czwartek, 13 marca 2025

SPOWIEDŹ MARILYN MONROE

ANNA LERKE

„Największa gwiazda XX wieku była jednocześnie najbardziej samotną kobietą, jaką znam.”

Ciekawie było prześledzić losy znaczącej postaci kina, od dzieciństwa naznaczonej sieroctwem, poprzez błyskotliwą karierę aktorską, aż do śmierci owianej tajemnicą. Zadziwiające, jak niektórzy ludzie, niejako od pierwszych dni życia, skazani są na samotność. Porzucenie przez rodziców, brak poczucia bezpieczeństwa, zagubienie we własnej tożsamości, z każdym rokiem nawarstwiało się, rzutowało na przyszłe relacje, życie rodzinne i zawodowe. Marilyn Monroe spełniała filmowe marzenia, błyszczała niczym gwiazda na ekranie, zachwycała podczas sesji zdjęciowych, ale nieustannie poszukiwała uwagi, ciepła i bliskości, która odegna od niej lęk przed opuszczeniem. Nietrafione małżeństwa, liczne romanse, niemożność odnalezienia się w roli matki, przemożna tęsknota za miłością, nieprzepracowane kompleksy, stopniowo wywoływały strach i łzy, a w następstwie problemy psychiczne, jak przygnębienie, załamanie, depresję, bezsenność, uzależnienie od alkoholu i środków farmakologicznych. 

Z jednej strony ikona wszech czasów, z drugiej zwykła kobieta pogrążona w rozpaczliwym poszukiwaniu bratniej duszy. Żywiołowość i zmysłowość na ekranie zderzały się z poczuciem niespełnienia w prywatnym życiu. Anna Lerke zaprezentowała losy Monroe w formie wywiadu spowiedzi, przyjaciółka Maria słuchała i zadawała pytania, zaś Marilyn starała się szczerze odpowiedzieć. Czytelnik odbierał mieszane emocje aktorki, domyślał się rozwinięcia poruszanych sekretów, zaglądał zza kulisy produkcji kinowej. Książkę wzbogacały liczne fotografie i wycinki z biografii Monroe. Zainteresowały mnie plany pracy nad sobą aktorki, na co chciała postawić, co poprawić w grze, w czym się wyspecjalizować. Drażniły proste konkluzje Marii, nie do końca czułam, że mogłaby być prawdziwą przyjaciółką. Zdarzały się powtórzenia, jednak do pewnego stopnia dawały obraz tego, co kładło się cieniem na życie aktorki. Teraz chętnie jeszcze raz obejrzę filmy z udziałem Marilyn Monroe, posłucham jej głosu i śpiewu, mniej dla fabuły, więcej dla zerknięcia, jak radziła sobie aktorka z przepaścią między życiem prywatnym a zawodowym, co z tego odbijało się na ekranie. Zastanawiam się, czy zdołam wychwycić niuanse przeniesienia.

4/6 – warto przeczytać
biografia, 352 stron, premiera 10.02.2025
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona.

3 komentarze:

  1. A very insightful review! It's fascinating to see how Anna Lerke paints Marilyn Monroe as both an iconic star and a deeply lonely woman. The struggle between her public persona and personal turmoil is heart-wrenching. It's amazing how much we can learn about the complexities of such a famous figure through the lens of her own introspection. Thanks for sharing your thoughts!

    I just shared a new post you are invited to read: https://www.melodyjacob.com/2025/03/devils-pulpit-finnich-glen-liars-spring-outlander.html
    Have a lovely Thursday.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zajrzałabym do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem to naprawdę ciekawa postać, którą warto poznać :)

    OdpowiedzUsuń