ZOŚKA PAPUŻANKA
„Choćbyśmy chcieli zmylić instynkt, pójdziemy udeptanymi ścieżkami.”
Książka, która wywołała mieszane odczucia. Z jednej strony bardzo, ale to bardzo, spodobał mi się styl narracji, jakże oryginalny, niepowtarzalny, przemawiający do wyobraźni, zmuszający czytelnika do uwagi, pozostawiający pole do dopowiedzeń i uzupełnień. Nie potrafię oddać tego, jak zgrabnie i mocno styczny z prawdziwą odsłoną życia, a jednak plastyczny w wydźwięku. Nie wiem, czy kolejna książka napisana w podobnym stylu też by mi się tak spodobała, czy nie czułabym się w jakiś sposób już wcześniej nasycona, przypuszczam, że wszystko zależałoby od wiodącej tematyki i klimatu.
Z drugiej strony zupełnie nie potrafiłam wciągnąć się w zakres tematyczny powieści. Wypaczonego życia zwykłych ludzi, zaklętego koła pokoleniowego powielania błędów, narzuconych schematów środowiskowych, kiedy ktoś, kto powinien być bliski, staje się kimś całkowicie obcym w sercu. A przecież nie można było nie dostrzec pragnienia wyjścia poza samotność pomimo bliskości innych, prób podchwytywania wolności według własnych zasad, przymiarek do tego, kim tak naprawdę chciałoby się być. Jakże smutne i gorzkie życie potrafią niektórzy wieść, ale czy nie każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, nie nabiera przekonania, że nie bierze dostatecznej odpowiedzialności za swój los, za mało się stara, aby coś zmienić, naprawić błędy, podążyć inną ścieżką, wyrwać się spod skrzydeł schematów? „Szopka” omawiana była podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki w Bibliotece przy Zielonej w Łodzi. Sama raczej bym po nią nie sięgnęła bez propozycji odbycia podróży czytelniczej, ale właśnie dzięki DKK miałam okazję poznać coś nowego, co mnie zaskoczyło i zaintrygowało narracyjnie.
4/6 – warto przeczytać
literatura współczesna, 208 stron, premiera 15.10.2014 (2012)
Książka wypożyczona z biblioteki.
To smutne gdy człowiek który powinien być bliski, staje się kimś całkowicie obcym w sercu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa, choc trudna książka. Niestety, psychika ludzka wciąż bywa wielką zagadką. Trudno przewidzieć zachowanie drugiej, nawet znanej przez lata osoby. Znam to z autopsji.
OdpowiedzUsuń