[PRZEDPREMIEROWO]
EMI YAGI
„Popołudniem warzywa tryskają świeżością, nawet drobne listki mizuny mają w sobie wigor zupełnie inny niż wieczorem.”
Powieść na krótki wieczór czytelniczy, akurat aby nasycić się treścią, przekazem i klimatem. Emi Yago zagląda w duszę współczesnej japońskiej kobiety, wciąż przywiązanej do narzuconych norm społecznych, zmuszonej do odgrywania przypisanych ról, jednak usilnie domagającej się wolności i równego traktowania. Wymagające życie zawodowe zdominowane przez męskie grono dopiero uczące się obecności kobiet w biurach. Aby walczyć o siebie, nie zatracić poczucia własnej wartości, trzydziestoczteroletnia Shibata, pracująca w firmie produkującej papierowe tuleje, pod wpływem impulsu wpada na pomysł udawania, że jest w ciąży. Zmienia się nastawienie współpracowników do niej, a w miarę upływu kolejnych tygodni Shibata coraz bardziej pogrąża się w kłamstwach. Pozorowanie ciąży rodzi się na potrzeby zewnętrzne, z czasem i w kobiecie coś się odmienia.
Z jednej strony przygnębiający obraz jednostki starającej się oszukać samotność, wracającej z pracy do pustego domu i przenikającej bolesnej pustki. Z drugiej elementy subtelnego humoru ukryte w narracji równoważą ponure myśli. Zerknięcie na szczegóły japońskiego dynamicznie zmieniającego się japońskiego społeczeństwa, w tym kultury pracy, nadal silnie przytwierdzonej do przeszłego podłoża. Książkę czyta się w szybkim tempie, rozdziały płyną w tempie tygodni ciąży, pojawia się kilka mocnych symbolicznie scen. Udaje się nawiązać nić sympatii z główną bohaterką, zrozumieć powody kierujące w ciążowej mistyfikacji, usłyszeć wyraźny głos pragnienia zagłuszenia codziennej samotności, stopniowo narastający bunt przeciwko niesprawiedliwości, intensyfikujące się pragnienie realizowania się według własnych zasad, a nade wszystko zrozumienia samej siebie, dotarcia do głębi własnej tożsamości, poruszenia wrażliwej części duszy bez konieczności maskowania się. Doceniam znaczenie poruszanych aspektów, podoba mi się pomysł na książkę, ukazanie mistrzostwa i narzucenia gry pozorów we współczesnym świecie, ciepła narracja. Odbieram emocjonalną sytuację kluczowej postaci, a jednak książka we mnie nie porusza silnie czułych strun kobiety, chociaż zachęca do szerszych refleksji.
Zerknij na pozostałe książki z ujmującej serii z żurawiem, teraz Bo.wiem ("To nie ja", "O zmierzchu", "Ona i jej kot", "Kobieta w Fioletowej Spódnicy", "Kwarantanna", "A gdyby tak ze świata zniknęły koty?", "Perfekcyjny świat Miwako Sumidy", "Stacja Tokio Ueno", "Pszczoły i grom w oddali", "Sztormowe ptaki", "Budząc lwy", "Kwiat wiśni i czerwona fasola", "Cesarski zegarmistrz", "Tygrysica i akrobata", "Krótka historia Stowarzyszenie Nieurodziwych Dziewuch", "Ślady wilka", "Kot, który spadł z nieba", "Dziewczyna z konbini").
Cieszą kształtem historii, nietuzinkową atmosferą, dotykaniem duszy,
bogatym materiałem do refleksji. Magnetycznie przyciągają, fantastycznie
wyciszają, przyjaźnie towarzyszą w myślach przez dłuższy czas.
Zatrzymują chwile codzienności, pozwalają zajrzeć w głąb siebie i
uchwycić to, co w życiu najważniejsze.
4/6 – warto przeczytać
literatura współczesna, 158 stron, premiera 25.09.2023 (2020), tłumaczenie Dariusz Latoś
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.