piątek, 9 grudnia 2016

PIEKŁO ISIS Sophie Kasiki 326/2016

"Z przerażeniem zastanawiam się, jak do tego doszło, że stałam się kobietą, która ucieka ze śpiącym synem na ramieniu i która musiała zaufać nieznajomym w kraju ogarniętym wojną."

Wybrałam ten cytat, bo w pełni oddaje on spostrzeżenia, które nasuwały mi się w trakcie czytania książki. Naprawdę trudno jest uwierzyć, że człowiek może skazać siebie i czteroletniego synka na tak dramatyczne przeżycia, doprowadzić postawą i zachowaniem do sytuacji, kiedy dochodzi do bezpośredniego zagrożenia życia. Rekrutacja dokonywana przez Państwo Islamskie, najczęściej z wykorzystaniem mediów społecznościowych, jest bardzo skuteczna, bazuje na przydzielaniu wielu przywilejów, wykorzystywaniu stanów niezadowolenia z życia, znudzenia codziennością, zniechęcenia niepowodzeniami. Czy jak w przypadku głównej bohaterki, braku spełnienia gwarantującego wewnętrzny spokój. Dla Sophie Kasiki życie wydawało się niepełne, małżeństwo przeżywało kryzys, a praca w ośrodku pomocy społecznej nie była wystarczająco satysfakcjonująca. Rozpoczęło się od przejścia na islam, zostania muzułmanką w tajemnicy przed wszystkimi, religia zapełniała pustkę w sercu, pomagała znaleźć sens życia. Później następowała częsta i intymna korespondencja z jej dawnymi podopiecznymi, którzy zdecydowali się wyruszyć na dżihad, do Syrii, wstąpić do armii i z bronią w ręku iść na wojnę. W jaki sposób młodzi chłopcy zdołali przekonać dorosłą i wykształconą kobietę do przyjazdu do Syrii? Złożenia wypowiedzenia w pracy i wyruszenia z dzieckiem w tereny objęte działaniami wojennymi? Ukrycia tego faktu przed mężem, rodziną, przyjaciółmi i znajomymi? 

Z wielkim zaangażowaniem podchodzimy do historii Kasiki, wspominającej dzieciństwo, śmierć matki, przymusowe oderwanie od afrykańskich korzeni i układania na nowo życia w Paryżu. Pragnęła znaleźć swoje miejsce na ziemi i być komuś potrzebną, dlatego zdecydowała się na studiowanie pedagogiki specjalnej. Opowiada o pracy w zawodzie, małżeństwie z nauczycielem Julienem i narodzinami syna Hugo. Przybliża wstrząsające wydarzenia i okoliczności, które odmieniły jej życie na zawsze. Warto zapoznać się ze szczerymi, pełnymi emocji i napięcia wspomnieniami Sophie, potraktować je jako ostrzeżenie i przestrogę, utwierdzić się w przekonaniu co do brutalności i bezwzględności bojowników ISIS. Efektywne indoktrynowanie, granie na uczuciach, wykorzystywanie ludzkich słabości, ustanowienie kalifatu z surowymi zasadami, własnym rządem, systemem gospodarczym i służbą wojskową. Traktowanie ludzi jako żywych tarcz, wprowadzenie jednych z najsurowszych kar, pozbawianie kobiet możliwości zdobycia wykształcenia, realizowania się w życiu zawodowym, przymuszanie do małżeństw i pozostawania w domu pod ścisłą obserwacją. Książkę pochłaniamy w błyskawicznym tempie, mocno absorbuje, skłania do refleksji, nasuwa nieodparte wrażenie, że Sophie i Hugo mieli naprawdę mnóstwo szczęścia, przy ogromnym wsparciu, niemal cudem, zdołali uciec Daesh.

4.5/6 - warto przeczytać
autobiografia
data premiery: 19.05.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

70 komentarzy:

  1. Ojej, dla mnie temat zdecydowanie za trudny, zbyt wiele na co dzień się słyszy o tym wszystkim, wolę już nie zgłębiać tych zagadnień dodatkowo, nie na moje nerwy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematy nie należą do łatwych, ale wkraczają niestety w naszą rzeczywistość.

      Usuń
    2. nie można bać się tego tematu lub go unikać, kluczem do rozwiązania jest wiedza i edukacja

      Usuń
  2. A mnie z kolei zastanawia to, ze ludzi fascynuje nieznane wiec daza za wszelka cene by to poznac jakby chcieli przez ta wiedze osiagnac katharsis. Mysle ze gdyby wpolskuch szkolach wiecej mowiono o innych kulturach to ludzie nie uwazali by pozniej nieznanej religii jako cos co uleczy ich poranione dusze. Oczywiscie jednak jest to tez problem bardziej zlozony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu książki podjęłam rozmowę na jej temat z moimi nastoletnimi dziećmi, nie spodziewałam się, że tak zainteresuje je ta historia. Czyli potwierdza się teza, że warto o tym mówić, a nawet trzeba.

      Usuń
  3. Chyba ta książka nie na teraz, teraz bym jej chyba nie udźwignęła. Ale nie skreślam, bo zaciekawiłaś mnie nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że książka nie należy do tych przyjemnych, wciąż nie mogę się otrząsnąć z myśli, jak łatwo manipulować ludźmi, dotrzeć do źródeł ich bolączek i perfidnie je wykorzystać.

      Usuń
    2. to, ze nie jest przyjemna, nie znaczy, ze nie warto poznać tej historii, świat nie zawsze jest taki przyjazny i kolorowy

      Usuń
  4. Zdecydowanie lektura nie dla mnie, ale znam kogoś komu taka tematyka pasuje. Podrzucę tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety książka jest nie dla mnie. Nie przepadam za tego typu publikacjami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię po tego typu publikacje sięgać, zawsze coś mnie zaskoczy i zainteresuje, odmienność przyciąga, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek.

      Usuń
  6. Chyba nie jestem zainteresowana motywami, które kierowały wykształconą kobietą przy podejmowaniu tego typu decyzji i narazaniu życia swojego dziecka. Wszystko wszystkim, indoktrynacja jest z pewnością potężna, ale czuję wewnętrzny opór przed czytaniem tej historii. Chyba nie znalazlabym w sobie wystarczającego zrozumienia dla wyborów bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że trudno było mi znaleźć wyjaśnienia jej zachowania, gdyby jeszcze sama się wybrała do Syrii, ale ciągnąć w wojenne tereny czteroletnie dziecko? To tym bardziej potwierdza, jak ludzie są podatni na wpływy.

      Usuń
  7. Kontrowersyjna książka - lubię takie :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że w obecnych czasach powinniśmy poznawać jak najwięcej takich historii, aby właśnie ustrzec się przed nimi.

      Usuń
  8. Nie znam tej książki, ale muszę przyznać, że wzbudziła moje zainteresowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porażająca prawda, trudno w nią uwierzyć, a jednak prawdziwa.

      Usuń
  9. Pozycja, która pomoże mi zrozumieć, dlaczego kobiety z własnej woli poświęcają swoją wolność i niezależność dla religii, świętej wojny i ich barbarzyńskich reguł - muszę to przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Intrygująca,ale raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie często sięgam po autobiografie, ale tą być może przeczytam
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skłania do refleksji, ale też w jakiś sposób staje się przestrogą, jeśli nie dla nas samych, to dla młodych pokoleń.

      Usuń
  12. Przerażające, ale takie pozycje trzeba czytać. Zwłaszcza dziś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tym się kierowałam, decydując się na sięgnięcie po tę książkę. :)

      Usuń
  13. Chyba znów coś raczej dla Zwykłego Taty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że i Zwykła Matka, znajdzie w niej wiele dla siebie. :) A tytuł Tacie jak najbardziej podsuwać. :)

      Usuń
  14. Czytałam tego typu książki, wiele można się dowiedzieć o ich metodach działania. Cytat dokładnie odzwierciedla też historie innych kobiet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, to jedna z wielu tego typu historii, zatrważające, jak wielu. Tu mamy szczęśliwe zakończenie, ale inne kobiety nie mogły na nie liczyć.

      Usuń
  15. Niestety mam podobne odczucia co Dorota Ka. Nie rozumiem podstaw psychologicznych, nie wiem jak działa taki mechanizm i chyba nie jestem w stanie tego pojąć i zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli podobnie jak ja, też trudno mi zrozumieć i w pewien choćby sposób usprawiedliwić postępowania głównej bohaterki. Ale jej samej również, dlatego powstała ta książka, jako przestroga.

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Rozumiem, też długo się wahałam zanim po nią sięgnęłam. :)

      Usuń
  17. to chyba za trudna książka dla mnie ;) bałabym sie i lektury i tego, co mogę o niej powiedzieć :) Z podobnych książek, dotyczących kobiet, ale z perspektywy religii to "Dlaczego Bóg nienawidzi kobiet". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najtrudniej zrozumieć to, że Sophie Kasiki sama zdecydowała się na wystawienie siebie i syna na śmiertelne niebezpieczeństwo. Wspominaną przez Ciebie książkę też czytałam kilka lat temu, mocne przeżycie i źródło refleksji.

      Usuń
    2. dla mnie to zbyt emocjonująca historia, nie rozumiem zawiłości tej kultury

      Usuń
  18. Gdzieś już czytałam recenzję tej książki i chociaż wydaje się że tematyka jest ciężka, to i tak byłam nią zainteresowana. Świat o którym tutaj czytamy wydaje się nam odległy i mało znany. Książka za to wydaje się ciekawą pozycją i z chęcią bym ją przeczytała.

    Pozdrawiam, Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że obecnie tym bardziej trzeba poznawać takie historie, pisane w ramach osobistych relacji, cenne spostrzeżenia i przestrogi.

      Usuń
  19. Takie autobiografie są naprawdę fajne i wciągające. =)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam tego typu książki, choć może nie w tematyce ISIS. Trochę przeraża mnie sięgnięcie po tę książkę, ale może właśnie dlatego powinnam to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze dwie podobne publikacje na oku, przymierzam się do nich, bo choć trudne tematycznie, to jednak właśnie wydają mi się warte poznania. :)

      Usuń
  21. To nie jest pozycja dla mnie, ale wiem, że polecę ją znajomemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko interesuje się tą tematyką, to jak najbardziej tak, choć wydaje mi się, że każdy skorzysta na zapoznaniu się z tą książką. :)

      Usuń
  22. Słyszałam o tej pozycji, myślę, że mogłaby mnie zaciekawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się przekonać, spojrzeć na świat z innej perspektywy, oczami kobiety, która przeżyła dramat.

      Usuń
  23. Wow. Zaintrygowałaś mnie :) Myślę, że mogłaby mi się spodobać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, warto sięgać po tego typu książki, wiele z nich uczy nas o świecie, ludziach czy zjawiskach społecznych. :)

      Usuń
  24. Czytałam kiedyś autobiografie kobiet, które uciekły ze świata islamu. To wszystko jest przerażające :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Przewija mi się ta książka w pracy i ciągle się nad nią zastanawiam :) antyterrorystka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocne doświadczenie czytelnicze, warto po książkę sięgnąć. :)

      Usuń
  26. Książki o tej tematyce są zwykle trudne i bolesne, ale niezmiennie pozostawiają po sobie ślad. Pozwalają nam również docenić to, co mamy, względną stabilizację i bezpieczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że czytając takie bolesne wspomnienia, w pewien sposób zdejmuję ich ciężar z tej osoby, podchodzę do wielu spraw bardziej świadomie, może kiedyś będę miała okazję dołożyć cegiełkę do zmian na lepsze.

      Usuń
  27. Na pewno nie jest to dla mnie książka na teraz, ale będę o niej pamiętała - i kiedyś się być może zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Trudny temat, ale bardzo na czasie - choć brzmi to okropnie... Manipulowanie umysłami tysięcy wychodzi ISIS niestety całkiem nieźle, to przerażające. Każda z historii ofiar jest wyjątkowa, choć zakończenie niejednokrotnie bywa podobnie tragiczne.

    OdpowiedzUsuń
  29. Szczerze mówiąc, mam już dość tych szokujących, dramatycznych i krwawych informacji na temat wojny w Syrii, terroryzmu i całego tego gówna, które się na świecie odpierdala.

    OdpowiedzUsuń
  30. Książka zdecydowanie spodobałaby się mężowi, pomyśle o prezencie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Książka niekonieczne dla mnie, ale podrzuce tytuł tacie ☺

    OdpowiedzUsuń
  32. Książek nie czytam, ale po przeczytaniu recenzji odnoszę wrażenie, że czytając ją mogłaby mnie troszkę dołować przez swoją tematykę. Z drugiej jednak strony jest realna i jednak bliższa rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego, jak wiele chcemy dowiedzieć się o świecie i zamieszkujących go społeczeństwach. :)

      Usuń
  33. czemu to zawsze muszą być kobiety. ISIS chyba mogą pokonać tylko kobiety ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czytałam niedawno dosyć podobną książkę o tytule Żony terrotystów czy jakoś tak i aż trudno mi było uwierzyć, że kobiety z Europy zdecydowały się pojechać do kolebki ISIS i żyć tam w nieludzkich warunkach.

    OdpowiedzUsuń
  35. Raczej się nie skuszę, bardzo rzadko sięgam po tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń