dała sobie radę. Chętnie bym ją przeczytała. Kinga
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie, zwłaszcza gdy zakończenie jest nieprzewidywalne.
OdpowiedzUsuńW wolnym czasi3 może siėgnę.
UsuńCiężki jest los głównej bohaterki- strata dzieci i jeszcze na dodatek mąż od niej odszedł. Ciekawa jestem jak zakończy się ta historia. Zaciekawiłaś mnie tą książką...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym po nią sięgnął, jakoś nie do końca do mnie ona przemawia ;)
OdpowiedzUsuńTa książka chyba nie jest dla mnie. Muszę poszukać czegoś innego na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńkiedyś przeczytam. Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że czuję się bardzo zachęcona do przeczytania tej książki pomimo, iż nie zbyt często sięgam po thillery
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie, zwłaszcza gdy zakończenie jest nieprzewidywalne.Lubię takie.
OdpowiedzUsuń