KARIN SMIRNOFF
„Prawda to bezpieczny ciąg liczb, które ustawiają się kolejno w szeregu aż do momentu, gdy jedna wypada.”
Karin Smirnoff stanęła przed bardzo trudnym wyzwaniem. Napisanie kontynuacji bestsellerowej serii, która szturmem podbiła świat, zaprezentowała coś mocnego i unikalnego, nie należało do łatwych. Musiała uwzględnić nie tylko specyficzny klimat poprzednich tomów, konkretne pazury w tożsamościach i osobowościach kluczowych postaci, ale także nadać powieści kształt własnego pióra, a przy tym wypełnić oczekiwania wiernych czytelników.
Wiele elementów udało się autorce zrealizować, siódmy tom potrafi wciągnąć, jednak mało było kolorystyki w bohaterach. Wydawali się zbyt zwyczajni, niczym nie zaskakiwali, zbyt gładko wbili się w scenariusz zdarzeń. A przecież to właśnie oni stanowili jedną z głównych żelaznych atrakcji serii. Mikael Blomkvist i Lisbeth Salander zatracili charyzmę, lecz intryga dziejąca się wokół nich, splot różnych ludzkich losów i interesów, wypadł dość dobrze. Scenariusz zdarzeń przekonywał, zwłaszcza kumulacja incydentów, zagadkowość interesów, sprzeczność postaw, nawiązania do przeszłości. Chętnie powitałam przywołanie aspektów powiązanych z zieloną energią i kulisami jej eksploatacji. W opisach i dialogach czułam intensywny szwedzki klimat przyrodniczy, kulturowy i społeczny, coś co fantastycznie, jak dla mnie, wyróżnia skandynawską literaturę.
Mikael stawił się na ślub córki w Norrbotten, najdalej na północ wysuniętej części Szwecji i składającej się z krain historycznych. Miejsce przyciągnęło również Lisbeth, zmuszona była zaopiekować się trzynastoletnią bratanicą z niezwykłymi uzdolnieniami i brakiem odczuwania jakiegokolwiek bólu. Funkcję burmistrza w miasteczku Gasskas pełnił przyszły zięć Blomkvista. Mężczyzna był mocno zaangażowany w budowę farmy wiatrowej na terenie gminy. Instynkt dziennikarza śledczego podpowiadał Mikaelowi, by bliżej przyjrzeć się temu, co działo się w odwiedzanym regionie, osobliwe zniknięcia, nadrzędność interesu społecznego, zmotoryzowana przestępczość. Jak to zwykle bywało, dotarcie do prawdy wiązało się z niebezpieczeństwem.
4.5/6 – warto przeczytać
sensacja, 434 strony, premiera 08.11.2023 (2022), tłumaczenie Inga Sawicka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Mam mieszane uczucia co do serii, które kontynuują inni twórcy. "Millenium" Larssona podobało mi się bardzo, aż zła byłam, że koniec nadszedł tak szybko. Potem zaczęły pojawiać się kolejne tomy, a ja po prostu bałam się po nie sięgnąć - nie chciałam spłaszczenia bohaterów, których polubiłam. Z drugiej strony istnieją fanfiki, sama sobie "ożywiłam" Pana Wołodyjowskiego, bo mi się nie podobało zakończenie. Może więc nie ma co się uprzedzać 😉
OdpowiedzUsuńNie znam serii. Chętnie poczytam te książki
OdpowiedzUsuńDla mnie każda seria no może poza Harrym Potterem licząca więcej niż 5 tomów strasznie mi się dłuży. Unikam takich. Anne 18.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój styl pisania i sposób w jaki wszystko opisuje , wydaje mi się niemożliwe napisanie kolejnej części przez kogoś innego w tym samym charakterze. To tak jak film reżyserowany przez kogos innego
OdpowiedzUsuńWierzę Ci że warto przeczytać tą serię, a napewno zacząć.
OdpowiedzUsuńTakie sensacje są z reguły przyjemne w czytaniu, dlatego taka fabuła do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńI loved your post! Your insights are fantastic. Please keep writing and sharing your valuable perspectives.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię. Ten tytuł jeszcze przede mną
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona seria, lepsza od Hole'a Nesbo
OdpowiedzUsuńZapowiada się rewelacyjnie. Czuję że mi się spodoba
OdpowiedzUsuńDobrze, że autorka zachowała skandynawski klimat. Zawsze go lubiłam w serii. Z niecierpliwością czekam na moją kolej w bibliotece.
OdpowiedzUsuńSporo tych tomów, fani autora napewno są szczęśliwi że mogą sporo czasu spędzić z jego dziełem
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale też nie czuję, że chciałabym to zmienić. Tym razem to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że ta seria doczekała się już siedmiu tomów. Super!
OdpowiedzUsuńNo no, seria wydaje się być ciekawa. Nie słyszałam o niej lecz nawet jeśli bohaterowie są trochę płascy, to warto po nią sięgnąć. Angela.
OdpowiedzUsuńTakie długie serie boje się poznawać. Istnieje ryzyko, że coś fajnego zacznie zawodzić.
OdpowiedzUsuńMoże nie tyle bym to przeczytała, co przesłuchała. Wiesz może czy jest gdzieś audiobook tej kontynuacji?
OdpowiedzUsuń