"Nie ma mocniejszych więzi niż te wykształcone w walce. Czasem jedna
wspólnie przeżyta chwila w powietrzu przywiązuje bardziej niż całe życie
spędzone na ziemi."
Jedna z pierwszych powieści Remigiusza
Mroza, a dla mnie pierwsza przygoda czytelnicza z książką tego autora.
Przygoda sympatyczna, miło spędza się z nią czas, jednak nie wciąga w
takim stopniu jak się spodziewałam. Powieść prowadzona w dość dynamicznym
rytmie, bazująca na sensacyjnych, szpiegowskich i romantycznych wątkach. Wiele opisów powietrznych walk, ponieważ fabuła inspirowana losami asy przestworzy Lwowskich Puchaczy z
Dywizjonu 307 utworzonego w ramach Royal Air Force. Przenosimy
się z książką do początku lat czterdziestych, opanowanej wojną Wielkiej Brytanii, gdzie
polscy lotnicy patrolują niebo i aktywnie uczestniczą w
operacjach wojskowych. Wszystko wskazuje na to, że w ich szeregach czai się niemiecki agent, pozyskujący tajne informacje,
sabotujący, szkodzący, przyczyniający się do śmiertelnych wypadków lotników. Jak ustalić jego tożsamość?
Niestety, z głównym bohaterem podporucznikiem Feliksem
Esskerem nie udało mi się nawiązać bliższej więzi, mimo, że to jego
przygody wiodły prym w utrzymaniu czytelnika w oczekiwaniu i
niepewności, to jednak zarówno ona sam, jak i ogarniające go moralne wątpliwości, w moim odczuciu potraktowane zostały zbyt powierzchownie.
Również wydarzenia na wyspie Alderney okazały się mało realne i przekonujące. Za
to z niecierpliwością wyczekiwałam wszelkich wzmianek o sierżancie Leonie Merowskim. Trzeba przyznać, że profil tej
postaci został intrygująco wykreowany. Zaś dialogi między Feliksem a Leonem zabarwiono doskonałym humorem,
sytuacyjnymi odniesieniami, barwnym wydźwiękiem kontrastów między polską a angielską kulturową mentalnością. Bardzo podoba mi się płynność i swoboda w
kreśleniu obrazów w wykonaniu autora, wyjątkowo lekki i
przyjazny styl pisania. Brakowało mi za to
wyjaśnień, pociągnięcia do końca kilku aspektów ze scenariusza zdarzeń, na które tak bardzo
liczyłam. Szkoda, że książka nie okazała się bardziej porywająca i
trzymająca w napięciu.
3.5/6 - w wolnym czasie
sensacja, 528 stron, premiera 17.03.2017 (2014)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona. :)
Zapowiadała się ciekawie, szkoda, że nie trzyma w napięciu. Takie książki powinny bardziej porywać, a historia polskiego sierżanta wciągnęła by niejednego czytelnika ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wielu osobom spodoba się taka właśnie dawka napięcia, jednak ja liczyłam na więcej. :)
Usuńwłaśnie chyba to mnie zniechęca do tego autora, za dużo i robi się byle jak
UsuńZdecydowanie, jeśli będę chciała zgłębić tematykę Bitwy o Anglię i ogromnego udziału naszych lotników w niej to sięgnę po jakąś naukową pozycję. Zdając sobie sprawę z tego jak niewiele wysiłku Mróz wkłada w research, boję się pomyśleć jaką krzywdę mógł poczynić tej historii. Ale jedno muszę przyznać, okałdka mnie oczarowała jak tylko zobaczyłam ją w księgarni.
OdpowiedzUsuńTakie okładki natychmiast przykuwają wzrok. :)
UsuńMuszę wreszcie sięgnąć po jakąś książkę tego autora, bo ostatnio o nim bardzo głośno.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji sięgnę po kryminalny cykl, zobaczymy, jakie będą wrażenia. :)
UsuńPrzyznam, że mnie zaskoczyłaś, bo ostatnio jest tak głośno o tym autorze, że spodziewałam się czegoś wow.
OdpowiedzUsuńAutor ma wielu fanów, którzy bardzo chętnie sięgają po jego książki, może w kryminalnych zagadkach lepiej się odnajdę. :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Mroza i muszę to kiedyś zmienić, ale chyba mimo wszystko zacznę od innej pozycji, bo raczej historie lotników wojennych to nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie po książkę sięgnęłam ze względu na te wojenne historie lotników. :)
UsuńOstatnio przeczytałem Wotum nieufności Remka :) muszę przyznać, że koleś potrafi pisać :) ma lekkie pióro
OdpowiedzUsuńStyl pisania jak najbardziej przyjazny, lekki, naturalny, podoba mi się. :)
UsuńCzy Remigiusz Mróz to ten autor, który wypuszcza książkę za książką? Nie czytałem jeszcze nic jego autorstwa. Zastanawiam się, czy jest tak dobry, jak o nim (w wielu miejscach) piszą?
