
Długo zapoznawałam się z książką, nie wynikało to z jej złej jakości, choć chaotyczny styl narracji nie należy do mocno wciągających, czy nużącej tematyki, lecz przede wszystkim ze sporego ciężaru przestępstw, bezwzględności morderców, intensywności opisów ludzkich tragedii. Ale taki właśnie jest prawdziwy obraz wynaturzeń niektórych ludzkich umysłów, a zanurzanie się w nich, wykorzystanie psychologii w pracy śledczej ma pomóc w szybkim złapaniu sprawcy. Zrozumienie stymulacji, motywacji i przyczyn zachowań jest trudne, dokonywane przez oprawców wybory to efekt kulminacji wielu drobnych zdarzeń i okoliczności przypadkowo zbiegających się. Sztuką jest wniknąć w psychikę przestępców, zgłębić i opisać ją.
Paul Britton, brytyjski psycholog, przybliża zawód profilera kryminalnego, ukazuje własną ścieżkę zawodową, prezentuje zdobyte doświadczenia, podkreśla ciążącą odpowiedzialność i konieczność wyrzeczeń podczas wspomagania pracy detektywów. Książka przytłacza szczegółowością informacji niekoniecznie wnoszących coś istotnego do omawianych spraw. Z jednej strony mamy wrażenie jakbyśmy zapoznawali się z policyjną dokumentacją, wikłali się w nadmiar danych, a z drugiej ciekawie wyłuskuje się istotne fragmenty przy tak drobiazgowo nakreślonym tle. Liczyłam na większą porcję psychologicznej wiedzy, jak szkice zindywidualizowanych technik wspartych konkretnymi przykładami, odsłanianie nie tylko zawiłości, ale też tajników przygotowywania psychologicznego portretu mordercy. Zrozumiałym jest, że ujawnianie arkanów zawodu mogłoby pomóc ewentualnym przestępcom, lecz zbytnia pobieżność w omawianiu zagadnień znacząco obniża satysfakcję czytelniczą. Miłośnicy kryminałów chętnie sięgną po książkę, jednak niewiele wyciąga się z niej, być może to kwestia tego, że książkę napisano dwadzieścia lat temu, a od tamtych czasów znacząco zmieniło się publicity zawodu profilera, stał się bardziej powszechny, wszedł do wielu książek i filmów, nie jest już tak owiany zagadkowością i tajemniczością.
3.5/6 - w wolnym czasie
literatura faktu, 526 stron, premiera 04.07.2018 (1997), tłumaczenie Przemysław Kiliński
Książkę "Profil mordercy" zgarnęłam z półki "bestsellery".
To musi być ciekawa praca - a jednocześnie stresująca i pełna napięcia. W końcu tak wiele od niej zależy - i można zapobiec tragedii oraz ocalić kolejne ludzkie życia.
OdpowiedzUsuńKsiążka nie do końca w moim stylu, niemniej sam pomysł na fabułę wydaje mi się bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńNajchętniej sięgam po kryminały i thrillery, uwielbiam skomplikowane fabuły i drobiazgowe śledztwa. Ta Książka jednak nie do końca do mnie przemawia, może kiedyś w wolnej chwili dam jej szansę
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy sięgam po tego typu książki, bo wolę inną tematykę, ale ta mnie przekonuje...
OdpowiedzUsuńNie czytam kryminałów/thrillerów, ale ten brzmi całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozycja ciekawa, ale język ma ogromne znaczenie. Często jednak nie wynika chaos językowy z winy autora, ale niestety z winy tłumacza, warto to mieć na uwadze
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, jednak mnie widok krwi na okładce wydaje się być delikatnie odpychający.
OdpowiedzUsuńNiska ocena, myślałem, że będzie lepiej. Jak z Trupią Farmą. Ale i tak z chęcią to przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzasami wolę nie czytać tego typu książek ze względu na zło wszechobecne...
OdpowiedzUsuńZapowiadało się dobrze, ale 3,5/10, mocno mnie odciągają od lektury, a nienawidzę chaosu bo się strasznie gubię.
OdpowiedzUsuńciekawa książka
OdpowiedzUsuńhttps://emiwalkiria.wordpress.com/2018/09/14/niewiasta/
Może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńciekawią mnie takie książki
OdpowiedzUsuńHmm 🤔 wydaje się ciekawa. Chociaż po twojej ocenie wydaje się mało akcji.
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam pracować w policji nawet z wykrztalcenia jestem kryminologiem ��
OdpowiedzUsuńKupiłam ją jakiś czas temu i w końcu muszę znaleźć czas na lekturę :)
OdpowiedzUsuńOj jak widać niby książka zacheca do czytania a zdrugiej strony nie co odpycha
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, jednak na książkę bym się nie skusila- nie w moim klimacie ;)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, o co poprosić na urodziny <3
OdpowiedzUsuńCiekawa książka i jeszcze ciekawszy zawód, ale nie dla mnie - sprawy śniłyby mi się po nocach.
OdpowiedzUsuńWolałabym już zanurzyć się całkowicie w tej tematyce, szkoda, że nie jest napisana satysfakcjonująco.
OdpowiedzUsuńBrzmi trochę jak panmarcelkowa proza z nakwy ...
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie, tym razem odpuszczę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie jest to pozycja dla mnie. Ciężko byłoby mi przez nią przebrnąć :/
OdpowiedzUsuńWrrrr ciarki mnie przeszły :D Miałabym koszmary po czymś takim :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy chciałabym tak zarabiać ... Niby to tylko praca zawodowa, ale wyczerpująca psychicznie
OdpowiedzUsuńMyśle że to ciekawa pozycja na długie jesienne, deszczowe wieczory. ;)
OdpowiedzUsuńProfiler to bardzo ciekawy zawód, chętnie przeczytam!!
OdpowiedzUsuńChętnie bym zgłebiła arkany tego zawodu ale nie z ta ksiązką.
OdpowiedzUsuńTematyka bardzo interesująca tylko ta chaotyczna narracja... Nie ukrywam, że nie zachęca do sięgnięcia. Dzięki za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię typowych kryminałów, ale książki w których pojawiają się wątki kryminalistyczne już tak... Jednak ta książka zdecydowanie do mnie nie przemawia... niestety (y)
OdpowiedzUsuńPodczas studiów byłam na fakultecie psychologii sądowej z elementami kryminalnej. Bardzo ciekawy, ale - tak jak piszesz - okropnie ciężki kierunek psychologii. Po studiach chyba ani razu nie sięgnęłam po pozycję z tej dziedziny - już Ci to pisałam wiele razy, że zdecydowanie wolę coś lżejszego ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sama bym musiała przeczytać tę książkę, aby ją ocenić. Z jednej strony brzmi ciekawie, a z drugiej powiewa czymś, co mogłoby mnie męczyć podczas czytania. Ale sprawdzę to.
OdpowiedzUsuńI to z pewnoscia moj typ ;) taki nieoczywisty... Wciaga do ostatniej kartki :)
OdpowiedzUsuńOpis ciekawy, chyba w wolnym czasie się skuszę 😀
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak zbyt ciężka lektura jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie cytat, który przytoczyłas, ale po przeczytaniu całej recenzji mój entuzjazm opadł. Może to i lepiej - stosik książek do przeczytania pozostanie bez zmian. Uff 😉
OdpowiedzUsuńMysle, że tematyka ciut za ostra jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńPewnie ciężka książka ale lubię takie. Genialna recenzja, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńPewnie jest to bardzo ciekawa książka, jednak nie czytam takich niepozytywnych i trudnych pozycji :)
OdpowiedzUsuńo! Coś w sam raz dla mnie:) Chętnie przejrzę
OdpowiedzUsuńChętnie sięgam po literaturę faktu, a ta tematyka, choć ciężkostrawna, wydaje mi się fascynująca, bo pokazuje inne mroczne światy. Nie wiem, czy Twoja recenzja wynika z tego, że takich książek nie lubisz, bo wolisz kryminały, czy naprawdę nie jest to dobrze napisane, zredagowane?
OdpowiedzUsuńMój typ literatury ❤
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńto ksiązka idealna dla mojego meza
OdpowiedzUsuńO! książka o profilerze super :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ostatnio dużo pojawiło się historii o zawodzie profilera... a poza tym sama technika pracy i metody też poszły do przodu...
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że może autor miał w zamyśle odreagować zawodowy stres, a niekoniecznie napisać bestseller. :)
OdpowiedzUsuńO tę dla odmiany odpuszczam, bo jakoś nijak mnie nie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńChyba dla mnie czytanie jej byłoby męką. Nie lubię grubych książek, które są przepełnione nieistotnymi opisami, czy wtrąceniami...
OdpowiedzUsuńSkoro Ty sie trochę męczyłaś-ja sobieodpuszczę :)
OdpowiedzUsuńTo musi być ciekawy zawód, chociaż pewnie psychikę trzeba mieć szczególnie odporną - tyle okrucieństwa, dziwnych motywów itd. Szkoda, że książka napisana została 20 lat temu - od tego czasu na pewno wiele się zmieniło. Mimo wszystko, gdyby wpadła mi w ręce na pewno bym się nią zainteresowała.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, jak wpadnie mi w ręce to przeczytam. Na ten moment tego nie widzę :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie przeczytam, ale może kiedyś.
OdpowiedzUsuńszkoda, myślałam, że będzie ciekawsza, ale często takie książki rozczarowują
OdpowiedzUsuń