piątek, 17 sierpnia 2018

IMMORTALIŚCI Chloe Benjamin

[PRZEDPREMIEROWO]

"Nie umrę... nie wyrażam na to zgody."

Człowiek jako niespokojna dusza wciąż poszukuje autorytetów, rzeczywistych, realnych, osadzonych w innym człowieku, oraz wykreowanych, ulotnych, bazujących na wierze i przypuszczeniach. Ich prawdziwość i autentyczność zależą od intensywności odczuwania, wielopokoleniowej tradycji, otwartości na to, co nieuchwytne, lecz przeczuwalne. Przesądy i uprzedzenia znajdują większe lub mniejsze posłuchanie w nawet najbardziej sceptycznych rozumach, odwołując się do rozbudowanej sfery wyobraźni i jakże często sprzecznych emocji.

Lubimy pielęgnować świadomość, że to my ponosimy odpowiedzialność za nasze życie, kształtujemy los według własnej hierarchii wartości, wyznaczamy pożądany kierunek przeznaczenia. Zawirowania pojawiają się, kiedy w grę angażuje się przypadek, zbieg okoliczności, zrządzenie opatrzności, splot okoliczności, czy inne nazwy przyporządkowane niepewnemu i zaskakującemu elementowi mieszającemu w scenariuszu życia. Przyjmujemy go z entuzjazmem jako pomoc przy sukcesach lub dystansujemy się przerzucając winę za porażki.

Ale czy ktoś z nas chce poznać datę swojej śmierci, zwłaszcza w młodym wieku, kiedy ufne dziecięce wyobrażenie długości życia wydaje się niczym nieograniczone, wypełnione licznymi marzeniami i głębokim przeświadczeniem o własnej nietykalności, wręcz nieśmiertelności. Jak bardzo zmieni się obraz nas samych, kiedy ktoś przepowiednią wytyczy konkretną granicę, wskaże kres, datę nieuchronnego końca? Czy zmieni się wówczas jakość, esencjonalność i ekspresyjność życia dzięki dokonywanym wyborom i koncentracji na tym co najistotniejsze?

Varya, Daniel, Klara i Simon prowadzeni chęcią zabawy i dreszczykiem emocji udają się do wróżki, aby przewidziała im przyszłość. Wiedza, którą dzieci zdobywają zmienia ich życie, wzajemne relacje, odniesienia do świata. W dorosłości każde podąża w narzuconym kierunku ze zbędnym bagażem wtajemniczenia. Ciekawie obserwuje się jak wypełniają dany im czas, z jaką odwagą realizują marzenia, poszukują tożsamości, przebijają się z indywidualnością, odrzucają powinności i stare wzorce, lub wręcz odwrotnie, kopiują je konfrontując ideały z rzeczywistością.

Czasem występują przeciwko całemu światu, a nawet samym sobie, płacą wysoką cenę za pragnienia i wolną wolę. Pojawia się pytanie czy lepiej żyć krócej a treściwiej, czy dłużej a mniej intensywnie. Świadomość, że można zrobić ze swoim życiem wszystko, potrafi sparaliżować, pozornie łatwiej podąża się za wskazówkami niż podszeptami intuicji. I jeszcze, z jednej strony obraz dojmującej samotności, nieumiejętności emocjonalnego zaangażowania, obawy przed uczynieniem krzywdy bliskiemu, z drugiej świadectwo połowicznego życia, przelatywania jego przez palce, koncentracji na zastępczych, odciągających niewygodne myśli czynach.

Autorka wytyczyła wiele ścieżek, którymi podążać mogą refleksyjne myśli czytelnika, zajmująco było przyglądać się im. Jednak to dopiero dotknięcie tematów, owszem pięknie wyszlifowana powierzchnia, lecz również niedosyt głębokiego zanurzenia, chciałoby się intensywniej i ambitniej. A może to kwestia wieku czytelnika, zdobytych doświadczeń życiowych, dokonywanych na przestrzeni lat ewoluujących przemyśleń. Tym niemniej, warto spotkać się z książką, ciekawy pomysł na fabułę, zajmujące przesłania, różnorodne portrety postaci, przyjemna narracja.

4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 456 stron, premiera 10.09.2018, tłumaczenie Aga Zano
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca i lubimyczytac.pl.

54 komentarze:

  1. Brzmi mega ciekawie. Lubię motyw jakiejś przepowiedni, fatum itd w literaturze i filmie

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie też zainteresowała kwestia przepowiedni :) Na marginesie jestem pod wrażeniem jak wiele książek czytasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie chciałabym wiedzieć, kiedy umrę :/ być może stanie się to wcześnie, być może bardzo późno, wolę żyć, jakby tego jutra miało nie być :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie, czy chcemy poznać date swojej śmierci … Nie mniej pozycja mnie zaintrygowała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością poznam różne portrety postaci, a motyw wróżki wcale nie taki obcy jest i w naszej polskiej kulturze. :)

      Usuń
  5. Wydaje się ciekawą propozycją, szczególnie frapuje mnie ta refleksja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesującą pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie powinno się oceniać książki po okładce albo tytule jednak... tytuł jest zachęcający. Recenzja też ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznaję, że byłam sceptyczna, ale odpuszczam po Twojej recenzji i daję jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem osobą, która wierzy we wróżby.Jednak zastanawia mnie to jak bohaterowie pokierowali swoim życiem.Co się zmieniło, co się im przytrafiło.Zaciekawilaś mnie lekturą.Nie wykluczone że po nią siďgnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusiła mnie kilka razy wizyta u wróżki - głównie jako sprawdzenie, na ile ktoś rzeczywiście potrafi przewidywać przyszłość, a na ile gra na moich oczekiwaniach i swojej znajomości ludzkiej psychiki (jestem sceptycznie nastawiona do wróżbiarstwa). Ale zniechęcała mnie myśl właśnie o tym balaście - o tym, że mogę w coś uwierzyć lub czymś się zasugerować i przez to pokierować sobą tak, by moje wybory i ich efekty pasowały do "wróżb".
    I dlatego najbardziej interesująco brzmi dla mnie ten wątek "podążania w narzuconym kierunku ze zbędnym bagażem wtajemniczenia". Przez to jedno zdanie mam ochotę sprawdzić, jak będzie wyglądało takie przygniecenie zbędnym bagażem wtajemniczenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że mogłaby mi się spodobać :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś mnie nie pociągają takie klimaty, może to dlatego, że od tematów wróżb wolę trzymać się z daleka, choć paradoksalnie pojawiają się one i w jednej z moich powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś marzyłam o tym, żeby żyć jak najdłużej. Teraz liczy się dla mnie jakoś życia, nie długość.
    Książka brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Intrygujaca i każdy odbiera ja inaczej myśle że warto miec na półce i sęgać po nią wielokrotnie

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię książki, które dostarczają bogatych refleksji na temat zycia. A ten cytat początkowy-bardzo mocny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Życie niby zależy od nas a jednak.... Zachęciłaś mnie do poszukania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie dlatego, choć wizyta u wróżki to kusząca sprawa, lepiej czasem nie wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie czytam! I zaintrygowała mnie filozofia tej książki :) Pozdrawiam zaczytanie, Gaba

    OdpowiedzUsuń
  19. Czy to ta książka, na podstawie której powstał ostatnio film?

    OdpowiedzUsuń
  20. Myślę, że lepiej nie wiedzieć. Ta wiedza bardzo mocno determinowałaby nasze życie, choć może z drugiej strony - ułatwiłoby nam to wyznaczanie w życiu priorytetów. Trochę przeraża mnie tematyka tej ksiązki :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chcę kiedyś przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz widzę ją na oczy i jakoś nie jestem pewna, czy wpasowauje się w moje gusta...

    OdpowiedzUsuń
  23. pierwszy akapit zupełnie mnie nie zainteresował, ale dalsza część zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolejny raz nie mój klimat, ale miło przeczytać Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny temat na książkę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Hmm, przyznać muszę, że Twoja recenzja mnie zachęciła. Początkowo nastawiona byłam dosyć sceptycznie, ale przekonałaś mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mogłaby mi się spodobać, chociaż pewnie sama z siebie bym po nią nie sięgnęła :) Może kiedyś uda mi się ją przeczytać, chociaż nie wiem kiedy to nastąpi, bo na listę "do przeczytania" zapisuję coraz więcej tytułów :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ciekawa recenzja. Poznanie swojej przyszłości nie raz mnie kusiło, ale póki co jeszcze nie zdecydowałam się na wizytę u wróżki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. gdy tak czytam te Twoje recenzje, to wszystkie książki wydają mi się mega ciekawe..klaudia j :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie jest to klimat dla mnie, ale znam kogoś komu by się spodobało, dzięki za świetną recenzję - jak zawsze! 😀

    OdpowiedzUsuń
  31. zawsze u Ciebie jest ciekawie a zarazem konkretnie dziekuje Kinga

    OdpowiedzUsuń
  32. Czy chciałabym widzieć kiedy umrę? Zdecydowanie nie bo chyba bym się załamała

    OdpowiedzUsuń
  33. Zaciekawiłaś mnie.. Chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ciekawy opis książki, więc mam nadzieję, że będzie mi dane się z nią zapoznać głębiej:)!

    OdpowiedzUsuń
  35. Interesujące wprowadzenie chętnie przeczytam 😀

    OdpowiedzUsuń
  36. Brzmi niepokojąco ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kolejna ciekawa książka, tylko skąd brać czas

    OdpowiedzUsuń
  38. Raczej nie sięgnę, to nie są moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Brzmi to jak idealna książka dla mojego przyjaciela, akurat niedługo ma urodziny. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetna recenzja. Odważny i kontrowersyjny temat. Chętnie ją przeczytam. Dzięki i pozdrawiam Kinga :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Mimo iż nie wierzę w tego typu gusła, to instytucja wróżki jest w tych czasach chyba ostatnim bastionem mistycyzmu, który twardo zasiedział się w naszej kulturze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zawsze mnie fascynowały wszelkiego rodzaju przepowiednie. Ta książka może być jeśli o mnie chodzi bardzo interesujaca.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciekawa książka :) Z chęcią bym ją przeczytała - a lista książek do przeczytania stale się wydłuża :)

    OdpowiedzUsuń
  44. "Immortaliści" to faktycznie ciekawa powieść, która może zmusić czytelnika do refleksji. Jej przesłanie jest zajmujące i istotne, a ukazanie całej historii tak wprost sprawia, że staje się bardziej codzienna i zwykła. Warto po nią sięgnąć na kilka wieczorów! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jeszcze niedawno nawet nie zamierzałam zwracać uwagi na tę książkę, ale po kilku pozytywnych opiniach stwierdzam, że jednak kiedyś dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. nie lubię takiej tematyki, strasznie mnie przytłacza, ale niestety taką mamy współczesność

    OdpowiedzUsuń