OdpowiedzUsuńNajlepiej samemu się przekonać, za mną jak na razie tylko jedna przygoda czytelnicza z tym autorem, zobaczymy jak wszystko rozwinie się dalej. :)
UsuńCzytałam inną książkę tego autora, niby ok, ale jakoś niekoniecznie chcę sięgnąć po kolejną ;)
OdpowiedzUsuńHmmm, ciekawa jestem jakie będą moje wrażenia. :)
Usuń" dialogi między Feliksem a Leonem zabarwiono doskonałym humorem, sytuacyjnymi odniesieniami, barwnym wydźwiękiem kontrastów między polską a angielską kulturową mentalnością"-to bardzo mi się spodobało i chyba dzięki temu sięgnę po tę lekturę ! ;)
OdpowiedzUsuńMnie również bardzo się spodobały, wielokrotnie się uśmiechałam. :)
UsuńMroza chce przeczytać wszystko, więc po tą pozycję również sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńWidzę, że czegoś tej książce zabrakło. Ze względu na czas i miejsce akcji chciałam przeczytać, może w wolniejszym czasie się na to zdecyduje.
OdpowiedzUsuńCiekawego spotkania z książką. :)
UsuńJa tam bardzo bym chciała coś od tego autora przeczytać :) bo ciekawa jestem jego twórczości. Słyszałam bardzo różne oceny na jej temat... Zarówno pozytywne jak i negatywne. Chyba czas w końcu samej się przekonać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Również mam taki plan. :)
UsuńSkoro to Mróz to powinno mi się to podobać :D lubię jego twórczość i jeszcze się nie zawiodłam :) Koniecznie zarezerwuje w bibliotece :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ksiazkanaweekend.blog.pl
Interesującej przygody czytelniczej. :)
UsuńDoskonały tytuł z jednym z moich ulubionych motywów bitew II Wojny światowej. Po pierwszym przeczytaniu Dywizjonu 303 zakochałem się w Bitwie o Anglię :)
OdpowiedzUsuńJak można było się nie zakochać. ;)
UsuńLubię niektóre powieści Mroza... No właściwie tylko kryminalne :) Do książek historycznych nie zaciągną mnie wołami, dlatego za tę na pewno nie chwycę, szczególnie, że trudno nawiązać więź z bohaterem :)
OdpowiedzUsuńKryminalna odsłona jeszcze przede mną. :)
UsuńSrednio mnie interesuje taka tematyka, ale recenzja bardzo fajna! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCóż za piękny timing. Właśnie ją czytam i jestem w połowie XD
OdpowiedzUsuńUwielbiam Mroza i na flow pobiegłam po Turkusowe szale ale... to był chyba błąd. I mimo tego, że lekko i przyjemnie się czyta, to nie czuję zbytniej przyjemności z lektury ;/
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Podobne odczucia zatem mamy.
UsuńDo tej pory czytałam jedynie "Behawiorystę", który bardzo mi się podobał. W planach mam cykl z Chyłką (czeka na półce). A za recenzję dziękuję, "Turkusowe szale" odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to pierwsza przygoda czytelnicza z książką tego autora, nie jest źle, ale mogłoby być znacznie lepiej. :)
UsuńTytuł zachęca, aczkolwiek nie lubię tego typu literatury :P Może to wynika też z tego,że nie trafiłam na dobrą książkę,aczkolwiek w tym wypadku polegam na Twoim guście,bo nie chce się jeszcze bardziej zrazić :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.dystyngowanapanna.wordpress.com
Lubię sięgać po takie książki, nawet te inspiracje historycznymi wydarzeniami czy postaciami mogą stać się impulsem do rozszerzania swojej znajomości konkretnych fragmentów historii. :)
UsuńPóki co nie mam zamiaru sięgać po twórczość autora, jakoś mnie ona nie przekonuje :) Choć znając życie jak moja mama sięgnie po jego książki (co jest bardzo prawdopodobne) to ja też sobie nie odmówię - zawsze mnie intryguje, co też jej się podoba albo nie podoba w danej książce :P
OdpowiedzUsuńBędę czekałam, aż książki same wpadną mi w ręce, może w wakacje coś więcej uda mi się przeczytać z książek tego autora. :)
UsuńNie znam tej książki, więc się na jej temat nie wypowiem, ale miałam okazję czytać inne powieści autora, które bardzo przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńDlatego chętnie też po nie sięgnę. :)
UsuńMam wielką ochotę na tę książkę. Autor potrafi zaskoczyć w każdej książce. Jutro lecę do biblioteki, bo czeka na mnie "Behawiorysta" :)
OdpowiedzUsuńFantastycznego zaczytania. :)
UsuńMam wrażenie, że Mróz mi niedługo wyskoczy z lodówki :P Chociaż sama mam zamiar przekonać się na czym polega fenomen jego twórczości, zacznę od "Kasacji", którą mam już u siebie. "Turkusowe szale" zostawiam na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńLekki przesyt wszechobecności. ;)
Usuńwiele recenzji książek Mroza przeczytałam, ale sama jeszcze nie sięgnęłam po jego powieści.
OdpowiedzUsuń:) Zupełnie jak ja jeszcze do niedawna. :)
UsuńMoja koleżanka często czyta pozycję Mroza, stąd znam kilka jego książek, chociaż sama nie jestem fanką tego typu literatury ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wokół mnie ludzie też bardzo chętnie sięgają po książki tego autora, coś musi ich do nich przekonywać, dlatego jeszcze umówię się na kolejne spotkanie z jego książką. :)
UsuńJa cały czas nie mogę się do autora przekonać. Przeczytałam dwie jego ksiażki, jedna mi się nie podobała, druga trochę bardziej, ale nadal podchodzę do niego bez entuzjazmu.
OdpowiedzUsuńHmmm, zobaczymy jakie będą moje odczucia. :)
UsuńZabieram się do książek autora i zabieram, ale ciągle mi nie po drodze :) Tyle różnych opinii słyszałam, że chciałabym się przekonać na własnej skórze jak to z nim jest. Przyjemny w odbiorze styl to może być trochę mało, ale zobaczymy :) "Turkusowe szale" mnie jednak nie przyciągają i raczej skuszę się na sięgnięcie po coś innego - może "Kasacja"? :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną teraz trudny wybór, tyle tych książek, chciałabym dobrze trafić. :)
UsuńNie moja tematyka. Nie pokusiłabym się o jej przeczytanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rozumiem, nie wszystko musi nas interesować. :)
UsuńZaś nie moja tematyka. Aczkolwiek chyba muszę z ciekawości przeczytać. Trzeba chyba zacząć poszerzać horyzonty..
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńA ja powiem Ci, że tej książki nie czytałam, ale po Twojej opinii wnioskuję, że Parabellum było lepsze i właśnie tę książkę Ci polecam. Wojna, miłość, przyjaźń, nienawiść, to wszystko było tak fajnie, plastycznie i wiarygodnie połączone. Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMoże właśnie od niej zacznę te kryminalne przygody. :)
UsuńCzytam książki autora z wielką przyjemnością. Do tej też chcę zajrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńUwielbiam Mroza więc tak pozycja na pewno zagości u mnie prędzej czy pózniej! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://czytanienaprawdeuzaleznia.blogspot.com
Miłego spotkania z książką. :)
UsuńJeśli nie zraziłaś się zbyt mocno, to spróbuj z "Parabellum", mnie wyjątkowo urzekło. :)
OdpowiedzUsuńMocno się nie zraziłam, niedosyt pozostał, styl mi się za to bardzo podoba, dlatego proponowana przez Ciebie książka znajdzie się na mojej liście czytelniczej. :)
UsuńCzytałam tylko dwie książki Mroza i jakoś z żadnym bohaterem nie umiałam nawiązać więzi. Wszyscy wydawali mi się tacy płytcy... Fanką jego twórczości raczej nie zostanę. :)
OdpowiedzUsuńHmmm, lubię identyfikować się z powieściowymi postaciami, nawet jeśli są to czarne charaktery.
UsuńMimo wszystko przeczytam. Tematyka mnie interesuje, Mroza trzeba też sprawdzić w kilku płaszczyznach, a kryminał i science fiction już znam. :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną kryminalna odsłona. :) Satysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńNa razie znam pisarza w odsłonie prawniczo-kryminalnej.
OdpowiedzUsuńNa tym polu mam wszystko do nadrobienia. :)
UsuńUwielbiam powieści Remigiusza Mroza, sama właśnie skończyłam Turkusowe szale i mimo że nie jest to poziom, do którego przyzwyczaiły mnie inne powieści tego autora, to czuję się bardzo zadowolona z tej lektury. ;)
OdpowiedzUsuńCzyli w innych powieściach mój niedosyt powinien zniknąć. ;)
UsuńW Trylogii z Forstem przeszkadzał mi odrobinę dynamizm, a właściwie to, że akcja goniła akcję itd. Brakowało mi oddechu, kiedy mogłabym przerwać czytanie, lub wyciszyć odrobinę napięcie i skupienie. W planach mam inną Jego powieść jeszcze, w sumie to kilka, ale po Turkusowe szale sięgnę za jakiś czas pewnie.
OdpowiedzUsuńTaki dynamizmu mocno wyczekuję, więc powinno mi się spodobać. :)
UsuńDodaję do mojej listy książek - wartej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńJa próbowałam znajomości z tym autorem i jakoś mi nie przypadło, może tym razem będzie lepiej?
OdpowiedzUsuńLiczę, że wciągną mnie kryminalne powieści. :)
UsuńNie czytałam ksiĄżek tego autora. Czas się z nimi zapoznać. Kto wie, może mnie oczauje ten autor.
OdpowiedzUsuńSą duże szanse wnioskując po różnych opiniach. :)
UsuńPrzeczytałam zaledwie jedną jego książkę... ale nadrobię to, obiecuję! :)
OdpowiedzUsuńPo jednej na koncie mamy obie. :)
UsuńNie do końca są to moje klimaty, ale Mroza tak lubię (jak oryginalnie :)), że jeszcze się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńJedna z pierwszych powieści autora, więc dla miłośnika jego twórczości książka warta sięgnięcia. :)
UsuńSpodziewałam się o wiele więcej po tej książce :(
OdpowiedzUsuńNaprawdę niewiele w moim odczuciu brakło, aby książka okazała się mocno intrygującą przygodą czytelniczą. :)
UsuńTwórczość Remigiusza Mroza zawędrowała do mojego życia okrężną nieco drogą - moja Mama wysłuchała wszystkich dostępnych audiobook'ów tego autora, a później, rwana gwałtownymi emocjami zdawała mi relacje :) To było przeurocze, a zarazem ciągle rozbudzało moją ciekawość wobec bogatego dorobku Pana Mroza. Niestety, ciągle stawało coś na przeszkodzie i czytelnicze zapędy do tej pory pozostają niezrealizowane.
OdpowiedzUsuńCzytając Twoją recenzję, przypuszczam, że prawdopodobnie mnie również główny bohater nie zawojuje,ale soczyste dialogi i potoczysty styl z pewnością tak.
Poznawanie bogatej tworczości pisarza z pewnością staje się znakomitą okazją do obserwowania jego ewolucji. Ciekawe, czym zaskoczy Cię autor w przyszłości :)
Liczę właśnie na to, że poznawanie twórczości autora, przyglądanie się ich coraz lepszej postaci, też dostarczy mi sporo satysfakcji czytelniczej. :) Teraz kryminalna odsłona przede mną. :)
UsuńZaskoczyłaś mnie dosć negatywnym stosunkiem do Feliksa Esskera. Do tej pory uwielbiałam wszytskich bohaterów Mroza. Koniecznie muszę sama sięgnąć po książkę i przekonać się, czy moje odczucia będą zbliżone.
OdpowiedzUsuńZ zainteresowaniem zbieram teraz opinie na temat tej książki, zatem i Twoją bardzo chętnie przeczytam. :)
UsuńCzyli jednak pierwsze wrażenie może być mylące, bo mam tę książką od jakiegoś czasu na oku, ale coraz więcej osób wyrabia sobie o niej przeciętne zdanie. A szkoda. No ale mówi się trudno :D
OdpowiedzUsuńObsession With Books
Wyjście jest jedno, trzeba samemu wyrobić sobie zdanie. Mnie książka nie do końca do siebie przekonała, ale może w Tobie wywoła cieplejsze odczucia. :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale na razie mnie też nie ciągnie. Mam jakoś przesyt tym autorem, za dużo go wszędzie ostatnio. ;/
OdpowiedzUsuńTak właśnie się dzieje, kiedy promocja jest zbyt intensywna, brak wyciszenia na jakiś czas, choć z drugiej strony efekt szerokiego publicity osiągnięty. :)
UsuńDo mnie (jeszcze) autor nie przemawia.
OdpowiedzUsuńZobaczymy, czy dalej coś się zmieni.
Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autora, ciekawa jestem kryminalnych cykli. :)
UsuńNie czytałam jeszcze, może się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ciekawa jestem Twoich wrażeń. :)
UsuńDobra książka, całkowicie nie zgadzam się z recenzją. Jak to bywa gusta są rożne, jedni wolą steki inni nugetsy z MCD :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie, dobra książka, ale nie bardzo dobra czy rewelacyjna.
UsuńMam pytanie. Jak chce zacząć swoją przygodę z twórczością Pana Remigiusza Mroza, to od której książki najlepiej zacząć?
OdpowiedzUsuńNie poradzę Ci, bo dopiero jedną, właśnie tę, książkę autora przeczytałam. :)
Usuń