[PRZEDPREMIEROWO] 
"Jego lud nie zabijał dla bogactw naturalnych,
 pieniędzy czy z powodu animozji. Jego lud szanował życie w każdej 
postaci. On również. Ale w tym świecie to było za mało." 
Przyjemna i ciekawa
 przygoda czytelnicza w klimacie science fiction. Mocno 
dynamiczna akcja, szeroka różnorodność postaci i intrygująca wizja 
wysoko technologicznie rozwiniętego świata, w którym wciąż jest miejsce 
na pełną skalę ludzkich emocji i wartości, romantyczne przeżycia, 
poczucie wspólnoty, odpowiedzialności i przyjaźni, ale także zazdrość, 
zawiść i uprzedzenia. Walka z wrogiem, własnymi słabościami, demonami z dalekiej przeszłości. Wydaje się, że nawet za kilkadziesiąt 
wieków, u udoskonalonych mechanicznie i organicznie istot ludzkich, 
nadal prym wieść będą silne uczucia, dobre i złe, budujące i niszczące, 
 rozwijające i hamujące intelektualne doznania, odczuwanie bólu i 
cierpienia, jak również ukojenia i spełnienia. Podoba mi się styl, w 
jakim autorka zdaje się nakłaniać czytelnika do przemyśleń i refleksji, 
na ile przy tak galopującym rozwoju technologii i sposobów jej 
wykorzystania, nadal pozostałaby w nas ta część natury człowieka, 
inteligentnej, dumnej, zadziornej, pragnącej zdobywać wszechświat, 
gotowej do poświęceń, jak i niestety prowadzenia rozległych terytorialnie 
brutalnych wojen. Czy wraz z kolejnymi pokoleniami nie utracilibyśmy 
bezpowrotnie ludzkiej duszy? A może wręcz odwrotnie, byłaby ona wzmacniania i 
pielęgnowana, traktowana jako niezwykle cenny skarb, ostatnie ogniwo 
łączące zmodyfikowanego człowieka z tak zwanymi normalnymi i 
emocjonalnymi rasami. Ciekawy jest również aspekt, czy automatyzacja może faktycznie wykluczyć 
zawodność i prawdopodobieństwo popełnianych błędów, zapewnić pożądany porządek i pełne bezpieczeństwo? 
Michelle 
Simmons, właścicielka koherowskiej fabryki produkującej elektronikę, 
nagle staje się obiektem ataków terrorystycznych. Wszystko wskazuje, że 
potężnej organizacji Manticore znów udało się odrodzić i teraz 
przywołuje do życia niezwyciężoną armię super żołnierzy i płatnych 
zabójców. Wiele miejsc akcji, podróży w kosmosie, mnóstwo różnorodnych 
bohaterów, istot humanoidalnych, androidów, świadomych bytów 
elektronicznych, maszyn i robotów. Sporo zadziwiających umiejętności, jak
zdolność do manipulowania molekułami ciał i przedmiotów, 
wpływanie wolą na rzeczywistość, samoistnej regeneracji, klonowania 
istot wyższych, poznawania tajemnic długowieczności. Ciekawe 
zakończenie, pozostawiające otwartą furtkę dla kreatywnej wyobraźni 
czytelnika, zachęcające do snucia przypuszczeń i rozważań. Książkę 
polecam na lekki i sympatyczny wieczór czytelniczy, osnuty w klimacie niebywałych osiągnięć nauki i techniki, z silnie 
prowadzonym wątkiem obyczajowym i zestawem intrygujących 
przygód. Jeśli nawet ktoś nie przepada za science fiction, to jednak z dużym prawdopodobieństwem nawiąże nić porozumienia z tą powieścią, da się 
wciągnąć w fabułę, poczuje zaskoczony obrotem spraw i wizją może wcale 
nie tak bardzo odległej przyszłości człowieka. 
4/6 - warto przeczytać 
science fiction 
data premiery: 11.2016 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res. :)

 
Zapowiada się bardzo ciekawie. Z chęcią przeczytam przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej czytelniczej przygody. :)
UsuńJestem ciekawa, lubię science fiction, ale nie każdą książkę z tego gatunku.
OdpowiedzUsuńTo bardzo wymagający gatunek literacki.
UsuńGdybym bardziej lubiła SF, to chyba bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować. :)
UsuńNie jestem miłośniczką s-f, ale raz na jakiś czas sięgam i po książkę z tego gatunku, tak dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńRównież z tego powodu po science fiction sięgam, ciekawie się obserwuje kreatywność autorów. :)
UsuńNie słyszałam zupełnie, teraz bym chyba jednak odpuściła :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś najdzie ochota na tę przygodę. :)
UsuńJakoś S-F do mnie nie przemawia, a może po prostu nie chcę tego gatunku odkryć? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na wszystko przychodzi odpowiedni czas, czasem szukając odmiany, człowiek dobrze trafia i już w tym gatunku zostaje. :)
UsuńStrasznie chcę to przeczytać!
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonujących chwil z książką w ręku. :)
UsuńOkładka jest intrygująca. SF to niezbyt mój gatunek, ale recenzja zachęca:)
OdpowiedzUsuńA mnie okładka nieco przeraziła. :)
UsuńJak już przeczytam to, co leży na półce, to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podejście, miłego zaczytania. :)
UsuńSama nie wiem, nie jestem do końca przekonana :)
OdpowiedzUsuńTrzeba po prostu spróbować. :)
Usuńtym razem nie dla mnie, nie s-f :) chociaż może jakbym sięgnęła, to akurat bym się wciągnęła? :)
OdpowiedzUsuńJa poddałam się jej klimatowi, dobrze mi się tę książkę czytało. :)
UsuńCiekawa jestem tej książki.
OdpowiedzUsuńCzeka na spotkanie. :)
UsuńSympatycznej przygody! :)
Iza ma niesamowity dar pisania pięknych recenzji.
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie czytałam nic ze sci-fi, więc poszukam i może rzucę okiem :D
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza, która może wciągnąć w swój świat. :)
UsuńPrzyznam, ze rzadko sięgam po science fiction. Jeśli już, to wolę książki przypominające gry strategiczne. Ten gatunek prześladuje mnie już od szkolnych czasów, kiedy to z wielkim bólem przedzierałam się przez Lema.
OdpowiedzUsuńZ Lemem to u mnie różnie, cześć twórczości zachwyca, inną lubię, a niektórych tytułów nie trawię, tak jakoś mam.
UsuńMam w planach tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńA zatem interesującego zaczytania i oczywiście czekam na wrażenia po zapoznaniu się z nią. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńLubię sięgać po science fiction, podejrzewam, że wiele idei znajdzie uzasadnienie w przyszłości. :)
OdpowiedzUsuńPiszę z serca, świeżo po spotkaniu z książką, to moje wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńScience fiction to zdecydowanie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńAle za to jest mnóstwo innych propozycji czytelniczych. :)
Usuńnie jest to do końca historia dla mnie, ale wiem komu ją polecę, bo ostatnio pytał o coś podobnego :-)
OdpowiedzUsuń