piątek, 5 marca 2021

OSTATNI BRZEG

[PRZEDPREMIEROWO]

NEVIL SHUTE

"Trzeba żyć w nowym świecie i w miarę możności zapomnieć o świecie dawnym."

Znaczenie kryjące się za słowem człowiek wybrzmiewa jednocześnie dumą i przerażeniem. Natura ludzka odbija się od ścian dobra i zła, kotłuje w mieszance sprzecznych uczuć, doprowadza do skrajnych interpretacji. Nevil Shute proponuje czytelnikowi spojrzenie w głąb najbardziej mrocznych i najbardziej szlachetnych pobudek naszego gatunku. Człowiek sam oczyszcza planetę ze swojej obecności na niej, doprowadza do wybuchu i eskalacji wojny atomowej, wymazuje gatunek ludzki z Ziemi. Północną półkulę doszczętnie wypala wybuchami bomb atomowych. Po kilku miesiącach promieniotwórcza chmura dociera do południowych obszarów. Katastrofa na skalę globalną, od jej skutków nie ma ucieczki, świadomość nieuniknionego przenika każdy element życia resztki ocalałych.

Bardzo podobało mi się nakreślenie postawy mieszkańców Australii wobec zbliżającej się do nich nuklearnej śmierci. Z jednej strony osobliwe zachowanie w obliczu zagłady i nadciągającego końca, z drugiej walka o pozostanie w dotychczasowej rutynie zwykłej codzienności i godne zakończenie życia. Wewnętrzne rozterki, krzyk rozpaczy, poczucie oszukania, pragnienie zaprzeczenia, nie wypływają na zewnątrz, chowane są za pozorami akceptacji, spokoju, tonowania emocji, czy wymownych niedopowiedzeń. Rodzi się zadziwiająca nieustępliwość wobec dopuszczenia negatywnych myśli, choć nieodwracalność konsekwencji wojny krąży w krwiobiegu każdej osoby, nie ma od niej ratunku i wyjścia, człowiek dociera na ostatni brzeg morza życia.

W obliczu ostatecznej tragedii nie ma już miejsca na rozpacz, gniew i zemstę, pozostaje jedynie trwanie do ostatniej chwili w świadectwie tego, co było, co miało istotne znaczenie dla jednostki. Bohaterowie wyciągają jak najwięcej przy narastających toksycznością warunkach. Trwają w kontrolowanej iluzji robienia kariery, realizacji marzeń, odkrywania miłości, macierzyństwa i rodzinnego szczęścia. Działają po swojemu, w zgodzie z wpojonymi tradycjami, bez osądzania innych i narzucania własnej woli. Liczy się najmniejszy detal życia, nieco inny dla każdego, ale wynikający z tych samych elementów egzystencji, szybko zmierzającej ku straszliwemu finałowi. Szokuje bierność i stagnacja, albo wręcz przeciwnie, wzbudza podziw i poważanie.

Jako gatunek człowiek wykazuje się ogromną infantylnością wobec szacunku życia, czyni to na przestrzeni tysięcy lat, ale teraz niczym obrażone rozkapryszone dziecko tupie nogą, zezwala dojść do głosu złym emocjom i pomysłom, doprowadza do nuklearnej eksplozji, i nagle staje się zupełnie bezsilny wobec własnej głupoty. Zdecydowanie antywojenny apel wypływa ze stron książki. Czytelnik podąża tropem trwogi wobec kruchej równowagi mocarstw, politycznego klimatu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Niespieszne tempo akcji intensyfikuje mieszane odczucia i sprzyja refleksjom. Dostrzega się specyficzny koloryt społeczny tamtych czasów, choćby w relacjach mąż i żona, dla współczesnych już lekka sztuczność w dialogach, ale to dowód, że poruszamy się w obszarze klasyki, co mnie zawsze przyciąga. 

Tytuły z serii „Wehikuł czasu”, klasyki SF, przybliżone na Bookendorfinie to: "Człowiek do przeróbki", "My", "Gdzie dawniej śpiewał ptak", "Gwiazdy moim przeznaczeniem", "Drzwi do lata", "Wieczna wojna", "Cieplarnia", "Przestrzeni! Przestrzeni!", "Non stop", "Aleja potępienia", "Kwiaty dla Algernoma", "Koniec dzieciństwa", "Hiob. Komedia sprawiedliwości".

4.5/6 - warto przeczytać
fantastyka, 340 stron, premiera 09.03.2021 (1957), tłumaczenie Zofia Kierszys
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

27 komentarzy:

  1. Porusza ważne kwestie, ale nie jest to propozycja dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby kwestie powazne,ale sama w sobie ta ksiazka to nie moj klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może nie moje klimaty,ale sam aspekt psychologiczny wydaje mi się bardzo interesujący. W obliczu takich sytuacji ludzie naprawdę zachowują się bardzo różnie i niekiedy zatracają swoje człowieczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże podejście do tematu różni się od tego serwowanego w amerykańskich produkcjach gdzie kładzie się nacisk na uratowanie świata

      Usuń
  4. Dobrze, że podobało Ci się nakreślenie postaci mieszkańców. To spory plus.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie do końca jest to mój gatunek, ale polecę ją siostrze po premierze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze nic podobnego, więc będę miała ją na uwadze po premierze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książek tego typu nie czytam, ale coś jest w Twojej recenzji, co powoduje, że mam ochotę się z nią zapoznać

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś dla mnie. Zainteresuję się tą książką

    OdpowiedzUsuń
  9. Katastroficzna historia nie jest w moim czytelniczym typie. Psychologiczne portrety bohaterów to jedno co mnie tu pociąga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że ta lektura mogłaby przypaść mi do gustu. Postaram się mieć ją na uwadze na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety bardzo rzadko sięgam po sci-fi ;) Polecę natomiast tacie, jem powinna przypaść do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie moja tematyka, ale polecę znajomej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe... przerażający świat, ale może sięgnę. Fajnie, że piszesz o takich nieznanych pozycjach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro jeszcze nie było premiery raczej mało kto o niej słyszał 😊

      Usuń
  14. Aspekt psychologiczny jest niezwykle ciekawy, jednak to pozycja nie do końca dla mnie. Mój mąż z pewnością by się zaczytał

    OdpowiedzUsuń
  15. Fabuła zapowiada się ciekawie, pomimo że za fantastyką nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na fantastykę nie dam się namówić. Jestem jednak zwolenniczką bliższych życiu historii.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyka to zupełnie nie moja "bajka" ,ale zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. o proszę kolejna pozycja na którą warto zarezerować sobie czas, aż mi głupio mam tyle zaległości ksiażkowych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się czytać dużo, ale i tak nie udaje mi się zapoznać ze wszystkim na co mam ochotę.

      Usuń
  19. Bardzo ciekawa książka, chętnie po nią sięgnę w wolnym czasie. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niesamowite jest podglądanie ludzkich zachowań w chwili zagrożenia.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdecydowanie będę chciała po nią sięgnąć kiedy będzie już dostępna w księgarniach.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  22. Wędrówki po kuchni7 marca 2021 13:18

    Fantastyka jakoś nigdy mnie nie kręciła, ale z pewnością ksiązka wielu osobom przypadnie do gustu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, że jest się czym zainteresować w wolny dzień.

      Usuń
  23. trochę za dużo takich książek czytałam ostatnio, ta sobie daruję, zwłaszcza, że mam parę fajnych do przeczytania ;-)

    OdpowiedzUsuń