NEIGE SINNO
„Skutki gwałtu wykraczają daleko poza sferę seksualności, upośledzają absolutnie wszystko...”
Do książki należy podejść w wolnej i spokojnej chwili, zawiera wiele cennych przesłań, w które autorka wchodzi bardzo głęboko i szeroko, rozwija w niespiesznych rytmach, za to z ogromną świadomością własnych i cudzych przeżyć. Każda osoba wykorzystana seksualnie mogłaby dodać coś od siebie, ale i tak ma się wrażenie, że temat został ujęty z różnorodnych kierunków, przemyśleń i interpretacji.
„Ponury tygrys” z pewnością pomaga przepracować negatywne emocje u czytelnika dotkniętego seksualną traumą, odnaleźć źródła siły przetrwania, zrozumienia cierpienia, zastąpienia go radością życia, w takim stopniu, na ile jest to możliwe. Neige Sinno zaskakuje odbiorcę nie tylko portretowaniem oprawcy, w jej przypadku ojczyma, ale również innych bliskich jej osób, a przede wszystkim samej siebie. Przyznaje, pisanie książki pomaga wejrzeć w samą siebie, rozliczyć się z ciążącymi myślami i wyrzutami kierowanymi wobec własnej osoby. Nie jest skargą na świat, na to, co ją spotkało, a osobista relacja potęgi zła jaką może dorosły wyrządzić dziecku w imię zaspakajania własnych żądz i fałszywej miłości.
Imponują liczne odwołania do literatury, świadczące o tym, że tematyka pragnienia zniszczenia niewinności, złapania w pułapkę poddania, odebrania wolności dorastania, nie jest pomijana milczeniem jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Zadziwiająca izolacja z grupy społecznej ofiary naświetlającej wyrządzone krzywdy, obwinianie za sprowadzenie mediów do lokalnego miejsca, w konsekwencji nadszarpnięcia wizerunku gromady ludzkiej, zamiast kategorycznego potępienia sprawcy gwałtów na nieletnim, świadczy na niekorzyść zbiorczej mentalności. Autorka poszukuje sensu szczerości, kłamstwa i prawdy. Szczerości, której de facto nigdy nie ma, kłamstwa, które podlega zaprzeczeniu, i prawdy, którą trudno uchwycić, sformułować, dostrzec ponad pozorami.
Rozpatruje dlaczego mrok stale nam towarzyszy, chociaż stajemy się kimś innym. Uczy się żyć ze świadomością, że funkcjonuje w świecie, w którym ofiary i kaci przebywają razem, co więcej, dla jednych i drugich mrok jest taki sam albo prawie. Jestem pod wrażeniem pozornie surowej i prostej, ale jakże przyjaznej i przekonującej narracji, szczerej do bólu w bólu, nie wyolbrzymia i nie usprawiedliwia, obwinia i przyznaje się do winy, przestrzega i uświadamia. Upływa już kilka dni od jej poznania, a ja wciąż jestem zanurzana w niej przemyśleniami. Przyswajam unikalne spojrzenie, dociekam wyobraźnią wyrządzone krzywdy, uświadamiam sobie nieodwracalność, skracam dystans do przeżyć autorki, doceniam prawdziwość, otwartość i naturalność.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, autobiografia, 284 strony, premiera 29.01.2025 (2023)
tłumaczenie Katarzyna Marczewska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Kryminały często bywają schematyczne, ale ta książka wygląda na coś bardziej oryginalnego. Dziękuję za recenzję.
OdpowiedzUsuńOdpowiada mi, gdy myśli o danej książce zostają ze mną jeszcze po jej odłożeniu.
OdpowiedzUsuńRozważałam przeczytanie tego tytułu, ale ostatecznie stwierdziłam, że nie jest dla mnie. Może powinnam go ponownie rozważyć.
OdpowiedzUsuń