niedziela, 5 grudnia 2021

POLSKA W ANEGDOTACH

WOJCIECH WIERCIOCH i JOLANTA SZYMSKA-WIERCIOCH (wybór i opracowanie)

"- Co tam nowego w dzisiejszej prasie?
- Tylko data - odpowiedział Norwid."


Żałuję, że nie miałam okazji zapoznać się z "Anegdotami z czterech stron świata", umknęły mi, koniecznie do nadrobienia. Na szczęście, załapałam się na "Polskę w anegdotach", stanowiącą uzupełnienie lub osobną publikację. Gruba księga zbioru anegdot, nie podjęłam się liczenia, wydawca podał, że jest ich aż tysiąc sto siedemnaście. Wierzę, gdyż miałam poczucie, że wkroczyłam w ich makrokosmos. Czegoś takiego brakowało mi w listopadzie, kiedy więcej niż lekka chandra i melancholia wkradły się w codzienność. Zbliża się koniec roku, zatem czas na refleksje, chociaż nie zawsze w pozytywnym tonie. A tu proszę, do moich rąk trafiła publikacja, która fantastycznie bawiła, podnosiła na duchu, wywoływała szczery śmiech, zachęcała do wejścia w ciepłą zadumę. Uwielbiam obracać się w tego typu klimatach, doceniać humor sytuacyjny, dostrzegać przywary innych i pośrednio swoje, bawić się cennymi ripostami i spostrzeżeniami. 

Nie wiem, na ile anegdoty miały na mnie edukacyjny wpływ, lecz wyśmienicie spędziłam z nimi kilka wieczorów. Autorzy podzielili zbiór krótkich form literackich na kilka kategorii. Wkraczałam w politykę i biznes, literaturę i sztukę, teologie i filozofię, edukację i naukę, psychologię i socjologię, mass media, seksuologię, kryminalistykę, sport i rozrywkę, okultyzm i ezoterykę, a na koniec w mieszaninę tematyczną. Podobało mi się, że każda anegdota otrzymała tytuł, starannie i trafnie dobrany, oraz zwięzłe wyjaśnienie, kiedy mogła powstać i kogo dotyczyła. Postaci uwzględnione w szybkim rzucie oka na zdarzenia powtarzały się. Wiele wywodziło ze środowiska krakowskiego. W niczym to nie przeszkadzało. Cieszyłam się, że otrzymałam moje ukochane łódzkie akcenty. Polecam uwadze zajmujący wstęp o pochodzeniu, funkcji i strukturze anegdot, użyteczności śmiechu. Ciekawe cytaty podłapałam. "Polska w anegdotach" sprawdzi się jako prezent. Pięknie wydana, z efektowną okładką, przejrzystym podziałem zawartości, różnorodną tematyką, a przede wszystkim z ogromną porcją wybornego humoru. Wielokrotnie będę do niej wracać, z pewnością ubarwi rodzinne spotkania, nakłoni starsze pokolenia do przytoczenia jeszcze innych anegdot.

5/6 - koniecznie przeczytaj
satyra, 638 stron, premiera 27.10.2021
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu MG.

29 komentarzy:

  1. Strasznie obszerna powieść. Chyba nie do końca dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy to książka dla mnie. A podsumowań nigdy nie robię. Lubię żyć tu i teraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej też nie robię podsumowań, to co było zostawiam z tyłu, idę do przodu

      Usuń
  3. Nie jestem przekonana do końca, ale w sumie to może być fajna odmiana czytelnicza dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaskoczyła mnie objętość tej książki! Ale tematyką ciekawa, lubię od czasu do czasu klimat satyry, absurdów, anegdot

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę humoru w takie ciemne i ponure dni, jest tym, czego potrzebujemy

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa odskocznia od klasycznnej beletrystyki :) myślę, że fajnie sprawdzi się jako świąteczny prezent dla wujków i dziadków, których nigdy nie wiem co kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa propozycja, czego jak czego, ale anegdot i absurdów w naszym kraju nie brakuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna okładka mocno przyciąga wzrok, treść widzę że przypadła by mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po taki czytelniczy wynalazek z przyjemnością bym sięgnął ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam taką satyrę, jeszcze jak jest o rzeczach dobrze mi znannych to już całkiem, chętnie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też będę miała na uwadze. To dla mnie nowy gatunek, ale chętnie się z nim zapoznam.

      Usuń
  11. Naprawdę bardzo ciekawa propozycja na zimowe wieczory!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam okazji czytać tej książki i na pewno chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zarówno ta, jak i ta wspomniana we wpisie zapowiadają się obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z przyjemnością skuszę się na to wydanie i będę też polecać dalej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Początkowo nie miałam jej w planach, ale teraz bardzo chcę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaka świetna okładjka, od razu przyciąga wzork. Nie wiem dlaczego, ale uciekła mi ta książka gdzieś. A widzę, że jest warta uwagii.

    OdpowiedzUsuń
  17. Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że kto mieszka w Polsce, ten się w cyrku nie śmieje. Nasz kraj - a zwłaszcza niektóre decyzje rządzących - to idealna pożywka dla anegdot, dowcipów i wszelkiej maści memów (taki trochę śmiech przez łzy).

    OdpowiedzUsuń
  18. Koniecznie muszę zajrzeć do tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Widzę, że może to być nowatorskie podejście do tematu. Sama chętnie sprawdzę.

      Usuń
  19. Mam Anegdoty z czterech stron świata, natomiast w tę książkę się nie zaopatrzyłam. Może dokonamy wymiany? Obie skorzystamy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Okładka faktycznie jest naprawdę świetna i miło można spędzić czas z taką publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam tę książkę w rękach i odłożyłam na półkę, widzę że zrobiłam to zbyt pochopnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie poczytam anegdoty związane z Polską. Chciałabym tyle książek przeczytać, tylko nie wiem, czy życia mi starczy na to. 😁

    OdpowiedzUsuń
  23. Może być ciekawa. Myślę, że fajnie będzie fajnie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, na pewno znajdzie swoich zwolenników wśród miłośników takich książek.

      Usuń
  24. Mam wrażenie, że bieżące czasy są cennym źródłem takich anegdot - może warto je spisać dla potomności? :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawa i specyficzna książka. Nie miała pojęcia, że i teraz anegdoty tak nabierają na wartości.

    OdpowiedzUsuń