PETER MOHLIN, PETER NYSTRÖM
ZBRODNIA Z KARLSTAD, tom 1
"Niektórzy ludzie kłamią tak często i tak dobrze, że każdy daje się nabrać."
Mocno satysfakcjonująca przygoda czytelnicza, już dawno tak silnie nie zaangażowałam się w kryminał, wiele wątków i wiele perspektyw spojrzenia na nie. Uwielbiam, kiedy otrzymuję misternie zaplecioną intrygę, ze zgrabnie połączonymi elementami, mnóstwem materiału do snucia interpretacji i domysłów. Wówczas zabawa w detektywistyczną zagadkę nabiera rumieńców, zwłaszcza, że autorzy co chwilę fundowali efektowne incydenty podszyte widowiskową sensacją, nagłe zwroty akcji, niespodziewane zmiany w postrzeganiu bohaterów. Wiele się działo, trudno było oderwać się od stron książki, w każdym momencie miała coś interesującego do zaoferowania. Peter Mohlin i Peter Nyström znakomicie trzymali w niepewności, co do przebiegu śledztwa i losów postaci, frapująco zawieszali akcję. Narracja lekka, przyjazna i wciągająca, wiele wnoszące opisy i podszyte prawdziwością dialogi, przemyślane i atrakcyjnie podane. Przyczepić się można było jedynie do mało przekonujących bólów głowy głównego bohatera, ale osobliwie podkręcały atmosferę niepokoju. Sympatycznie spędziłam czas z książką, chętnie w niej przebywałam, zapewniła ekscytującą rozrywkę na wysokim poziomie, materiał na ekranizację, liczę, że drugi tom okaże się równie udany.
Trzydziestopięcioletni mężczyzna budzi się w baltimorskim szpitalu po traumatycznym przeżyciu i zdaje sobie sprawę, że w pokoju znajduje się ktoś, kto do niego strzelał. John zupełnie nie wie, co ma o tym myśleć, jak się zachować. Świetne rozpoczęcie powieści, naprawdę niecierpliwie chciałam przekonać się, jakim tropem będzie przebiegać scenariusz zdarzeń, a kierunek okazał się mega zaskakujący, wyczekiwane doświadczenie czytelnicze. Przemieszczałam się między dwutysięcznym dziewiątym rokiem a dwutysięcznym dziewiętnastym. Przeplatało się wiele barwnych postaci i stycznych tożsamości. Zaginięcie w nieznanych okolicznościach dziedziczki imperium modowego poruszyło społeczność Karlstad, niestety, nie udało się wyśledzić, co się stało. Po dziesięciu latach sprawę odgrzebuje grupa powołana do rozwiązywania niewyjaśnionych zbrodni. Przed śledczymi ogromne wyzwanie, chociaż szczątkowe dowody wskazują, że Emilię zamordowano, a nawet wytypowano prawdopodobnego sprawcę, to nie odnaleziono ciała i niczego nie można udowodnić. Sytuacja zaczyna wrzeć, kiedy do Karlstad przybywa nowojorski agent FBI objęty programem ochrony świadków, brat człowieka uznanego przez wszystkich za zabójcę.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał, 526 stron, premiera 05.05.2021 (2020), tłumaczenie Maciej Muszalski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.