"Zrozumiała, że można przyzwyczaić się do wszystkiego. Kiedy coś się
opatrzy, człowiek przestaje zauważać szczegóły, które przedtem wydawały
się istotne."
Spory ładunek emocjonalny, wzruszający i
przejmujący. Historia dwóch przyrodnich sióstr, wypełniona miłością, poświęceniem, oddaniem, ale również nutami zazdrości,
rywalizacji i niezrozumienia. Gorąca mieszanka sprzecznych uczuć, braku
spełnienia i coraz bardziej oddalającego się zaufania, a przecież wszystko miało być
takie oczywiste i przejrzyste. Natury człowieka nie da się
oszukać, nie przyćmi się niczym intensywności instynktu macierzyńskiego,
który raz zrodzony przybiera tylko na sile i potędze. Trzeba przyznać, że autorka
bardzo umiejętnie wprowadza w zawiły świat zależności między
siostrami, początkowo zupełnej otwartości i szczerości, a z czasem
powstawania coraz większych barier i muru. Wsłuchując się w tę złożoną
opowieść nie potrafimy opowiedzieć się za którąś z sióstr. Z jednej
strony, mocno obu współczujemy, rozumiemy ich ból, czujemy cierpienie przenikające każdy dzień, żal wypływający z głębi serca. A z drugiej
strony, zastanawiamy się, jak mogło dojść do tak skomplikowanych
powiązań, układów i zależności. Mamy wrażenie, że decyzje podjęte przez
Zoe i Nadię pod wpływem emocji, silnego impulsu, niezaprzeczalnie
wielkiej miłości czy zaspokojenia przemożnego pragnienia, okażą się bardzo zgubne i destrukcyjne, a ich efekty trudne do
przewidzenia. Czy wobec nagromadzenia dużej porcji sprzecznych uczuć
i postanowień uda się jeszcze ocalić przyjazne więzi łączące kobiety, znaleźć
wspólną płaszczyznę porozumienia i wzajemnego szacunku?
Zastanawiam się, dlaczego siostry podejmując życiową decyzję o ogromnym znaczeniu, tak naprawdę mało liczyły się z uczuciami i
potrzebami własnych mężów, jakby byli oni jedynie jednym z elementów
układanki, którą trzeba jak najszybciej skompletować, nawet kosztem
niedopasowania poszczególnych fragmentów. Z tej perspektywy powieść
wydaje mi się nie do końca przekonująca i zrozumiała. Jakby
potężna tęsknota i silna wewnętrzna potrzeba kobiet, przytłumiły wszystko,
nawet te racjonalne, natychmiast nasuwające się obiekcje i wątpliwości.
Trudno wyobrazić sobie, że mamy moralne prawo kogokolwiek przymuszać do czegoś istotnego stosując szantaż emocjonalny i wywołując wyrzuty
sumienia. Może jestem zbyt surowa dla sióstr, stwierdzając, że okazały
się egoistyczne, mało dojrzałe i działające zbyt pochopnie, jednak takie
właśnie odniosłam wrażenie podczas śledzenia ich postaw i zachowań. Nurtowało mnie wiele niepewności, starałam się patrzeć na sprawę z
różnych perspektyw, wczuć się w pogmatwane sytuacje postaci. Zatem autorce udało się wciągnąć mnie w tę
historię, wywołać silne poruszenie, nakłonić do refleksji, a nawet
pewnego osądzania głównych bohaterek. Niewątpliwie uległam też płynnemu i przekonywującemu stylowi pisarki, umiejętności wzmacniania
zainteresowania i zaangażowania czytelnika. Fabułę wypełniają głęboko
skrywane tajemnice, liczne sekrety zbierane latami, frapujące
postanowienia i intrygujące zdarzenia. Rodzina, która dla człowieka
powinna być najważniejszym źródłem odniesienia, zaczyna stawać się niezwykle poważną przeszkodą w budowaniu szczęścia, a wszyscy jej członkowie czują się zagubieni,
wystraszeni, osamotnieni. Nie potrafią poradzić sobie z nakładającymi
się konsekwencjami narzuconych postanowień i pozostają w dysonansie
emocjonalnym.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna
data premiery: 14.04.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Fajna na długie zimowe wieczory ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :)
UsuńCiężkie... Zostawię sobie tę pozycję na wiosnę. Zimą i tak mam "oczy za blisko wody", jakaś nadwrażliwa się robię na starość ;-)
OdpowiedzUsuńDo każdej książki trzeba mieć odpowiedni nastrój. :)
UsuńBardzo lubię książki z tej serii.
OdpowiedzUsuńTakie blisko zwykłych ludzkich bolączek. :)
Usuńi takie czyta się najlepiej, bo temat jest zazwyczaj znany ;-)
UsuńNie mój klimat absolutnie. Wiem, że podobno nie ocenia się książki po okładce, ale ja patrzę na nią i wiem nie mogłabym jej przeczytać. Potem wgłębiam się w Twoją recenzję i moja dusza aż krzyczy "Nieeeee!". Nie, nie i jeszcze raz nie. Choć teraz zaczynam rozumieć jakim cudem czytasz kilkaset książek rocznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
UsuńLubię czasem takie obyczajowo-miłosne klimaty. Gdy będę miała okazję na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania. :)
UsuńKsiążkę mam na swojej półce, ale jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńMiła przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńJuż nie mogę się doczekać aż skończę kurs szybkiego czytania, wtedy wszystko nadrobię :)
OdpowiedzUsuńAlbo wygrać dodatkowe godziny od losu. ;)
UsuńTo się nazywa toksyczna miłość. Kiedyś myślałam, że zdarza się tylko w związkach partnerskich ;)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony toksyczna, z innej perspektywy prawdziwa, mieszanka emocji. :)
UsuńHistoria tych sióstr jest z tego co piszesz pełna emocji. Mogłaby mi się spodobać, lubię książki z tej serii tak w ogóle.
OdpowiedzUsuńNiemal w każdej z tych książek znajdziemy nawiązanie do naszych lub bliskich rozterek. :)
UsuńUwielbiam książki z tej serii i tak systematycznie odkrywam kolejne tytuły.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i przyznaję, że jest dobra, smutna, a zachowanie sióstr wnerwia. "Pęknięte odbicie" tej autorki bardziej przypadło mi do gustu. Czytałaś? Polecam :)
Pękniętego odbicia jeszcze nie czytałam, ale jak będę miała okazję, to chętnie po nie sięgnę. A zachowanie sióstr faktycznie potrafi momentami mocno zirytować. :)
UsuńWidzę, że porusza trudny temat relacji między dwoma kobietami i to siostrami. Nie wiem jednak, czy nie byłaby dla mnie zbyt irytująca
OdpowiedzUsuńNie do końca rozumiałam postawy sióstr, ale autorce właśnie chodziło o takie przejaskrawienie ich postaci, by pewne rzeczy mocniej opisać. :)
UsuńSłyszałam o tej powieści i jak wpadnie w moje ręce to chętnie poznam opowieść o siostrach.
OdpowiedzUsuńDobre zaczytanie, sporo emocji, zastanawiam się czy problem sióstr nie zacznie się z czasem odnosić do większej liczby takich przypadków.
UsuńLubię takie pełne emocji powieści.
OdpowiedzUsuńW ostatnich dniach przeplatam barwy tych silnych emocji, sięgam po różne tematycznie książki, ale właśnie takie z intensywnym ich odbieraniem. :)
UsuńMyślę, że sama zdecyduję się na lekturę :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych chwil z książką w ręku. :)
UsuńOstatnio, wróciłam do swojego ukochanego Sparksa, bo nikt jak on, nie potrafi mnie wzruszyć...
OdpowiedzUsuńAle tą swoją recenzją już mnie rozwaliłaś.... Muszę ją mieć, LEKTURA OBOWIĄZKOWA. Dziękuję!
trzeba czytać to, na co się ma chęć w danym momencie, wówczas największa satysfakcja. :)
Usuńach, chyba ostatnio i tak za dużo płaczę żeby dokładać sobie "rzewną" literaturę :D a taką baaaardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuń/magdasierocinska.wordpress.com/
Trzeba wyczekać na odpowiedni nastrój, dawkować te emocje czytelnicze. :)
Usuńksiążka z gatunku tych, które lubię. jak znajdę więcej czasu to z przyjemnością po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania. :)
UsuńChętnie przeczytam :) akurat w zimowy wieczór ;)
OdpowiedzUsuńWyśmienity pomysł. ;)
UsuńUwielbiam książki z Klubu "Kobiety to czytają" i mam w planach przeczytać wszystkie, chociaż wciąż ta oferta się rozszerza ;)
OdpowiedzUsuńMnie czeka jeszcze powrót do pierwszych publikacji z tej serii, bardzo chętnie po nie sięgnę. :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą recenzją:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. :)
UsuńUżyłaś magicznego słowa "tajemnice" zatem to coś dla mnie :) Muszę się w nią zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam odkrywanie tajemnic w fabułach książek. :)
UsuńChętnie przyjrzałbym się historii sióstr. Lubię od czasu do czasu przeczytać takie książki :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zaczytanie, chętnie po nie sięgam. :)
UsuńWidać, że los bohaterek przejął Cię i skłonił do wielu rozmyślań. Kiedyś chętnie przeczytam tę powieść. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mocno zaangażowałam się śledząc ich postawy i zachowania, wiele nie mogłam zrozumieć, ale z drugiej strony starałam się odnaleźć się w ich sytuacji. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńJak rozumiem w książce podjęty jest temat macierzyństwa? Czy źle wywnioskowałam z recenzji?
OdpowiedzUsuńNie tylko macierzyństwo, jednak bliższe odkrywanie kart byłoby spoilerowaniem, a nie chcę tego robić. W każdym bądź razie, wszystko obraca się wokół macierzyństwa. :)
UsuńZastanawiam się czy ja bym podołała tej książce, czy raczej podsunąć ją teściowej :)
OdpowiedzUsuńOba warianty warte rozważenia. :)
UsuńCIEKAWA :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, mnóstwo emocji, ale i refleksji. :)
UsuńZ opisu książka bardzo mi się podoba. Lubię taką literaturę, chociaż jeszcze częściej sięgam albo po kryminały, albo książki podróżnicze. Ale tu zrobiłabym wyjątek.
OdpowiedzUsuńP.S. Jestem tutaj u Ciebie pierwszy raz, ale już widzę, że będę często wracać! Świetne kompendium wiedzy o książkach! :)Jak Ty to robisz, że tak dużo czytasz... ja się staram jak najwięcej, ale niestety więcej niż jednej książki w tygodniu nie daję rady. :)
Bardzo się cieszę z odwiedzin i oczywiście zapraszam do stałego podglądania bloga, gości przyjmuję kawą i opowieścią o dobrej książce. :) Ostatnio zrobiłam sobie przerwę od kryminałów, ale jak tylko wpadnę w te detektywistyczne klimaty ciężko mi się od nich oderwać. Podróże uwielbiam, w realu i za pośrednictwem relacji o nich. :)
Usuńksiążka nie dla mnie, ale na zbliżający się "Dzień matki" kto wie ;-)
OdpowiedzUsuńKsiążkę kojarzę, ale nie miałam okazji czytać. To nie za bardzo moje klimaty.
OdpowiedzUsuń