poniedziałek, 22 września 2025

W GŁĘBINIE

[PRZEDPREMIEROWO]

WILL DEAN

„Wyglądaj na silnego, gdy jesteś słaby, i na słabego, gdy jesteś silny.”

Książka miała w sobie coś, co sprawiało, że zanurzyłam się w jej głębinach z poczuciem zagadkowo spędzanego czasu. Odczuwałam grozę sytuacji, w której znalazła się główna bohaterka, narratorka opowieści. Intensyfikujący się strach przed czymś co nie powinno stać się, niemożność decydowania o własnym losie, całkowite uzależnienie od załogi. Will Dean poradził sobie z intensyfikowaniem niepokoju i kryminalnej intrygi. Oddał atmosferę zaglądania w otchłań czegoś, co przyciągało i jednocześnie niszczyło krok po kroku. Z jednej strony środowisko zmieniające perspektywę postrzegania, z drugiej ludzki umysł walczący o przetrwanie. Nie wiadomo było, czego bardziej bać się, oceanicznych zagrożeń czy intencji człowieka. Intryga stwarzała pole do interpretacji źródeł postaw postaci. Nić tajemnicy oplatała poznawane prawdy, a źródło światła niewiele ujawniało. Finałowa odsłona także niosła w sobie coś zwodniczego i zdradliwego.

Dobrze bawiłam się przy thrillerze ze sprawnie rozbudowaną sferą psychologiczną i atrakcyjnie zróżnicowanymi postaciami. Co prawda, w pewnym momencie schemat incydentów scenariusza zdarzeń powielał się, jednakże nie czułam znudzenia a frapującą ciekawość. Atrakcyjny pomysł na fabułę, zręczne oddanie specyfiki nurkowania głębinowego i wszelkiego niebezpieczeństwa z tym powiązanego, to mocne atuty powieści. Sześciu nurków głębinowych zostało zatrudnionych przez spółkę naftową do prowadzenia przez niemal miesiąc prac sto metrów pod powierzchnią wód Morza Północnego. Kiedy słona woda i ropa naftowa sterowały życiem głębinowym wszystko mogło zmienić się w mgnieniu oka. Zamknięta ciasna przestrzeń nie była niczym nowym dla „szczurów komorowych”, a jednak niemal od początku nie wszystko szło zgodnie z planem. Do niemogącej tolerować żadnego błędu walki z przeciwnościami morskiego środowiska docierała przerażająca świadomość konieczności walki o przetrwanie w zagrożeniu z ludzkich rąk. Kiedy jeden z nurków został odnaleziony martwy, nikt nie spodziewał się kierunku, w jakim potoczą się losy innych. „W głębinie” wsysało w katastroficzny wir mrocznych czynów, klaustrofobiczną mieszankę lęków, nienasycony nurt zwodniczej ludzkiej wyobraźni. Przydatny okazał się mini słowniczek nurkowania głębinowego i poglądowy schemat jednostki wsparcia dla grupy nurków.

4.5/6 – warto przeczytać
thriller psychologiczny, 336 stron, premiera 23.09.2025 (2024), tłumaczenie Radosław Kot
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

1 komentarz: