"Zanim jeszcze stanęła w progu, wiedziała, z czym będzie się musiała
zmierzyć... W pokoju panowała idealna cisza, przerywana jedynie miarowym
kapaniem szkarłatnego płynu."
Jedna z pierwszych książek mojej
ulubionej autorki. Z przyjemnością powracam do początkowych szlifów
pisarskiego pióra Tess Gerritsen (wcześniej przypomniałam sobie "Telefon o północy" i "Czarną loterię"), ponieważ obserwuję ciekawe
doskonalenie sztuki tworzenia opowieści i trzymania czytelnika w
niepewności. "Osaczona" nie oferuje wielkiego napięcia, akcja jest
przewidywalna, mało elementów zaskoczenia, charaktery bohaterów łatwe do
odkrycia, ale już daje się zauważyć, że autorka ma nietuzinkowe pomysły na
snucie opowieści. Zaproponowano zrównoważony bilans między wątkami
kryminalnymi i obyczajowym, urokliwie przeplatającymi się, z tendencją
do nakładania się. Nie są to skomplikowane struktury, jednak
pokolorowane intrygującymi barwami. Ostatnio życie zafundowało mi sporo stresów, dlatego książkowa
odskocznia w takim wydaniu okazała się trafionym pomysłem na złapanie
odrobiny relaksu. Przyznam, że takich właśnie książek
poszukiwałam, lekkich, bez zadęcia, z łatwą do śledzenia akcją,
fabułą swobodnie odciągającą myśli od kłopotów, pozostawiających swobodę w poszukiwaniu rozwiązań osobistych problemów.
Powieść z mniej obszernych, do błyskawicznego
czytania, bez wielkich emocji i przemyśleń, ale sympatycznie
odprężająca.
Wszystkie dowody wskazują na to, że to Miranda Wood z premedytacją zabiła
właściciela imperium wydawniczego, szanowanego członka miejscowej
społeczności. Teraz pozostaje wymierzenie adekwatnej do czynu kary. Jednak kobieta przekonuje, że jest niewinna, a
jako sprzymierzeńca pozyskuje najmniej oczekiwaną osobę w tej roli.
Miranda nie zdaje sobie sprawy, w jak niebezpieczny układ została
wplątana i jak bardzo pogrąża się w mroku tajemnic, których ujawnienia
nikt nie chce, a nawet dla ich nietykalności zabija. Czy naprawdę tak
łatwo osaczyć człowieka i zniszczyć mu reputację? Z bardziej wyszlifowanych tytułów Gerritsen polecam znakomity
thriller "Igrając z ogniem" i pełen napięcia kryminał "Sekret, którego nie zdradzę".
3/6 - w wolnym czasie
kryminał, 240 stron, premiera 06.11.2019 (1993), tłumaczenie Elżbieta Smoleńska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Skoro sporo jest wątków obyczajowych to może zerknę?
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej autorce, ale jeszcze nie miała okazji przeczytać żadnego z jej kryminałów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię połączenie takich wątków kryminalnych z obyczajowymi, zbyt mocne thrillery trochę mnie straszą, ale właśnie takie połączenie jest idealne! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne zdanie na temat thrillerów.
UsuńCzytam czasami Tess, ale to chyba bywa tak, że ma lepsze i gorsze powieści - jak Masterton.
OdpowiedzUsuńChętniej sięgnę po inne książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam Tess / Chyba czas znowu wrócić :)
OdpowiedzUsuńOgólnie podziwiam ludzi, którym chce się czytać tę autorkę. Nic od niej nie czytałam, ale widząc opinie atakujące mnie zewsząd jestem jeszcze bardziej zniechęcona.
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam, ale sprawdziłam i spodobało mi się
UsuńTwoja recenzja mocno zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nic nie czytałam tej autorki, może czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki tej autorki :) zapisałam już sobie tytuł by o niej nie zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, choć motywy zabójstw nie są moimi ulubionymi
OdpowiedzUsuńCzytałam lepsze książki Tess, jednak mimo wszystko ta nie była jeszcze jej najgorszą ;)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zachwycona tą książką ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona i chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę może przeczytam. Zobaczymy,bo na chwilę obecną skupiam się na innych tytułach i autorach.
OdpowiedzUsuńLubię tą autorkę i czytam wszystkie jej książki :)
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś po tak długiej przerwie. Tej książki nie znam, tak samo jak jej autorki. Jednak powieść mogłabym przeczytałam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Gerritsen i bez wahania sięgam po każdą jej książkę. Jedne są genialne, drugie nieco słabsze, ale żadnej przeczytanej nie żałuję.
OdpowiedzUsuńCzytałam w innym wydaniu i bardzo mi się podobała. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno w moim stylu i jestem pewna, że by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam niczego tej autorki, a zawsze lubiłam :) Może niezbyt wymagająca literatura, ale i tak potrafi być wciągająca ;)
OdpowiedzUsuńTwórczość autorki od dawna mam w planach. Może w końcu znajdę czas na lekturę nie do recenzji :)
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie przeczytamy 🙂
OdpowiedzUsuńRaczej wolę nieprzewidywalne fabuły, dlatego tej książki raczej nie przeczytam, chociaż twórczość autorki chciałabym w końcu poznać
OdpowiedzUsuńLubię te romanso-kryminały tej autorki.
OdpowiedzUsuńCały czas mam w pamięci tę autorkę i to, że mam nadrobić jej twórczość. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam pozytywnych opinii o tej pozycji dlatego też odpuszczam ją totalnie. Kinga
OdpowiedzUsuń