czwartek, 20 marca 2025

NAJLEPSZE UMYSŁY

GENIUSZ, PRZYJACIEL, MORDERCA
TRAGICZNA HISTORIA SCHIZOFRENII

JONATHAN ROSEN

„Ludzki umysł ma wyjątkową zdolność wyobrażania sobie rzeczy, które nie istnieją.”

Szerokie studium życia w schizofrenii i obecności obok niej, rozpisana z perspektywy przyjaźni dwóch mężczyzn, od dzieciństwa do dorosłości, dwóch żyć przebiegających równolegle, ale na różnych torach. Jonathan Rosen w obszernym dziele ukazał jak choroba potrafiła zmienić człowieka od geniusza do mordercy. Michael Laudor, wcześniej wybitny student, później człowiek, który zadźgał nożem swoją ciężarną narzeczoną. Czytanie książki było wyzwaniem, nie ze względu na objętość, ale nie ma co ukrywać, trzeba było poświęcić jej wiele czasu, ale ze względu na wysoki poziom uszczegółowienia zawartości. Mnóstwo detali w opisywaniu klimatu lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w Ameryce, w przybliżaniu osób z życia Michaela i tworzonych przez niego relacji. Drobiazgowe oddanie charakteru Laudora, powierzchowności, wierzeń, nawyków i zainteresowań. Właśnie poprzez skupianie uwagi na detalach, które stawały się migawkami w normalnym trybie życia, a z perspektywy czasu zyskały miano symptomów, autor pokazywał proces pogarszającego się stanu zdrowia z perspektywy przyjaciela. Każdy element miał znaczenie w wzbudzeniu wrażliwości odbiorcy, wczuciu się w sytuację przywoływanych osób, zupełnie jak w prawdziwym życiu, nie tylko we wspomnieniach i relacjach. 

Dużo w książce o samym autorze, przeżyciach, dzieciństwie, studiach i pracy, a przeplatały je wspomnienia powiązane z Michaelem. Rosen przybliżył również kondycję i poziom ówczesnej opieki zdrowotnej, oraz powoli zmieniające się podejściaedo leczenia psychiatrycznego. Sporą przestrzeń publikacji zajmowały odniesienia do popkultury, filmu, literatury i historii. Narracja płynna i przyjazna, opisy bogate w treści, znaczenia, porównania, skojarzenia i pewnego rodzaju humor. Nie zabrakło bibliografii i indeksu. Mieszane odczucia towarzyszyły mi podczas czytania „Najlepszych umysłów”. Niekiedy czułam się nieswojo i nieprzyjemnie, kiedy indziej mocno zainteresowana i zaintrygowana. Często nie mogłam uwierzyć w niektóre fakty lub wątpiłam w odczucia. Mieszanka emocji dawała do myślenia, skłaniała ku refleksjom, zachęcała do zastanowienia się nad wieloma zagadnieniami. Książkę polecam, wysoka satysfakcja czytelnicza pod warunkiem mentalnego przygotowania się na zawartość, otwarcia się na poznawanie dramatów wielu osób, próbę zrozumienia tego, z czym mierzą się schizofrenicy i ich bliscy.

5/6 - koniecznie przeczytaj
reportaż, 746 stron, premiera 12.02.2025 (2023), tłumaczenie Joanna Krystyna Radosz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia.

5 komentarzy:

  1. O rany. 746 stron? Naprawdę opasłe tomiszcze. Nie dziwię się, że uważasz iż jest szczegółowe. Przy takiej objętości musi 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też trochę przeraziła mnie ilość stron, ale myślę, że jak kogoś interesuje tematyka,,, tylko że faktycznie czy nie za szczegółowo
      dyedblonde

      Usuń
  2. Książka Jonathana Rosena to niezwykle poruszające studium nie tylko schizofrenii, ale też przyjaźni i ewolucji człowieka, który boryka się z chorobą. Opis procesu pogarszającego się stanu zdrowia Michaela Laudora, widziany oczami przyjaciela, zmusza do głębokiej refleksji nad granicami między geniuszem a szaleństwem. Zgłębianie detali z życia bohatera, jak nawyki, zachowania czy relacje, daje pełniejszy obraz tej tragicznej transformacji. Książka zmusza do zastanowienia się nad psychiką, opieką zdrowotną, a także nad tym, jak kultura może wpływać na nasze postrzeganie zdrowia psychicznego. To trudna lektura, ale niezwykle cenna – warto poświęcić czas na zgłębienie tej tematyki

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że książka Najlepsze umysły Jonathana Rosena wydaje się być wyjątkowym, choć wymagającym doświadczeniem. To nie tylko historia o jednym człowieku i jego walce ze schizofrenią, ale również o trudnej, emocjonalnej podróży przyjaźni, w której dostrzega się procesy zmieniające życie osoby dotkniętej chorobą psychiczną. Z tego, co piszesz, wynika, że autor doskonale oddaje to, jak drobne detale mogą być kluczowe w zrozumieniu tego, jak powoli, ale konsekwentnie zmienia się życie Michaela. To chyba najważniejsza wartość tej książki – skłania do głębszej refleksji nad kondycją ludzkiego umysłu i nad tym, jak łatwo przeoczyć pierwsze symptomy tragedii.

    Również sama struktura książki, łącząca szczegółowe opisy z osobistymi wspomnieniami autora, wydaje się być świetnym pomysłem, który pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć procesy myślowe i emocjonalne osób dotkniętych schizofrenią. To naprawdę może być wyzwaniem – zarówno intelektualnym, jak i emocjonalnym – ale chyba warto podjąć tę próbę. Takie książki zmieniają sposób postrzegania zdrowia psychicznego i jego wpływu na jednostki oraz ich otoczenie.

    Podoba mi się też to, że książka zmusza do refleksji nad kondycją systemu opieki zdrowotnej, co, jak sądzę, jest jednym z kluczowych wątków, które autor chciał poruszyć. Dodatkowo, obecność w książce popkultury, literatury i filmu nadaje jej jeszcze głębszy wymiar i pozwala lepiej połączyć historię Michaela z szerszym kontekstem społecznym.

    Myślę, że taka lektura może być niezwykle wartościowa, ale rzeczywiście wymaga odpowiedniego przygotowania emocjonalnego i otwartości na trudne tematy. Zdecydowanie polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą zgłębić temat schizofrenii, a także tych, którzy interesują się historią psychiatrii i ludzkimi dramatami.

    blog Motyw Kobiety

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno nie jest to łatwy tytuł, myślę jednak, że warto dać mu szansę.

    OdpowiedzUsuń