JAK UWOLNIĆ SIĘ OD DESTRUKCYJNYCH PRZEKONAŃ RELIGIJNYCH
BERNARDO STAMATEAS
"Celem tej książki jest pokazanie, że istnieje zdrowa wiara, która przywraca radość życia, marzenia, ducha solidarności i sprawiedliwości oraz pozwala zawierzyć dobremu Bogu, który głęboko nas kocha.”
Książka przypadkowo trafiła w moje ręce, ale ucieszyłam się z tego. Nie przypuszczałam, że wędrówka śladem wolnej duchowości sprawi wiele przyjemności, pozwoli zerknąć na bolesne sprawy z przeszłości z wyważonym dystansem, nakłoni do różnorodnych refleksji. Wydawało się, że „Toksyczna duchowość” kierowana do osób wierzących w różnie nazywanego Boga, mniej lub bardziej pogubionych w religijności, może dostarczyć wiele materiału do rozmyślań i wskazówek do kształtowania siebie także tym pozostającym poza wiarą. Odebrałam ją jako osobistą wędrówkę w głąb siebie, do esencji własnych przekonań, w sferę zebranych życiowych doświadczeń i intymnych myśli. Kluczem do pozytywnego przyjęcia książki stało się dotykanie człowieczeństwa, poczucia własnej wartości, świadomości satysfakcji z rozwoju, chwytania wielkich marzeń, czerpania radości z codzienności, niezgadzania się na wewnętrzne sprzeczności wywołane osobistym odbiorem i narzuceniem interpretacyjnym.
Bernardo Stamateas to doktor psychologii, seksuolog kliniczny, pastor, mówca o przywództwie i samodoskonaleniu. Oczywiście, w publikacji rozpatrywał wszystko przez pryzmat religijności, ale dzięki skoncentrowaniu na jednostce, zwykłym człowieku, odniosłam wrażenie uniwersalności tekstu, wskazówek, rad i praktycznych sugestii. Wiele wybierałam dla siebie, poddawałam analizie, konfrontowałam z własnymi przekonaniami i utartym szlakiem myślenia. Podobało mi się, że nie było suchych przesłań, gdyż wspierały je przykłady z życia, elementy pojawiające się w scenariuszach duchowej egzystencji i różnorodne cytaty, nieodkrywcze, bo powszechnie znane, ale warte przypomnienia. Rozdziały omawiały toksyczne postawy, w których religia bardziej szkodzi niż pomaga, ponieważ zagraża egzystencji tłamsząc wolność. Ukazywały kierunek, w jakim powinno się je identyfikować i przezwyciężać wypaczone schematy. Zachęcały do skupienia się na wzbogaceniu wnętrza, ludzkiego potencjału, poszerzeniu perspektyw, aktualizacji postaw religijności, dążeniu do integralności i spójności doświadczania życia.
Autor inspirował do wyrobienia krytycznego myślenia, przyznania sobie prawa do subiektywnego doświadczania religijności, postawienia na autonomią egzystencjonalną. Omawiał skutki poczucia winy, wystawiania się na cierpienie, dążenia do perfekcjonizmu, obsesji w paradygmatach, czekania na boski ruch, obciążania się powinnościami, uważania, że świat jest zły, a dobro tylko w niebie. Negatywne następstwa pogardy dla ciała, podporządkowania się upokarzającym karom, szkodliwemu osądzaniu, zastraszającej uległości i destrukcyjnym przywódcom. A co niezwykle cenne, pokazywał, co można zrobić, by świadomie dokonywać zmian w myślach, czynach i postawach, co czyni zdrowa wiara w kontraście do toksycznej. Używając podsumowań wypunktowywał kluczowe przekazy na sprawdzanie przynależności do zdrowej duchowości i na dalsze rozmyślania o tym, co zyskujemy na wznieceniu odwagi, samodzielnej naprawie własnej wiary i przekształceniu negatywnych odniesień w pozytywne. Podjął trudną i wymagającą skupienia tematykę, odbiegał od pierwotnej misji religii, zatruwania czyjejś wiary jako praktyczne niszczenie życia tej osoby, pozbawiania prawa do kwestionowania i interpretowania, jednakże posługiwał się językiem przyjaznym, klarownym, pełnym nadziei, otuchy i dobrych emocji.
5/6 - koniecznie przeczytaj
poradnik, religijność, nauki społeczne, 304 strony, premiera 30.06.2025 (2010)
tłumaczenie Maria Zawanowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona.

przyznam, że w takiej tematyce poradnika nigdy w życiu nie czytałam, jestem zaciekawiona
OdpowiedzUsuńmoże uda się przeczytać
dyedblonde
Świetnie opisałeś tę książkę — widać, jak mocno wybrzmiały w niej wątki osobistego rozwoju i odzyskiwania wewnętrznej autonomii.
OdpowiedzUsuńTo poruszająca i pełna nadziei opowieść o odzyskiwaniu wolności duchowej i budowaniu wiary, która wzmacnia zamiast ranić.
OdpowiedzUsuńTwoja opowieść o książce pokazuje, że trafiła w dobry moment. Widać, że autor potrafi mówić o duchowości tak, żeby dotknąć człowieka, a nie straszyć go zasadami. To ważne, gdy ktoś chce zrozumieć siebie i swoje doświadczenia. Podkreślasz, że treść ma charakter uniwersalny i pozwala zajrzeć w głąb emocji, przekonań i starych ran. To pokazuje wartość tej lektury.
OdpowiedzUsuńBrzmi jak wartościowa lektura, która pomaga odetchnąć od toksycznych schematów i spojrzeć na duchowość z większą wolnością i spokojem.
OdpowiedzUsuńPoradnik wydaje się być bardzo ciekawy. Tematyka interesująca dla każdego, kto próbuje zrozumieć własną duchowość. Z pewnością będę chciała przyjrzeć się bliżej tej książce.
OdpowiedzUsuńCzasami taka lektura potrafi podsunąć spojrzenie z zupełnie innej perspektywy.
UsuńChętnie przeczytam - krytyczne myślenie to podstawa
OdpowiedzUsuń