niedziela, 9 lutego 2025

BRUDNA FORSA

[PRZEDPREMIEROWO]

RYSZARD ĆWIRLEJ

ANETA NOWAK tom 6

„Historia mająca swoje początki w czasach PRL-u i jej zakończenie całkowicie współczesne.”

Drugie spotkanie z twórczością Ryszarda Ćwirleja, pierwsze w ramach poznawania piątego tomu serii z udziałem Anety Nowak („Ostatnia droga”), również zaliczyłam do udanych i zajmujących. Co prawda, nie przepadam za szybkim odsłonięciem kart w ramach rozgryzania zagadki kryminalnej, ale i tak dałam się wciągnąć, nie tyle samą intrygą, warto podkreślić, że logicznie i przekonująco poprowadzoną, co jej wielowarstwową otoczką. Odpowiadało mi przebywanie w głównym nurcie scenariusza zdarzeń w dwa tysiące czternastym roku i zaglądanie od czasu do czasu w lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku. Dla mnie znajome klimaty powiązane z nastoletniością i młodością, dlatego doskonale rozumiałam ich specyfikę, często trudną do wyczucia dla młodszych pokoleń. Transformacja z jednego systemu na drugi stwarzała doskonałe okazje do biznesowych karier dla tych, co uniknęli rozliczenia za swoją wcześniejszą działalność powiązaną z bezpieką i przestępczością. I chociaż „Brudna forsa” wydawała się zwykłym kryminałem, to odzwierciedlanie przez nią dawnej i nieco późniejszej przeszłości wnosiło ciekawą i solidnie umocowaną wartość dodatnią.

Podobały mi się drobne, ale jakże wymowne, ironiczne wstawki czegoś na kształt zwięzłego i celnego komentarza sytuacji, strzały interpretacyjnej w zdarzenia i zachowania. Przyłapałam się na tym, że chętnie wyczekiwałam na nie i poddawałam w myślach rozwinięciu. Nie do końca rozumiałam dlaczego tak a nie inaczej potoczyła się scena napadu, motyw oszczędzenia kogoś. Trochę kłóciło mi się to z tworzonym portretem psychologicznym czarnego charakteru. Natomiast główna bohaterka została mocniej osadzona w sposobie myślenia i prezentowania emocji niż to miało miejsce w poprzedniej odsłonie serii. Tak funkcjonująca prywatnie i zawodowo Aneta Nowak mogła liczyć na moją sympatię i akceptację. Co do intrygi, to liczyłam na większe przyciąganie, intensywniejsze oddziaływanie na wyobraźnię, silniejsze pogmatwanie wątków. Jednak w dużym stopniu niedosyt ten został nakarmiony zgrabnymi elementami sensacji. Nie zabrakło pożądanego ryzyka, trzymania w niepewności, ale także z wyczuciem poprowadzonego czarnego humoru. I jeszcze sporo odwołań w dialogach do wielkopolskiej gwary wyjaśnianych w przypisach na marginesach dolnych stron. Słowa, z którymi wcześniej rzadko miałam okazję się spotkać, teraz znakomicie dopełniły obraz regionu miejsca akcji. A sporo działo się w sprawie napadu na pojazd przewożący gotówkę. Aneta Nowak, śledcza poznańskiej komendy, wraz ze współpracownikami, miała co robić, aby dotrzeć do prawdy. Niezwykła przenikliwość, bystre kojarzenia faktów, trafne wyciąganie wniosków, oraz niekonwencjonalne działanie, kolejny raz stały się jej sprzymierzeńcami. Zerknijcie również na wrażenia po spotkaniu z pierwszym tomem serii o prokurator Brygidzie Bocian ("Granica możliwości"), która pojawiła się w "Brudnej forsie".

4.5/6 – warto przeczytać
kryminał, 416 stron, premiera 12.02.2025
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

9 komentarzy:

  1. Kryminały jak wiesz omijam szerokim łukiem, ale Twoja recenzja jak zawsze szczera i na wysokim poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam że kryminałem,ale tena w sobie dużo ciekawostek.Monika F

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa, czy spodobałaby mi się ta seria :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po kryminał, także będe mieć na oku tytuł Brudna forsa !
    Dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  5. Historie tego autora czytałam tylko w zbiorach opowiadań. Mam chęć na jakąś konkretną lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio polubiłam kryminały, widzę, że mam sporo do nadrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze książek tego autora. Chętnie się z nimi zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła zapowiada się ciekawie. Będę miała na uwadze ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio jakoś nie ciągnie mnie do kryminałów. A tym bardziej do takich opasłych serii. Ale mam komu ją polecić.

    OdpowiedzUsuń