"Nie płaczę dlatego, że zostałam skrzywdzona - odpowiadam - Płaczę dlatego, że to już koniec."
Początkowo
nie mogłam złapać rytmu książki, chaotycznego stylu, pozornie nic nie
wnoszących scen. Wydawało mi się, że nie zdołam przebrnąć przez zaślepioną nastoletnią miłość dziewczyny do bardzo charyzmatycznego nauczyciela. Zafascynowanie tak głębokie, że dla obiektu dawnych westchnień,
nawet po piętnastu latach, kobieta rzuca wszystko, także to, co spotkało ją
dobrego i wspaniałego, poświęca całą siebie. Namiętność, która zaślepia
wszystkie inne uczucia, odziera ze zdrowego rozsądku, nie pozwala na
dopuszczenie do głosu żadnych wątpliwości czy podpowiadanych podświadomie
obiekcji. A jednak, autorce udało się wciągać mnie w opowiadaną
historię, która wcale nie okazała się banalna, prosta i jednoznaczna.
Joanna Barnard stopniowo odkrywa wszelkie niuanse i szczegóły dotyczące
związku czternastoletniej uczennicy i jej szkolnego autorytetu,
przedstawia towarzyszące bolesne okoliczności, choć jednocześnie
pozostawia czytelnikowi zbyt wiele wolnej przestrzeni do dociekliwości i
snucia przypuszczeń. W miarę rozwijania się akcji
niejasności stają się łatwiejsze do interpretacji, powierzchowność
fabuły zyskuje na głębi, a emocje wzbudzane w czytelniku zaczynają
nabierać intensywności.
To także obraz trzydziestoletniej
kobiety, w jednej chwili decydującej się porzucić męża dla kogoś, kto w
młodości miał na nią wielki wpływ, okaleczył fizycznie i
psychicznie, spowodował ogromne wyrzuty sumienia i niskie poczucie
własnej wartości. Pod płaszczykiem pozornego zrozumienia, dodawania odwagi i troski, ukrywa się człowiek podły i okrutny, oprawca
perfidnie wykorzystujący słabości, doskonale znający wszelkie
metody służące omamieniu nastolatki, być może również trwałego zniszczenia jej życia. Nie do
końca jestem w stanie usprawiedliwić postępowanie głównej bohaterki
Fiony. O ile rozumiem jej decyzje podejmowane w młodym wieku, o tyle nie
w pełni przekonują mnie te pojawiające się wiele lat później,
wywracające do
góry nogami uporządkowane i udane życie. Wyłaniają się kwestie rozliczenia z przeszłością,
odsłonięte na nowo dotkliwe rany, świadectwa dramatów, odsuwania od siebie
wszelkich podejrzeń, poszukiwania potrzebnych potwierdzeń, własnej
tożsamości i substytutów pustki. Mieszanka niedojrzałości, naiwności, zaślepienia, strachu, goryczy, żalu,
ale także ulgi, ukojenia, siły koniecznej do pójścia dalej. Temat książki
kontrowersyjny, potrzebujący uważnego spojrzenia, wsłuchania się w przesłanie.
3.5/6 - w wolnym czasie
literatura współczesna
data premiery: 04.08.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Czyli nic się nie stanie, jak sobie odpuszczę. Tym bardziej, że tematyka średnio moja :)
OdpowiedzUsuńTematyka o tyle mnie zainteresowała, że często napotykamy w życiu na takie właśnie scenariusze, a tak chciałoby się ostrzec młode dziewczyny przed takimi zagrożeniami. :)
UsuńLektura wydaje się ciekawa, czasem postępujemy inaczej niż od nas oczekuje społeczeństwo, bo tak podpowiada serce...
OdpowiedzUsuńTrudno w nastoletnim wieku ustalić zdrowe hierarchie czy dokonywać właściwych wyborów, nawet w miarę zdobywania doświadczenia życiowego mamy z tym często problem. A tu jeszcze okoliczności, które właśnie na trwałe mogą wpisać się w życie młodej dziewczyny.
UsuńZawsze miło jest poczytać o namiętnościach, które zapierają dech i odbierają rozum. To taka literatura skrywanych fantazji. Zastanawiam się, czy historia skończyła się dobrze, coś czuję, że nie... może kiedyś sprawdzę. Jeśli "wolny czas" zaistnieje w mojej rzeczywistości... ech. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak to z historiami bywa, nawet jeśli coś zakończy się generalnie dobrze, to i tak pozostawia negatywne emocje, a i odwrotnie, czasem ze złych doświadczeń rodzą się pozytywne działania. :)
UsuńDobra lektura, ale czegoś mi w niej brakowało :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że większego dopracowania w profilu głównej bohaterki, bo sposób poruszenia trudnego tematu wydawał mi się bardzo interesujący i skłaniający do przemyśleń.
UsuńZ jednej strony temat wart bliższego poznania - miłość w tym przypadku była jak wnioskuje jednostronna i raczej bliżej jej było do zaślepienia niż uczucia. Ale skoro było chaotycznie i nie do końca satysfakcjonująco, to podziękuję.
OdpowiedzUsuńZabrakło mi tej płynności w przechodzeniu między wątkami, ale tę umiejętność nabiera się wraz z doskonaleniem warsztatu pisarskiego. Z dużym prawdopodobieństwem kolejna powieść autorki może okazać się w pełni satysfakcjonująca. :)
UsuńTematyka średnio moja, ale czasem nawet jeśli treść jest dość ciężka to potrafi wciągnąć :)
OdpowiedzUsuńTak to właśnie działa. :)
UsuńRaczej nie dla mnie, nie lubię takich wybujałych emocjonalnych opowieści ;)
OdpowiedzUsuńJak to w nastoletnim okresie życia, a tu bohaterka już jako dorosła kobieta przeniosła wzorce zachować sprzed piętnastu lat swojego życia.
UsuńNo nie wiem, nie czuję się zachęcona, czytając komentarze innych okazuje się, że nie jestem jedyna :)
OdpowiedzUsuńKomentarze są i przeciw, jak wszystko w życiu. :)
UsuńMoje wrażenia nie muszą pokrywać się z Twoimi, dlatego chętnie się nimi dzielę. :)
Raczej nie dla mnie :) jakoś nie moja tematyka :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku też długo czekała na czytelnicze spotkanie, nie żałuję, że po nią sięgnęłam, bo dała mi sporo do przemyśleń :)
UsuńTakie romanse opowieść o nich czasem potrafi wciągnąć także może bym sięgnęła po tą książkę. =)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że młodszego czytelnika bardziej by wciągnęła, ale jej przesłanie trafia do każdego. :)
UsuńTo bardzo kontrowersyjny temat - nauczyciel i nastoletnia uczennica, dlatego też chętnie załębie się w książkę:-)
OdpowiedzUsuńI właśnie z tego powodu po nią sięgnęłam, chciałam zmierzyć się z tym tematem, z czymś z czym wielokrotnie niestety możemy się spotkać.
UsuńTrudny temat, więc trzeba wyczekać na odpowiedni nastrój... Tak patrzę na Twój blog z prawej i widzę, co czytasz... Serio czytasz 8 książek na raz? Czy po prostu czekają w kolejce?
OdpowiedzUsuńTematyka poruszana w powieści zdecydowanie warta bliższego spojrzenia. :) Czasem czytam kilka książek, czasem tylko jedną w danych dniach, a czasem wyczekują w tej kategorii na opis moich wrażeń po ich przeczytaniu. :)
UsuńTak coś czułam. Ale w sumie szkoda. Ale w sumie nie. Więcej czasu na inne książki xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Jeden głód czytelniczy nie w pełni zaspokojony, ale za to książka pozostawiła ze sporym materiałem do refleksji. :)
UsuńWydaje się, że też nie dla mnie ta lektura.
OdpowiedzUsuńTrzeba wybierać to, co w danym momencie nam odpowiada, czego potrzebujemy. :)
UsuńTo brzmi prawie jak "50 twarzy Grey'a" :) Tylko, po polsku. Piszesz, że wybór bohaterki po latach jest dla Ciebie niezrozumiały- a ja sądzę, że ona w młodości zafascynowała się nauczycielem, bo brakowało jej autorytetu mężczyzny w postaci ojca. I ten brak przeszedł z nią przez życie.
OdpowiedzUsuńNie, zupełnie nie Grey. ;) Potrzeba autorytetu jak najbardziej ma swoje uzasadnienie. :)
UsuńChyba też i nie mój klimat, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńWąski temat, ale wcale nie tak odosobniony jak by się wydawało. :)
UsuńLubię książki o tego typu problemach, więc pewnie wezmę tę pozycję pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie trudne tematy ciągną mnie do takich książek, lubię poddawać analizie psychologicznej zachowania bohaterów. Tu też dostałam sporo tego materiału. :)
UsuńOj chyba nie moje tematyka. ;/ Odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńWybór czytelniczych propozycji ogromny, zawsze się znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. :)
UsuńI odwieczna walka serca z rozumem...
OdpowiedzUsuńTu jakby rozum gdzieś zaspał. :)
UsuńTaka miłość może mieć okropne skutki... Mimo wszystko historia warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńTo co przeżywamy we wczesnym etapie życia rzutuje potem na nasze dorosłe zachowania, i to jak bardzo.
Usuńzobaczę, może się i ja skuszę ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka porusza trudny temat, jednak powinien być on podejmowany.
UsuńMimo średniej oceny jednak zdecyduję się przeczytać.
OdpowiedzUsuńczytam i oglądam za dużo mang i anime, taka tematyka nie jest mi obca ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wyszło. Może gdyby bardziej posiedzieć nad tą książką to wyszłoby coś naprawdę wartościowego.
OdpowiedzUsuńKsiążkę kojarzę, ale do tej pory nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuń