Zastanawiam się, skąd autorka czerpie pomysły na fabuły powieści, tyle ich już powstało, a wciąż potrafi zaskoczyć i w świetnym stylu umilić spotkanie z książką. Również w "Przed zmierzchem" raczy czytelnika udaną mieszanką kryminalnych i obyczajowych wątków. Umiejętnie podsycane napięcie, elementy sensacji, ciekawe portrety postaci, to niewątpliwie atuty przybliżanej opowieści. Podobało mi się rozwiązywanie zagadki morderstw, odkrywanie prawdy skrytej za tajemnicami, śledzenie losów bohaterów, które przybierały nie tylko przyjemną i słodką, ale też mroczną i gorzką odsłonę. W intrygującym scenariuszu zdarzeń nie brakuje dramatycznych odcieni i niepokojących zdarzeń. Jedynie romantyczne nuty nie przekonały mnie do siebie, ale to już kwestia indywidualnego spojrzenia na nie, mnie nie udało się mocno w nie wczuć, ale może dla kogoś innego właśnie one okażą się wciągające. Powieść poprawia nastrój, pozytywnie nastawia, napisana znakomitym stylem, zatem sporo radości w jej stopniowym odkrywaniu. Dobry relaks z książką, antidotum na ciężki dzień.
Montana, ranczo, ośrodek wypoczynkowy i wyjątkowo zżyci ze sobą członkowie rodziny, którzy wspólnie prowadzą satysfakcjonujący i intratny biznes. Jednak pozytywnemu wizerunkowi firmy zagraża zabójstwo jednej z pracownic ośrodka. Wszyscy mocno je przeżywają i za wszelką cenę starają się ustalić tożsamość mordercy. Na nieszczęście, to nie koniec tragicznych wydarzeń, a niebezpieczeństwo zaczyna zagrażać także lokalnym mieszkańcom. Równolegle, na ranczo wraca Callen Skinner, przyjaciel z dzieciństwa Bodine Longbow, która zarządza ośrodkiem. Czyżby jego przyjazd uruchomił lawinę zaskakujących incydentów? I jak z tym wszystkim wiąże się intrygująca historia Alice Longbow, która w niejasnych okolicznościach zaginęła dwadzieścia pięć lat temu? Zerknijcie również na moje wrażenia po przeczytaniu klimatycznej, nasączonej magicznym brzmieniem serii "Strażnicy" ("Gwiazdy fortuny", "Zatoka westchnień") i kryminalnego cyklu "Oblicza śmierci" ("Pożądanie i śmierć", "Obsesja i śmierć", "Bractwo śmierci").
4.5/6 - warto przeczytać
kryminał, 528 stron, premiera 26.10.2017, tłumaczenie Magdalena Rabsztyn
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse.