"Czasem przeszłość powraca, żeby nas zniszczyć."
Druga,
po debiutanckiej "Telefon o północy", powieść Tess Gerritsen, z
zadziornym i intrygującym pazurem literackim, ale wyczuwalnym w
mniejszym stężeniu niż we współczesnych powieściach autorki, choćby
w "Igrając z ogniem" i "Sekrecie, którego nie zdradzę". Widać, jak z biegiem lat udoskonalił się warsztat, jak wielki nastąpił postęp.
"Czarna loteria"
zawiera ciekawy pomysł na intrygę, bazujący na elementach sensacji,
kryminału i thrillera medycznego. Gerritsen atrakcyjnie splata różne fragmenty śledztwa, wystawia bohaterów na niebezpieczeństwo,
prawdę owiewa gęstą i mroczną mgłą. Dopiero pod koniec przygody zaczynamy dostrzegać, kto okazuje się czarnym
charakterem i jakie motywy stoją za jego postępowaniem. I w tym aspekcie powieść zaliczam do zajmujących.
Jednak infantylność romansowego wątku, spłaszczenie uczucia rodzącego
się między kluczowymi postaciami, nadanie im jednolitego odcienia,
powoduje, że obniżam ocenę. Szkoda, że
autorka zbyt schematycznie podeszła do relacji między Kate a Davidem.
Jeśli potraficie na to przymknąć oko, powieść w lekkiej i
niezobowiązującej formie dostarczy dreszczyku emocji, pozwoli złapać
chwilę przyjemnego relaksu.
Podczas zabiegu chirurgicznego pacjentka będąca pod opieką
anestezjologa Kate Chesne umiera w nieoczekiwanych okolicznościach.
Kate zostaje oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej, wysłana na przymusowy
urlop, a jednocześnie grozi jej proces. Adwokatem strony przeciwnej
jest David Ransom, znany z bezwzględności i wrogości wobec środowiska
medycznego. Nagle niepokojące przypuszczenia zaczynają rzucać inne niż
oficjalne światło na śmierć pacjentki. Powoli dochodzą nowe fakty i
dowody. Kate i David łączą siły i decydują się poprowadzić dochodzenie
na własną rękę, choć dziwne wydarzenia i osobliwe incydenty wprowadzają
potężny zamęt.
3/6 - w wolnym czasie
sensacja, 288 stron, premiera 08.07.2019 (1990), tłumaczenie Monika Krasucka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Znam nazwisko, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki :) Ostatnio w ogóle mniej czytam....
OdpowiedzUsuńTrzeba to zmienić. Genialna autorka.
UsuńNie znam tego autora i jeszcze nie czytałam thrillerów medycznych. Chyba czas zacząć.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ewelina :)
Ja raz sięgnęłam po thriller medyczny i całkiem mi się podobał. Muszę sięgnąć po kolejne.
UsuńJa polecam thrillery medycznie bardzo! Gerritsen jest jedną z lepszych pisarek, które się wydają książki z tego gatunku.
UsuńTo szkoda, bo akurat jej książki nie przypadły mi do gustu. brakowało tego "czegoś", przez co spać nie mogę (tak, tego szukam!).
UsuńNie wiem jakie jej książki czytałaś, ale może ,,Chirurg'' czy ,,Autopsja'' sprostałyby Twoim oczekiwaniom. Jeśli je czytałaś, to chyba nie znajdziesz w nich tego czego szukasz :).
UsuńKsiążki jak narkotyk
Np. Infekcję czytałam i jakoś mnie urzekła fabułą.
UsuńCyztam Thillery, tego nie znam. Cenię sobie Twoje szczere opinnie dotyczące polecanych książęk. Jeżeli nie będę miała nic innego do czytania być może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńOstatnio brak czasu albo sił na czytanie ksiażek :) Ale lubię tu wracać w poszukiwaniu inspiracji gdy znajduje się chwila spokoju w moim życiu :)
OdpowiedzUsuńksiążka nie do końca dla mnie, ale na pewno spodoba się mojej mamie :-)
OdpowiedzUsuńthiller medyczny to ostatnio bardzo popularny kierunek, wiadomo, na pewno się sprzeda ;-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się przynajmniej z Twojej recenzji, myślę że przeczytała bym tą książę
OdpowiedzUsuńParę lat temu czytałam wszystko co wpadło mi w ręce tej autorki. Z przyjemnością odświeżę sobie jej twórczość.
OdpowiedzUsuńO, czytałam Telefon o Północy, więc do tej pozycji też chętnie zajrzę!
OdpowiedzUsuńWidzę, że wracasz do początków tej autorki:) ja jeszcze żadnej książki tej Pani nie znam.
OdpowiedzUsuńChyba trafi na koniec mojej listy książek do przeczytania. Ostatnio bardziej pociągają mnie klimaty fantasy :)
OdpowiedzUsuńLubię wracać do starszych powieści moich ulubionych autorów aby zobaczyć, jak doskonali się ich warsztat. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńO ile wątek kryminalny brzmi ciekawie, tak ten romansowy już mnie nieco zniechęca. Chyba bym jednak odpuściła tą pozycję...
OdpowiedzUsuńJuż ten pierwszy cytat sprawił, że z chęcią sięgnę po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńLubię wracać do starszych książek. Można znaleźć wiele ciekawych perełek 😍 po tę książkę jednak nie sięgnę. Nie do końca mój gatunek, a i twoja ocena nie za wysoka 😊
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak zakończy się to dochodzenie na własną rękę...
OdpowiedzUsuńA ta książka mi się podobała, już coś w stylu autorki zaczęło się zmieniać. Jak jej debiut nie do końca był udany tak w tej książce już zaczęła pokazywać te dobre strony ;)
OdpowiedzUsuńLubię thrillery medyczne, więc chętnie sięgnę po ten tytuł. :) Trochę tylko mnie straszy Twoja dość niska ocena i ten wątek romansowy... :/
OdpowiedzUsuńWidzę, że o dna bez szału, ale czuję, że to mój klimat, mimo wszystko przeczytam.
OdpowiedzUsuńTess Gerritsen - mnie nie trzeba zachęcać żeby przeczytać jej książkę :) Nazwisko samo w sobie jest reklamą :)
OdpowiedzUsuńNiestety zdecydowanie nie przepadam za tą pisarką. Dawałam jej już kilka szans.
OdpowiedzUsuńThriller, kryminał i do tego medyczny!
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, bo thriller medyczny to będzie dla mnie nowość
OdpowiedzUsuńNiestety to nie moje klimaty czytelnicze ale może napakne o niej mojej przyjaciółce. Lubi takie klimaty.
OdpowiedzUsuńI gdy to wszystko dzieje się wokół intrygi, akcja robi się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMoja Tess cudowna! Chociaż nie do końca lubię te kryminały romansowe. Wolę typowr thrillery medyczne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serię tej autorki z Rizzoli i Isles.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki, fabuła brzmi mi podobnie do jednej, którą czytałam wieeele lat temu (gdybym tylko pamiętała tytuł), była też ekranizacja z Hugh Grantem :P
OdpowiedzUsuńJako osoba, która przeczytała już dużo książek Tess Gerritsen zarówno te spośród tych nowszych jak i starszych. Mogę powiedzieć, że jej pierwsze książki są po prostu słabe. Nie złe, ale dobre też nie. Za to te nowsze jej powieści, bardzo lubię. Myślę, że z racji tego, że lubię tą autorkę, przymknęłabym oko na ten schematyczny wątek.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Może kiedyś w leniwy czas sięgnę po tę pozycję. Póki co inne czekają z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki - towarzyszy im zawsze dreszczyk emocji jak podczas oglądania dobrego horroru :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny ma styl. Wciąga juz od pierwszych stron
OdpowiedzUsuńWidzę, że ostatnio często czytasz książki Tess :) Ciekawa jestem czy tych parę(naście/dziesiąt) lat temu, gdy ta książka była świeżo wydana czytelnicy mieli podobne odczucia, czy jednak inaczej oceniali książkę. Tę autorkę mam na swojej liście "do nadrobienia", ale raczej zacznę od jej najnowszych, a nie najstarszych powieści.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, ale chętnie po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, może dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka w klimacie, który bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wątek romansu nie udany, myślę, że to by nadało większej pikanterii i intrygi książce.
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygowałaś mnie tą książką. Fabuła mnie zainteresowała. Zapisuję sobie tytuł i w wolnym czasie chciałabym ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo już druga książka autrki, która nie zbiera dobrych opinii. Może nie są to klimaty autorki, bo pomysły ma ciekawe. Jednej problem wychodzi z ich realizacja. Kinga
OdpowiedzUsuńDalej mnie thrillery jednak nie przekonują, u mnie zbyt pobudzają wyobraźnię ;) W mieście jeszcze byłoby do zniesienia, teraz byłoby gorzej ;)
OdpowiedzUsuńChyba czas sobie przypomnieć twórczość tej pisarki.
OdpowiedzUsuń