czwartek, 2 grudnia 2021

WIELKA PODRÓŻ MAŁEGO MILA

NORTON JUSTER

"To, co zaczęło się na niby, stało się nieodparcie rzeczywiste."

Książka cudownie wypełniła wolny czas, od razu po kilku akapitach poczułam, że to coś zdecydowanie dla mnie, całkowicie w niej przepadłam. Skierowana do młodych czytelników, ale mnie jako dorosłą osobę zahipnotyzowała. Zaprowadziła do fantastycznych krain, z których każda charakteryzowała się czymś szczególnym, i chociaż mocno fikcyjne i istniejące tylko w bogatej wyobraźni, to jednak zadziwiająco znajdujące wiele stycznych z realnym życiem. Powieść genialnie pokazała różne elementy składające się na podróż życia, którą sami możemy kształtować. Chwytać ster marzeń i wiedzy, poszerzać horyzonty i granice, stać się kimś szczególnym dla siebie i świata, poczuć satysfakcjonujący wiatr w żaglach codzienności i szczególnych chwil.

Barwne przygody Mila, chłopca, który nie uznawał za zasadne wprawiać się w wytężaniu umysłu, mającego wrażenie, że wszystko jest stratą czasu, symbolizowały etapy dochodzenia do świadomości tego, kim chcielibyśmy stać się, jakim wartościom poddać się, jakich wewnętrznych wytycznych trzymać się. A to wszystko warto już zacząć od dzieciństwa, tak aby w dorosłość wkroczyć w dużym stopniu już ukształtowanym klejnotem. Milo otrzymuje bramkę do osobliwego świata, decyduje się przekroczyć ją, tak naprawdę nie wie, co go tam czeka, i to właśnie jest cudowne. Spodziewanka, Marazm, Leksykonia, Liczburg, Las Widoków, Ułuda, Rzeczywistość, Dolina Ciszy, Dolina Dźwięku, Wyspa wniosków, Niewiedza, Napowietrzny Zamek, Morze Wiedzy. Szeroki wachlarz frapujących postaci i groźnych demonów.

Powieść zawierała wiele cennych przekazów, nie sposób je wszystkie rozwinąć w spisywanych wrażeniach czytelniczych, może to i lepiej, niech każdy na swój sposób, posiłkując się zdobytym już doświadczeniem życiowym, je odkrywa. Przykładowo uświadomi sobie, że nie ma drogi aż tak niewłaściwej, żeby wiodła donikąd, nie opłaca się mieć sobie za złe popełnione błędy, jak wiele można osiągnąć przy odrobinie pomyślunku, ile traci się przez wyciąganie pochopnych wniosków, jak oddzielić sprawy ważne od nieważnych, czemu warto wszystkiemu dokładnie przyglądać się. I zestaw pytań dlaczego, warto ostrożnie dobierać słowa, spojrzenie na daną rzecz w ogromnym stopniu zależy od miejsca, z którego się patrzy, dźwięki mają znaczenie, czas na nikogo nie czeka, a liczby pomagają systematyzować to, co wiemy.

Zawartość merytoryczna publikacji na najwyższym poziomie, a oprawa narracyjna w niczym nie ustępowała. Zachwyciła mnie, z jednej strony prostota i przejrzystość stylu opowiadania, z drugiej głębia i wnikliwość nietuzinkowej zabawy językiem, wyrażeniami, słowami, znaczeniami. Powieść w zdumiewająco bogatej i przyjaznej formie prezentowała kwintesencję poznawania świata, zdobywania wiedzy i pasji czytania. A do tego wręcz kipiała atrakcyjnym humorem, wybijającym się intelektualnie, trafiającym do wysmakowanych odbiorców. Potwierdzała, że każdy może posiąść szczególną mądrość, warunkiem jest chęć zdobywania. Jakże odpowiadał mi scenariusz zdarzeń wypełniony absurdalnymi żartami i dialogami, w każdym zdaniu słowna perełka, drobny acz znaczący szczegół, chwytliwy i skojarzeniowy trop, prowadzący do kolejnego ciągu zrozumienia i docenienia kilku warstw znaczeniowych.

Ilość cytatów, które wypisałam podczas spotkania z książką imponująca, dzięki nim odświeżę wspomnień z lektury, wrócę do snutych interpretacji, podchwycę przypomnienia ważnych spraw. Intuicja podpowiadała mi, że z ogromną, jak nie szaleńczą, przyjemnością kolejny raz zagłębię się w książkę w pełnym wymiarze, jestem ciekawa, co jeszcze w niej odkryję. Przedstawicielka przygody czytelniczej, która zawsze ma coś w zanadrzu dla odbiorcy, w miarę jak on dojrzewa, zmienia się jego spojrzenie, czy będzie czytał w towarzystwie reprezentanta młodego pokolenia. Na koniec, ogromne brawa dla Michała Kłobukowskiego za wyborny przekład i podtrzymanie klimatu oryginału.

6/6 - rozkosz czytania (dla młodszych i starszych czytelników)
literatura dziecięca, klasyka, wiek 9+, 320 stron, premiera 11.08.2021 (1961)
twarda okładka, format 13cm x 18cm
tłumaczenie Michał Kłobukowski, ilustracje Jules Feiffer
Tekst powstał w ramach współpracy z Szkrabajki.pl


20 komentarzy:

  1. Mój syn jest już za duży na takie książki, a córkę interesują trochę inne historie, więc tym razem nas nie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się, że pozycja zawiera wiele ciekawych przesłań, jestem ich ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za polecenie, myślę że to coś idealnego dla mojej ekipy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba więcej nie trzeba mi napisać jak tylko to, że z chęcią kupię książkę moim córkom. Jeszcze tylko problem, by zadecydować której.

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba tez zacznę spisywać takie cytaty, potem się je miło wspomina :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno to dobry pomysł, który warto wprowadzić w życie. Dla mnie bomba.

      Usuń
  6. Paulina Kwiatkowska2 grudnia 2021 23:01

    Dobrze, że całkowicie w niej przepadłaś. Wezmę ją pod uwagę przy wyborze prezentów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że sama chętnie skuszę się na tę pozycję. Często sięgam po literaturę dziecięcą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno znajdzie swoich zwolenników i ja znajdę się w ich gronie. Dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała książka dla każdego. Do tego jeszcze te oryginalne ilustracje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja starsza córka z pewnością byłaby zachwycona tą książką. Podsunę jej tytuł w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że dzieciaki będą zachwycone podobnie jak Ty. Nawet samymi ilustracjami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejna z książek, która jest naprawdę bardzo fajna. Każde dziecko uwielbia wlasnie takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też bardzo lubię takie książki i myślę, że również bym jej wystawiła mocną szóstkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak wysoka ocena to tylko powód dla mnie, aby zaopatrzyć się w tę lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak o niej piszesz, że aż chce się chwycić i czytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam jak ksiazki dla mlodych przemawiaja do tych starszych ♡

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem, co mi ostatnio jest (może w mojej codzienności brakuje magii?), ale olbrzymią frajdę sprawia mi czytanie pozycji dla dzieci/ młodzieży!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo kusząca propozycja czytelnicza. Ilustracje ma cudne :)

    OdpowiedzUsuń