środa, 14 grudnia 2016

PRZYSZŁA NA SARNATH ZAGŁADA H.P. Lovecraft 331/2016

"Najstarszą i najsilniejszą emocją ludzkości jest strach, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym."

Kolejna porcja fantastycznej literatury grozy, prawdziwa gratka dla czytelnika uwielbiającego zanurzać się w niezwykłych opowieściach. Wgryzamy się w nie nie tylko w aspekcie dreszczyków strachu i niepokoju, ale również ze względu na umiejętność wytworzenia unikalnego klimatu, wyjątkową plastyczność opisów, dbałość o detale, sugestywny dobór słów i archaiczną stylistykę. To bardzo przyjemna wędrówka w przeszłość literatury. Teraz, bogaci w wiedzę i osiągnięcia naukowe współczesności, możemy z zaciekawieniem przyjrzeć się wplecionym w twórczość Howarda Phillipsa Lovecrafta ówczesnym dokonaniom badaczy i naukowców. W publikacji zebrano dwadzieścia trzy opowiadania, powstałe od tysiąc dziewięćset siedemnastego do trzydziestego trzeciego roku. Mamy również okazję zapoznać się z esejem autora będącym interesującym przewodnikiem po literackiej grozie. Książka zapewnia kilka dni wyjątkowej lektury, codzienną porcję niesamowitych i fantastycznych opowieści, mocno działających na czytelnika, odwołujących się do pierwotnych lęków i obaw, z niezwykłą lekkością wciągających w świat nieograniczonej niczym ludzkiej wyobraźni.

Podczas tej czytelniczej wędrówki napotkamy rozmaite upiorne istoty, pełzające stwory, skośnookie kreatury, grasujące poczwary, jaszczury wodne żyjące na długo przed pojawieniem się człowieka. Głównych bohaterów pochłoną mroczne otchłanie, sekrety wnętrza ziemi, głębinowe studnie, ciemne grobowce, kręte labirynty, tajemnicze komory, ruiny starożytnych miast, wzbudzające trwogę świątynie, egipskie piramidy, ukryte sale muzealne, przeklęte domy pełne sekretów, księżycowe galery, osnute mgłą klify, urwiska, moczary i torfowiska. Próbować będą rozszyfrować znaczenie dziwnych hieroglifów na budowlach, rzeźb na monolitach, odpychających obrazów, posążków kamiennych bożków, nefrytowych amuletów, reliktów i symboli życia pierwotnego. Spotkają się ze śmiercionośną zarazą, tajemniczymi ludami, rzeczami, nad którymi lepiej się nie zastanawiać. Wszystko osnute w to, co nienazwane i nienazywalne, w senne koszmary, nocne zmory, widmowe aury, magiczną osobliwość, ezoteryczną wiedzę, psychologiczną głębię, a nawet zamianę osobowości. I znów, pragnę podkreślić świetną oprawę graficzną publikacji, właściwą dla kolekcjonerskich wydań. Warto zapoznać się także z opowiadaniami H.P. Lovecrafta zamieszczonymi w książce "Zgroza w Dunwich", piekielnie dobra przygoda czytelnicza.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura grozy
data premiery: 05.07.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper. :)

42 komentarze:

  1. Dla mnie styl Lovecrafta jest ciut za bardzo sennie-demoniczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego nie można go czytać w nadmiarze, wówczas nie występuje takie zjawisko. :)

      Usuń
  2. Lovecraft to ojciec grozy, podoba mi się jego styl.

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś się zaczytywałem, ciekaw jestem, czy i teraz dobrze by mi było z Lovecraftem. Obawiam się, że jednak wyrosłem z tej rozwlekłej narracji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie właśnie ona między innymi tak bardzo przyciąga. :)

      Usuń
  4. Że nie lubię się bać, to ta książeczka może sobie egzystować, byle dalej ode mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię się dać nastraszyć czytając książki grozy, chętnie daję się wciągnąć w takie klimaty, a jak jeszcze napisane z takim świetnym pazurem, to tylko czytać i się bać. ;)

      Usuń
  5. Zaciekawiła mnie ta książka i chętnie ją przeczytam :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście czekam na Twoje wrażenia. :)
      Satysfakcjonującej przygody czytelniczej. :)

      Usuń
    2. Na pewno znajdzie swoich zwolenników, wiem komu polecić tę lekturę w przyszłości.

      Usuń
  6. Uch, już od dłuższego czasu zabieram się za tego autora, a jakoś nigdy nam nie po drodze! A skoro jestem fanatyczką horrorów, to on jest dla mnie podstawą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klasyka, która się broni w niemal każdym wymiarze. :)
      Wspaniałego zaczytania! :)

      Usuń
  7. Duże niedopatrzenie z mojej strony,że jeszcze nie czytałam😕

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle słyszałam o Lovecrafcie, ale o zgrozo, taka groza to nie dla mnie ;))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak chętnie dajemy się w nią wkręcić. ;)

      Usuń
    2. W takim razie na pewno nie może narzekać na brak odbiorców.

      Usuń
  9. Jeszcze nie przeczytałam, ale chętnie to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam pierwszy zbiór opowiadań wydany przez Vesper i bardzo mi się podobały historie Lovecrafta. Ten również zaczęłam, ale musiałam przerwać z powodu braku czasu. Jednak do jego opowiadań muszę usiąść na spokojnie, żeby delektować się każdym słowem, więc może uda mi się wrócić do książki w Święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie, powolne zaczytanie, tak aby niczego z niego nie stracić. :)

      Usuń
  11. Zdecydowanie mój klimat, dzięki - na pewno poczytam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jako absolutna fanka kryminałów, może się skuszę również na literaturę grozy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nie będziesz żałować, to intrygująca przygoda czytelnicza. :)

      Usuń
  13. Oj Matko... ile razy tu zaglądam to tyle razy sobie uświadamiam, że powinnam w końcu znaleźć czas na czytanie... nie mam. Mój dzień jest za krótki o jakieś 2 godzinny minimum

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pragnienie wydłużenia doby i przeznaczenia zdobytego ekstra czasu na czytanie, absolutnie nie jest mi obce. ;)

      Usuń
  14. Nie wiem, jak odnalazłabym się w takich klimatach - ale recenzja sama w sobie jest bardzo zachęcająca. Pytanie tylko, kiedy znajdę chwilę czasu na nadrobienie zaległości czytelniczych - oraz sięgnięcie po coś, co nie jest podręcznikiem na studia ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Eh, no niestety ten rodzaj literatury do mnie kompletnie nie mówi. Może coś tracę, może nie. Nie wiem. Przeczytałam chyba jedynie kilka ksiązek tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, nie wciąga, to zostawić, być może zainteresuje za jakiś czas. :)

      Usuń
  16. Swego czasu czytałam "Zgrozę w Dunwich i inne..." tego wydawnictwa. Naprawdę podobała mi się przygoda z Lovecraftem, choć przyznam, że do najlżejszej literatury się nie zalicza :)
    Póki co ten tom daruję sobie, choć za kilka lat na pewno się za niego wezmę.
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to takie fazy przychodzą na czytanie tych książek, a kiedy nadejdzie odpowiedni nastrój, od razu lepiej się w nich człowiek rozsmakowuje. :) Rozbudziłam w sobie ten klimat i mam chęć na więcej. :)

      Usuń
  17. Uwielbiam horrory, i rzadko kiedy odczuwam strach czy napięcie... ale nigdy nie czytałam książki, która mogłaby być lepszym zamiennikiem..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądanie i czytanie z tego gatunku chyba najbardziej się od siebie różni, mnie większe nasycenie daje książka, film mam oddziaływanie głównie na zmysł oczu i słuchu, obraz i dźwięk, a książka daje jeszcze pole do uruchomienia własnej wyobraźni. :)

      Usuń
  18. Dawno nie czytałam literatury grozy. A do Lovecrafta sięgam od jakiegoś czasu i sięgnąć nie mogę. Choć jest na liście, to biblioteczne półki świeca pustkami. A kupować książkę "w ciemno" - to nie dla mnie. Ale zapiszę sobie i ten tytuł na liście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli pojawi się okazja, to naprawdę warto przeżyć tę przygodę czytelniczą, po jednym opowiadaniu dziennie, tak aby przyniosły najwięcej satysfakcji czytelniczej. :)

      Usuń
  19. Właśnie ją kupiłam, czekam na odrobinę wolnego czasu, by się za nią zabrać :D

    OdpowiedzUsuń
  20. dawno nie czytałam dobrej literatury grozy, więc to propozycja zdecydowanie dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. To chyba nie są do końca moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń