[PRZEDPREMIEROWO]
"Dla handlu wojna stwarza wiele korzyści, nawet po jej zakończeniu."
Spodziewałam się nieco innego klimatu, ale ten łotrzykowski z Francji tuż po zakończeniu pierwszej wojny światowej, podszyty satyrycznym spojrzeniem, wzbogacony kryminalną nutą, przekonał mnie do siebie. Wspaniały szlif pióra, narracja wybornie prowadzi czytelnika po wyśmienicie skonstruowanej intrydze, w której nie brakuje zaskakujących wydarzeń i zwrotów akcji. Dramatyzm przenikający losy bohaterów intensywnie odczuwalny, zwłaszcza pierwsza część powieści mocno oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy.
"Dla handlu wojna stwarza wiele korzyści, nawet po jej zakończeniu."
Spodziewałam się nieco innego klimatu, ale ten łotrzykowski z Francji tuż po zakończeniu pierwszej wojny światowej, podszyty satyrycznym spojrzeniem, wzbogacony kryminalną nutą, przekonał mnie do siebie. Wspaniały szlif pióra, narracja wybornie prowadzi czytelnika po wyśmienicie skonstruowanej intrydze, w której nie brakuje zaskakujących wydarzeń i zwrotów akcji. Dramatyzm przenikający losy bohaterów intensywnie odczuwalny, zwłaszcza pierwsza część powieści mocno oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy.
Przesłania pacyfistyczne wychwytujemy na każdym
kroku przybliżanej historii, negację działań wojennych, podważenie jej zasadności, potępienie odwołań do patetycznych
patriotycznych uniesień, a później zobojętniałego braku opieki dla byłych
żołnierzy ze strony państwa. Ogromnym plusem powieści są
mistrzowsko nakreślone portrety psychologiczne postaci, wyraziste,
różnorodne, kontrastowe, z dużą domieszką cech charakteryzujących
ówczesną epokę. Ukazujące co tak naprawdę wojna robi z ludźmi, jakie
spustoszenie zasiewa w ich umysłach, jak dewastuje uczucia, rujnuje
marzenia, odbiera prawo do normalnego życia. Zastanawiające, że tak
naprawdę nie ma wygranych, każdy z bohaterów coś traci w imię rozmaitych
idei, związanych z przeszłością czy teraźniejszością. Natychmiast
typujemy swoich ulubieńców, ale i też uważnie śledzimy przeciwstawne im
osobowości. Inteligentna i ambitna powieść, z mocną wymową, z pewnością
warto na nią zwrócić uwagę, rewanżuje się zadowoleniem i satysfakcją
czytelniczą.
Obserwujemy niezwykłą męską przyjaźń zrodzoną w osobliwie dramatycznych okolicznościach, łączącą Alberta Maillarda, flegmatycznego młodzieńca ze smykałką do liczb, i Edouarda Pericourta, młodego artysty uwielbiającego rysować. Ostatnie dni pierwszej wojny światowej, ostatni atak na niemieckie pozycje i ostatni zryw dowódczy brutalnego nieokrzesanego Henriego D'Aulnaya-Pradelle. Pierwsze lata pokoju ciężkie dla zwykłych weteranów, pozostawionych samych sobie, bez odpowiedniego wsparcia i motywacji, ale nie dla ich cwanego i przebiegłego dowódcy, potrafiącego doskonale ustawić się w nowej sferze towarzyskiej i biznesowej, czerpać oszałamiające korzyści z wojennych i powojennych konsekwencji. Albert i Edouard wpadają na wyrafinowany plan, aby odmienić niekorzystne dla nich oblicze losu, a przy okazji wziąć odwet za doznane krzywdy i straty. Do czego ich to doprowadzi? Na umiejętność pierwszorzędnego oddania wątków psychologicznych, dylematów moralnych, ciemnej strony ludzkiej natury, zwróciłam uwagę już przy innej powieści autora, thrillerze psychologicznym "Trzy dni i jedno życie".
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 544 strony, premiera 16.08.2018 (2013)
tłumaczenie Joanna Polachowska i Oskar HedemannObserwujemy niezwykłą męską przyjaźń zrodzoną w osobliwie dramatycznych okolicznościach, łączącą Alberta Maillarda, flegmatycznego młodzieńca ze smykałką do liczb, i Edouarda Pericourta, młodego artysty uwielbiającego rysować. Ostatnie dni pierwszej wojny światowej, ostatni atak na niemieckie pozycje i ostatni zryw dowódczy brutalnego nieokrzesanego Henriego D'Aulnaya-Pradelle. Pierwsze lata pokoju ciężkie dla zwykłych weteranów, pozostawionych samych sobie, bez odpowiedniego wsparcia i motywacji, ale nie dla ich cwanego i przebiegłego dowódcy, potrafiącego doskonale ustawić się w nowej sferze towarzyskiej i biznesowej, czerpać oszałamiające korzyści z wojennych i powojennych konsekwencji. Albert i Edouard wpadają na wyrafinowany plan, aby odmienić niekorzystne dla nich oblicze losu, a przy okazji wziąć odwet za doznane krzywdy i straty. Do czego ich to doprowadzi? Na umiejętność pierwszorzędnego oddania wątków psychologicznych, dylematów moralnych, ciemnej strony ludzkiej natury, zwróciłam uwagę już przy innej powieści autora, thrillerze psychologicznym "Trzy dni i jedno życie".
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 544 strony, premiera 16.08.2018 (2013)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Propozycja wydaje się ciekawa. Lubię 5akie historie z wojną w tle
OdpowiedzUsuńWojenne wątki, to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, też masz dobrze wyszlifowane pióro :)
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja :)
OdpowiedzUsuńKolejna propozycja zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam takie połączenia i zmyślnie prowadzoną przez piszącego intrygę. :)
OdpowiedzUsuńDramatyczne okoliczności często ukazują nam inny obraz nas samych, jak i relacji między ludźmi, przyjaciółmi itp.
UsuńJak zwykle rewelacyjna recenzja. Zapowiada się ciekawwa lektura
OdpowiedzUsuńRecenzje są przygotowywane perfekcyjnie::)
UsuńHistoryczne lubię średnio. Przeczytalabym coś bardziej a la "Krwawy diament" :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lemaitre`a. To jakich kreuje bohaterów, jak zagłębia się w ich psychikę i jaką stwarza dla nich filozoficzna oprawę, zawsze pozostawia mnie na długo w zachwycie. Twoja recenzja jeszcze mnie przekonała w tym, że czas na zakupy :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Bardzo podoba mi się to, że zawiera wyraźne pacyfistyczne przesłanie.
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale może się podobać czytelnikom w mojej bibliotece.
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty powojenne, ale z twórczością tego pisarza jeszcze nie miałam styczności. Po Twojej recenzji widzę, że mam czego żałować ;)
OdpowiedzUsuńKlimaty, które uwielbiam zarówno ja, jak i moja mama. Z całą pewnością przeczytamy.
OdpowiedzUsuńNie do końca mój typ książki, jednak recenzja jak zawsze świetna ;)
OdpowiedzUsuńlubię historie dziejące się na przełomie XIX i XXw, może to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie line klimaty jak widzę
OdpowiedzUsuńPrzesłania pacyfistyczne i negacja działań wojennych... to mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za rekomendację i pozdrawiam;)
Ooo moje klimaty:) dodaje do must read:)
OdpowiedzUsuńMieszkam w Poniewieżu na Litwie i jestem dziś szczęśliwą kobietą? Powiedziałem sobie, że każdy pożyczkodawca, który mógłby zmienić moje życie i życie mojej rodziny, polecę każdą osobę, która szuka dla nich pożyczki. Jeśli potrzebujesz pożyczki i jesteś w 100% pewny, że zwrócisz pożyczkę, skontaktuj się z nimi i powiedz im, że Morta Ruta skierowała Cię do nich. theodorejamesonfinance@gmail.com
OdpowiedzUsuńNie przepadam zbytnio za dramstyzmem, ale tło wydarzeń cienawe.
OdpowiedzUsuńZachęcająco dla mnie prezentuje się zarówno umiejscowienie powieści w czasie, jak i pełne zaangażowanie w drobiazgowe nakreślenie książkowych bohaterów, prawda?
OdpowiedzUsuńNie zapominajmy też o świetnej okładce, która spełnia swoje zadanie, czyli przykucie naszej uwagi - celująco!
Intryguje mnie ten opisany przez Ciebie klimat :)
OdpowiedzUsuńnie moje klimaty w ogóle, ale polecę komu trzeba :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka, mogłaby mi się spodobać
OdpowiedzUsuńCzuję się zaintrygowana. Właśnie skończyłam czytać książkę poradnikową i mam wielką ochotę na beletrystykę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój klimat :)
OdpowiedzUsuńMało jest książek osadzonych w tym okresie, dlatego z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię klimaty wojenne. Zapiszę tytuł, byc może kiedyś przeczytam
OdpowiedzUsuńWojna w tle to nie dla mnie. Ciekawy wątek główny niestety dla mnie na tym traci
OdpowiedzUsuńKolejny tytuł, który chętnie bym przeczytała...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie. Wojna w tle, trudne wybory i dylematy. Jednak wolę lżejsze lektury :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest to chyba za ciężka lektura jak dla mnie. Niemniej jednak sama recenzja bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńhmm brzmi fajnie, ale nie wiem, czy by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńNie udawało mi się nigdy przebrnąć przez te klimaty, ale zazwyczaj próbuję :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich książek. Zdecydowanie nie odnalazłabym się w niej ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno dobra książka, ale mnie by dolowala
OdpowiedzUsuńTa książka raczej do mnie nie przemówi :)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie się zapowiada, a już moja mama to pewnie będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPod względem rzemiosła to na pewno świetna pozycja.
OdpowiedzUsuńTytuł mnie trochę zniechęcił, lecz Twoja recenzja na szczęście zachęciła :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy jest to książka po, którą sięgne w najbliższe przyszłości. Teraz wolę luźne powieście ze szczęśliwym zakończeniem i subtelnym morałem :)
OdpowiedzUsuńPiszesz bardzo ciekawe recenzje - podoba mi się Twój styl narracji, o ile można blogowanie tak nazwać :D Mam tę książkę zapisaną w zdjęciach na IG, by o niej nie zapomnieć - najpierw skusiła mnie jej okładka, a potem opis :D
OdpowiedzUsuńHmm, ta książka nie do końca trafia chyba w moje czytelnicze gusta. Raczej nie jest mi do niej po drodze...
OdpowiedzUsuńA biorąc pod uwagę cytat z początku recenzji zawsze zastanawiałam się, ile wojen wywołano jedynie ze względu na zyski.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie historie, ale od czasu do czasu lubię wyjść ze swojej strefy komfortu i myślę, że kiedyś sięgnę po tę pozycje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
nie do końca moja tematyka, ale widzę to jako fajną ekranizację
OdpowiedzUsuń