"Mimo rozmaitych restrykcji wiele spraw toczy się w getcie tak samo jak
po stronie aryjskiej, choć są zakazane pod karą śmierci. W gruncie
rzeczy wszystko jest zabronione... - krótko mówiąc, nie wolno żyć! A
jednak żyjemy mimo zakazów okupanta i mamy nadzieję, że jakoś
przetrwamy ten niewolniczy reżim."
Niezwykle poruszająca
lektura, bardzo przenika do wyobraźni i serca czytelnika. Zapiski, które
utrwalają ogrom okrucieństwa i cierpienia zadawanego przez
hitlerowskich okupantów. Przygnębiające i obarczone śmiertelnym
niebezpieczeństwem życie w gettach. Nikt nie jest bowiem pewien co do swoich
losów, czy może pozwolić sobie na nieśmiałe myśli o dotrwaniu do końca dnia.
Skandaliczne, uwłaczające człowiekowi warunki, wszechobecne epidemie, głód, zimno, terror, strach i żal. Opłakiwanie śmierci bliskich,
znajomych, sąsiadów. Ucieczka od mrocznych myśli za pomocą namiastek
pozornej normalności i ogromnej woli godnego życia wbrew strasznym
okolicznościom i urągającym warunkom. Zniewolone uwięzienie, które na
trwałe naznacza psychikę człowieka, nieliczni, którym udało się przetrwać
do końca życia pamiętać będą o tych traumatycznych przeżyciach,
dziejących się wokół wstrząsających tragediach, dramatycznych zdarzeniach. Trudno sobie to wszystko przyswoić,
przekracza granice ludzkiego pojęcia i zrozumienia, a co dopiero musieć przechodzić i
doświadczać.
Nie tak powinno wyglądać dorastanie
młodziutkiej Mary Berg. Jako piętnastolatka wraz z rodziną dostaje się
do warszawskiego getta. To co obserwuje wstrząsa nią, wywołuje sprzeciw i
moralny bunt, decyduje się na prowadzenie zapisków i opisów
rzeczywistości, w której przyszło jej żyć. Niezwykle cenne relacje
naocznego świadka, wzruszające wspomnienia, dowód odwagi i walki o
człowieczeństwo. Książka bardzo emocjonalna, wywołująca mnóstwo silnych
odczuć. Choć miałam okazję zapoznać się z nią już wcześniej i tak
zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wciąż mam przed oczyma przeszywający
widok umierających sierot żebrzących na ulicach getta o najmniejszy
kawałek czegokolwiek do zjedzenia. I ogromny kontrast w stosunku do
sytuacji tych lepiej sytuowanych żydowskich mieszkańców getta, którzy
wykorzystując koneksje i znajomości mogą oszukać nieco przeznaczenie,
wymknąć się, choćby na chwilę, z kajdan mrocznego losu. Czujemy ogromny
podziw wobec dzielności i codziennego bohaterstwa Romka Kowalskiego,
przyjaciela Mary. Doskonale odczuwamy pragnienie i nadzieję na szybkie
zakończenie wojny, bombardowań, egzekucji, nieustannego napięcia i
obcowania ze śmiercią. Trudno doszukiwać się sensu w tych wszystkich
okrutnych przeżyciach, jednak dzięki osobistej relacji Mary, pisanym
przez cztery lata pamiętnikom, przejmujący obraz ludzkich tragedii,
zgotowanych człowiekowi przez człowieka, został utrwalony i nieskazany
na zapomnienie. Czy faktycznie ludzkość jest w stanie wyciągnąć właściwą lekcję z tej
przerażającej historii?
5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia
data premiery: 14.04.2016.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Oj, chyba za bardzo bym przeżywała taką książkę :/
OdpowiedzUsuńPrawdziwa historia.
Usuńtym bardziej, mając świadomość, ze to wszystko się wydarzyło...
UsuńZapisują na mojej liście lektur obowiązkowych. Dziękuję za doskonałą recenzję.
OdpowiedzUsuńZapiski, które zdecydowanie warto przeczytać.
UsuńTym razem nie moje gusta, ale tata byłby szczęśliwy z niej :)
OdpowiedzUsuńCzyli jest komu podsunąć tytuł. :)
UsuńNiestety nie lubię powieści historycznych (z wyjątkiem Quo vadis i Ogniem i mieczem) ani ksiązek, w których porusza się wątek wojny ;/
OdpowiedzUsuńTę pozycję sobie odpuszczę, ale to nic, na razie mam jeszcze milion ksiązek do przeczytania ;)
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Najwięcej satysfakcji sprawia czytanie tego, na co mamy w danej chwili chęć. :)
UsuńBardzo interesuje mnie ta książka ;)
OdpowiedzUsuńHistoria, którą warto poznać.
UsuńKsiążki o wojnie zawsze mnie przytłaczają i staram się ich unikać za wszelką cenę. Wiem jednak, że powinniśmy je czytać, ponieważ uczą nas do czego może posunąć się człowiek i czemu należy zapobiegać. Będę miała tę pozycję na oku :)
OdpowiedzUsuńMocne przeżycia, a przecież my tylko o nich czytamy, a co dopiero być ich uczestnikiem.
UsuńCoś z moich klimatów. Chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMocna przygoda czytelnicza.
UsuńTyle już słyszałam o tej książce, ale raczej nie sięgnę. To kompletnie nie moje klimaty, może jak dojrzeję, dorosnę to zmienią mi się gusta :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, nic na siłę, przyjdzie odpowiedni czas. :)
UsuńKsiążka dla mnie.
OdpowiedzUsuńDobrego zaczytania. :)
UsuńWydaje mi się, że książka byłaby bardzo wartościową lekturą i na pewno będę o niej pamiętała, ale na razie mam trochę zaległości czytelniczych, więc jestem zmuszona odpuścić. ;/
OdpowiedzUsuńTo właśnie jedna z tych książek zaległych, staram się do końca roku trochę zmniejszyć tę listę zaległości. :)
UsuńLektura idealna dla mnie. Koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńMocne przeżycia czytelnicze.
UsuńMoże właśnie przed świętami taka refleksyjna lektura jest właśnie... dobrym pomysłem? Przerażająco brzmi Twoja recenzja, jeszcze straszniej treść, która jest w niej zawarta. Ale trzeba pamiętać, by nie powtarzać błędów...
OdpowiedzUsuńAtmosfera zbliżających się świąt nie przeszkadza mi w sięganiu po takie lektury, w zasadzie rzadko mam z tym problem, czasami nie sięgam po trudniejsze tematy, kiedy coś złego dzieje się w moim życiu, a czasami właśnie tego najbardziej potrzebuję. :)
UsuńLubie takie pozycje, aczkolwiek bardzo je przeżywam.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak u mnie. :)
UsuńBohaterski człowiek, wojna i poruszający temat. Myślę, że taka skłaniająca do refleksji książka mogłaby być dla mnie fajną odskocznią od lekkich powiastek. Może się na nią zdecyduję.
OdpowiedzUsuńOstatnio sporo skaczę po gatunkach, właśnie tak przeplatam, nie zatrzymuję się w jednym na dłużej, jednak wiem, że pewnie niedługo znów będę miała serię kryminalnych przygód. :)
UsuńOdpowiadając na końcowe pytanie, uważam, że ludzkość nie wyciąga wniosków. Po lekturze książki 'Wołyń. Bez komentarza' zaczynam podejrzewać, że w 'stadzie' w ludziach odzywają się instynkty pierwotne, a co gorsze, pod wpływem okoliczności i przyzwolenia władz każdemu narodowi grozi zostanie kimś takim. I to jest straszne.
OdpowiedzUsuńWystarczy iskra, pogorszenie warunków materialnych i łatwo jest znaleźć kozła ofiarnego.
Więc tę książkę zamierzam przeczytać.
Niestety, to prawda, ludzkość nie wyciąga wniosków, tyle się na ten temat mówi, wspomina, utrwala, a wciąż dzieją się takie przerażające rzeczy, nawet teraz... Właśnie skończyłam czytać "Pod jednym niebem", gdzie doskonale jest pokazane, jak więzi pokrewieństwa i powinowactwa pękają i zrywają się w obliczu głodu i biedy.
UsuńTo zapewne jeden z tych tytułów, po które powinnam sięgnąć w ciemno. Na szczęście w ciemno nie trzeba - dziękuję za recenzję, bo teraz już wszystko jest dla mnie jasne: przeczytam :) Może jeszcze nie teraz, bo do takich historii trzeba się odpowiednio dostroić, ale za jakiś czas na pewno.
OdpowiedzUsuńCzytając takie zapiski czy oglądając fotografie z tamtych lat niemal natychmiast odnoszę to do moich dziadków, bo przecież to też część mojej rodzinnej historii.
Usuńnie przepadam za taką tematyką, ale wiem, że warto poznać różne oblicza historii
OdpowiedzUsuńRaczej wspomnę siostrze o tej publikacji, może akurat będzie chciała się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuń